O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

POLSKA NA SERIO – POLITYKA

30-10-2020

Autor: Świat Rolnika

Ziemkiewicz: Po “Piątce dla zwierząt” nikt nie wierzy, że wyrok TK jest przypadkiem

Rafał Ziemkiewicz jest moim gościem w programie Polska na serio. Okazuje się, że strajk kobiet i “Piątka dla zwierząt” mają ze sobą wiele wspólnego. Po pierwsze człowiek, który sobie wymyślił, że najpierw dyscypliną partyjną przepchnie “Piątkę dla zwierząt” i w ten sposób przekona do PiS-u młody elektorat, uderzając w rolników. Twarzą takiej zmiany w partii rządzącej był Michał Moskal, kiedyś związany z Platformą Obywatelską. Po drugie, chwilę później zapewne za namową Jarosława Kaczyńskiego, prezes Trybunału Konstytucyjnego ogłosiła wyrok ws. aborcji eugenicznej. Te dwie sprawy łączy Prawo i Sprawiedliwość, które swoimi głupimi decyzjami wyprowadza ludzi na ulicę. Pamiętajmy również o protestach przedsiębiorców, branży fitness, czy sceptyków wobec pandemii. Ustawy likwidujące ludziom miejsca pracy, nakładające na przedsiębiorców kolejne podatki, przy jednoczesnym lockdownie mniej lub bardziej oficjalnym. Durne obostrzenia, które utrudniają ludziom życie, wpływają na przedsiębiorstwa, prowadząc do strat, czy te zakazujące zgromadzeń powyżej osób. Do tego naruszanie kompromisu, który jest tematem skrajnie newralgicznym, przy którym doskonale było wiadomo, że wyprowadzi ludzi na ulice. To wszystko w ciągu miesiąca doprowadziło do tego, co się teraz dzieje na ulicach w Polsce.

Ziemkiewicz: Jarosław Kaczyński pokazał, że jak on dozna moralnego wzmożenia, np. że zwierzątka trzeba chronić, to on po prostu tupie nogą i każe, bo ma to być zrobione i już

Abstrahując od wielu kretyńskich rozwiązań w związku z walką z pandemią, “Piątka dla zwierząt”, ogłoszona przez polityków PiS-u z Jarosławem Kaczyńskim na czele, była punktem zapalnym nieprzerwanych manifestacji w kraju. Politykom PiS-u, jako jedynym, udało się zrazić do siebie jednocześnie tak wiele grup społecznych. “Piątka dla zwierząt” zjednoczyła rolników i obróciła ich przeciwko partii rządzącej.

Manifestacje wywołane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej spontanicznie wybuchły 22 października. Tego samego dnia, kiedy prezes TK Julia Przyłębska ogłosiła wyrok, zgodnie z którym aborcja z przesłanek eugenicznych jest niezgodna z Konstytucją. Na ulicach Warszawy pojawiło się tysiące kobiet i mężczyzn, którzy sprzeciwiają się przeciwko temu wyrokowi. Powrót do kompromisu to było główne hasło, dopóki do akcji nie wkroczył Ogólnopolski Strajk Kobiet z Martą Lempart na czele.

Można było spodziewać się, że ta iskra rzucona na beczkę prochu spowoduje wybuch. W gruncie rzeczy, gdyby to nie była aborcja, to byłoby to coś innego. (...) To trochę wybuchło w łapach wszystkim, właśnie przez “Piątkę dla zwierząt”. Po “Piątce dla zwierząt”, kiedy Jarosław Kaczyński w spektakularny sposób pokazał, że rządzi Polską w żadnym trybie. Pokazał, że jak on dozna moralnego wzmożenia, np. że zwierzątka trzeba chronić, to on po prostu tupie nogą i każe, bo ma to być zrobione i już. W jeden dzień Sejm na baczność, Senat z jakiegoś powodu też, bo opozycja jest po jego stronie. Prezydent też jest uważany za niesamodzielnego, zobaczymy, może zaprzeczy tej opinii, wreszcie ma okazję to zrobić. Po “Piątce dla zwierząt” nikt nie wierzy, że wyrok TK mógł wyjść przypadkiem. Młode kobiety, z udziałem propagandy antypisowskiej, która trafiła na podatny grunt, uznały, że znów stało się to, co z “Piątką dla zwierząt”. One myślą, że pewnego dnia apodyktyczny starzec obudził się z myślą, że trzeba w kraju zaprowadzić moralność, tym razem w dziedzinie seksualnej i kazał pani Przyłębskiej zakazać aborcji eugenicznej

– stwierdził Rafał Ziemkiewicz.

Czytaj także: Piątka dla zwierząt – Nowy projekt w ciągu 2-3 tygodni!

Ziemkiewicz: w przypadku “Piątki dla zwierząt” wiedziałem o co chodzi Kaczyńskiemu. Teraz nagle zagrała w nim taka starcza apodyktyczność

Kryzys społeczny, który obecnie widzimy na ulicach pokazuje również, że ukłon Jarosława Kaczyńskiego i Prawa i Sprawiedliwości w stronę młodego elektoratu o wrażliwości na poziomie Marty Lempart był nielogiczny politycznie. Dziś ci ludzie zaczynają być nastawiani antyrządowo, a skrajnym postulatem organizacji Strajk Kobiet, która wypływa na manifestacjach, poza darmową antykoncepcją i aborcją na życzenie, jest dymisja rządu.

O ile w przypadku “Piątki dla zwierząt” przynajmniej rozumiałem o co Kaczyńskiemu chodzi, bo każdy, kto go zna, wie, że on ma bzika na punkcie zwierząt od lat. On zwierzęta kocha, do rolników oczywiście jeździ, bo to taka taktyka. (...) “Piątka dla zwierząt” miała pozyskać młodzież, a to ta młodzież teraz masowo wyszła na ulice. Te demonstracje wyglądają trochę jak dzień wagarowicza. Ci, których Kaczyński chciał pozyskać i tak uważają go za obłudnika

– powiedział Rafał Ziemkiewicz.

Oglądaj także: Piątka dla zwierząt. Ardanowski: wieś trzeba przeprosić za tą ustawę. Prowadzi Ewa Zajączkowska

Każdy, kto zna Kaczyńskiego wie, że on nigdy nie był zwolennikiem pełnego zakazu aborcji. Ani on, ani jego brat. Oni wielokrotnie kompromisie aborcyjnym. Kaczyński stawał na uszach, aby zablokować te wszystkie inicjatywy pro-liferów. One przecież konsekwentnie od lat nazywają go Herodem, wyliczając mu, ile dzieci zostało zamordowanych na Downa przez te jego obstrukcje. (...) Teraz nagle Jarosław Kaczyński w czasie tych protestów wystąpił z pozycji radykalnych więc można to rozumieć tylko w jeden sposób, że zagrała w nim taka starcza apodyktyczność

– dodał publicysta.

 

swiatrolnika.info 2023