O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

POLSKA NA SERIO - BIZNES

14-03-2023

Autor: Świat Rolnika

Ukraińskie zboże wciąż stanowi problem. Szyszka: Nikt z tym nic nie zrobił

Ukraińskie zboże w dalszym ciągu stanowi olbrzymi problem dla polskich rolników. W przededniu prac polowych magazyny zbożowe nadal pozostają zapełnione.

Przedstawiciel Wielkopolskiej Izby Rolniczej, Sławomir Szyszka w rozmowie z Ewą Zajączkowską-Hernik wyjaśnił, że pomimo upływu wielu miesięcy, nikt tak naprawdę nie zrobił nic w tej sprawie. Odniósł się on również do zanikającej produkcji trzody chlewnej na terenie Wielkopolski.

Szyszka: Rolnicy nie czują się bezpiecznie

Sławomir Szyszka w rozmowie z naszym serwisem odniósł się do aktualnej sytuacji w polskim rolnictwie. Podkreślił, że w tej chwili jest ona średnia, ale już wiele branż zmaga się z wieloma problemami. Najbardziej poszkodowana jest branża zbożowa, która przez zalegające w magazynach ukraińskie zboże, może doprowadzić do sytuacji, że rolnicy nie będą mogli umieścić w nich najbliższych zbiorów.

“Polskie rolnictwo znajduje się jeszcze w średniej kondycji. Natomiast są branże, które naprawdę mocno niedomagają. Przede wszystkim jest to branża zbożowa, która przez ten niefunkcjonujący korytarz, którym idzie zboże z Ukrainy, doprowadza do tego, że niestety produkcja przede wszystkim pszenicy i kukurydzy absolutnie się nam rozjeżdża i nie jesteśmy w stanie się podnieść. Mamy pełne magazyny i za chwilę nie będziemy mieli co zrobić ze zbiorami naszego polskiego zboża. A przynajmniej na zachodzie Polski, tam, gdzie ja w Wielkopolsce mieszkam i produkuje” – powiedział Szyszka.

Odniósł się on także do zaniku produkcji trzody chlewnej na terenie województwa wielkopolskiego. Podkreślił również, że rolnicy nie czują się bezpieczni pomimo obietnic i zapowiedzi ze strony Henryka Kowalczyka.

“Absolutnie rolnicy nie czują się bezpieczni. Brak produkcji trzody chlewnej w takim znaczeniu, jakim była do tej pory w Wielkopolsce, gdzie mieliśmy ponad 11 milionów sztuk trzody chlewnej i była produkowana w każdym gospodarstwie. Dzisiaj został tylko tucz nakładczy, gdzie w większości jest to pasza, która jest przywożona przez firmy, które wkładają te warchlaki do produkcji. Oni nie korzystają z naszego polskiego zboża, korzystając z taniego zboża w większości z Ukrainy” – podkreślił.

Czy ukraińskie zboże opuści polskie magazyny?

Przedstawiciel Wielkopolskiej Izby Rolniczej powątpiewa, że jakikolwiek europejski kraj będzie chciał wykorzystać ukraińskie zboże przy produkcji żywności. Wyjaśnił, że zboże to bardzo często zawiera dużą zawartość glifosatu. 

“Przede wszystkim czy ktoś w ogóle będzie chciał to zboże wykorzystać do produkcji, bo kraje europejskie nie pozwolą sobie na to, żeby zatruwać swoją żywność glifosatem. Nie ukrywajmy, że dosuszanie zboża na pniu przez inne kraje niż europejskie nie jest zabronione i to zboże z zawartością dużej ilości glifosatu idzie do Polski, nie do Europy. Na terenie Wielkopolski są takie przypadki, że jeżeli mieszalnie pasz, które produkują pasze, badają pod kątem zawartości mikotoksyn, jak i również pozostałości glifosatu i odrzucają to zboże, które jakiś kontrahent im przywozi. To jest zboże w większości też ze wschodniej granicy. Ci kierowcy próbują gdziekolwiek je sprzedać i zostaje to na naszym rynku. W 2010 roku Wielkopolskę dotknęła wielka tragedia związana z wymarznięciem zboża. Wcześniej też paliliśmy zbożem i to jest niedopuszczalne. Palec Boży się pokazał w 2010 roku, kiedy wszystko wymarło. Musieliśmy szukać na Podlasiu zboża dla Wielkopolski, bo też osobiście korzystałem i pomagałem rolnikom, żeby ziarno pszenicy sprowadzić i aby mogli zasiać cokolwiek, ale niestety nie było czym zasiać. Premier był u nas w Wielkopolsce, konkretnie w moim regionie. Pokazaliśmy mu kierunki, co należy zrobić, czego my oczekujemy. To było. To była jesień, dzisiaj jesteśmy w przededniu wiosennych prac polowych. Nikt nie zrobił nic. To co, mamy znowu wyjść na ulice? Mamy znowu blokować, wysypywać zboże? Ja nie jestem zwolennikiem tego” – wyjaśnił Sławomir Szyszka.

Zobacz także: Ukraina chce utrzymać korytarz solidarnościowy przez Polskę

swiatrolnika.info 2023