Co restrukturyzacja Kampol-Fruit oznacza dla rolników? Gościem Ewy Zajączkowskiej-Hernik w “Polska na Serio” jest Krzysztof Piotrowski, doradca restrukturyzacyjny.

Na proces restrukturyzacji firmy może zdecydować się przedsiębiorca, który jest w trudnej sytuacji finansowej, ale chce uratować swoją działalność gospodarczą i porozumieć się z kontrahentami. Co ten proces oznacza w przypadku spółki Kampol-Fruit? Czy dzięki restrukturyzacji poszkodowani rolnicy otrzymają swoje pieniądze?

Czym jest restrukturyzacja?

Firma przetwórcza Kampol-Fruit weszła w proces restrukturyzacji. Producenci sprzedający swoje produkty firmie czują się oszukani i alarmują, że nie otrzymali pieniędzy za towar. Czy restrukturyzacja spółki pomoże im odzyskać należne środki? Czym w ogóle jest proces restrukturyzacji?

,,Z założenia proces restrukturyzacji ma być szansą dla firmy na uratowanie jej przedsiębiorstwa. Czyli mamy sytuację, kiedy dany przedsiębiorca ma problem lub przewiduje, że będzie miał problem i w takiej sytuacji może rozpocząć proces restrukturyzacji. Czyli powiedzieć: mam problem, spodziewam się problemu, chciałbym uniknąć pewnych komplikacji dla swojej firmy, ale również dla kontrahentów. Mówię o swoim problemie, na czym polega mój problem, jakie mam zobowiązania, skąd się wziął problem i jak chcę go rozwiązać. Z założenia jest to bardzo dobry pomysł. Jest to taki proces polegający na analizowaniu sytuacji i myśleniu oraz planowaniu tego, co będzie. Restrukturyzacja to tak naprawdę nic innego jak próba dogadania się z ze swoimi wierzycielami, tylko taka sformalizowana, pozostająca w pewnym zakresie pod ochroną sądu” – wyjaśnia ekspert.

Czytaj też: Kampol-Fruit okradł rolników? Producenci nie mają złudzeń!

Co powinni zrobić rolnicy?

Co więc powinni zrobić rolnicy poszkodowani przez Kampol-Fruit? Producenci alarmują, że w ramach procesu restrukturyzacji, w przeciwieństwie do banków, otrzymają jedynie 50% swoich należności i to w aż 30 ratach, co przy obecnie rosnącej inflacji, pochłonie znaczną część z nich.

,,Co powinni zrobić ci wierzyciele, ci rolnicy? Powinni sobie przeanalizować sytuację i się zastanowić nad tym, czy głosować za czy przeciw układowi, co wziąć pod uwagę. Muszą się zastanowić, czy w sytuacji, jeżeli nie będzie tej restrukturyzacji, mają szansę otrzymać swoje środki w większej kwocie lub szybciej, czy też bardziej ich satysfakcjonuje spłata zgodnie z harmonogramem spłat w toku restrukturyzacji. Bo jeżeli stwierdzimy, że spółka ma ogromny majątek, mnóstwo pieniędzy na kontach bankowych, ma do tego zapasy magazynowe i swoje wierzytelności do innych przedsiębiorców, to może się nie opłaca robić takiej redukcji. Może warto zagłosować na NIE i wrócić do normalnego życia i prowadzić egzekucję? Skąd się o tym dowiedzieć? Otóż każdy wierzyciel ma prawo wziąć udział w postępowaniu restrukturyzacyjnym w ten sposób, że się zapozna z aktami. Wierzyciel może się zwrócić do tej osoby prowadzącej restrukturyzację lub wręcz samemu zapoznać się z aktami w sądzie. Tam będzie sprawozdanie na temat sytuacji tego przedsiębiorcy i tam powinno być wszystko wypisane, co ten dłużnik ma, a czego nie ma. Trzeba przeanalizować sobie sytuację swojego kontrahenta, przeanalizować propozycje, zastanowić się, co jest korzystniejsze i wtedy dokonać wyboru. Z kolei aby ten układ został przyjęty, musi zagłosować większość wierzycieli liczona osobowo. Czyli jeśli mamy 50 wierzycieli to ZA być 26 z nich i trzy czwarte kapitału” – wskazuje Piotrowski.