movie-icon

Video

Talk icon

POLSKA NA SERIO – POLITYKA

02-04-2021

Autor: Ewa Zajączkowska-Hernik

Wielkanoc. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: msza online nie zastąpi tej odprawianej przez kapłana

Wielkanoc, czyli dzień Zmartwychwstania Pańskiego, a więc najważniejsze święto dla chrześcijan już pojutrze. Pomimo istoty świąt kościół oraz wierni są nagminnie atakowani przez rozmaite środowiska polityczno-społeczne, skoncentrowane wokół lewackich poglądów. Czy kościoły powinny być zamknięte w czasie pandemii? Czy kościół katolicki w Polsce jest na tyle silny, by przetrwać kryzys pandemiczny i wewnętrzny? Gościem w programie “Polska na serio” jest ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, działacz społeczny, historyk Kościoła.

Wielkanoc – msza online może zastąpić uczestnictwo w nabożeństwie, którego celem jest Eucharystia? Ks. Isakowicz-Zaleski: nigdy msza online nie zastąpi mszy świętej odprawianej przez kapłana, jako bezkrwawa pamiątka śmierci Chrystusa

Wielkanoc to czas, gdy wierni tłumnie gromadzą się w kościołach, by uczcić zmartwychwstanie Jezusa. Całe Triduum Paschalne jest związane z obrzędami, które trudno przeżyć w sposób właściwy, gdy opieramy się wyłącznie na nabożeństwach transmitowanych w telewizji, radiu, czy w internecie. Sytuacja jest jednak wyjątkowa, dlatego Episkopat Polski ogłosił dyspensę od uczestnictwa we mszy świętej niedzielnej lub świątecznej, zaznaczając, że jest to przywilej, a nie obowiązek oraz nie jest to pełne uczestnictwo w Eucharystii ze względu na brak możliwości przyjęcia sakramentów. Większość wiernych nie wyobraża sobie nie pójść do kościoła w trakcie Triduum Paschalnego, co wzmogło atak na Kościół ze strony lewackich, jak określa to ks. Isakowicz-Zaleski, środowisk polityczno-społecznych.

Mamy w tej chwili sytuację nadzwyczajną, którą można porównać wyłącznie do czasów wojny, czy jakichś innych kataklizmów. Odpowiadając wprost, nigdy msza online nie zastąpi mszy świętej odprawianej przez kapłana, jako bezkrwawa pamiątka śmierci Chrystusa. Natomiast są sytuacje nadzwyczajne, nad którymi człowiek nie ma władzy. (...) Trzeba tutaj zachować zdrowy rozsądek, choć muszę powiedzieć, że różne ugrupowania polityczne próbują to wykorzystać do własnych celów. To manipulowanie przez polityków tymi sprawami jest oczywiście rzeczą naganną

– powiedział ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w programie “Polska na serio”.

Oglądaj także: Deus Vult: Nowy Świat - zaczęło się

Wielkanoc w dzisiejszych czasach to również wzmożony atak ze strony lewackich środowisk polityczno-społecznych na kościoły i wiernych. Ks. Isakowicz-Zaleski: dla nich każdy pretekst jest dobry, żeby zniszczyć i zadeptać wiarę chrześcijańską, zburzyć kościoły

Wielkanoc to nie tylko czas zadumy nad męką Pańską oraz zmartwychwstaniem Zbawiciela. W dzisiejszych czasach to także otwarta wojna między zwolennikami i przeciwnikami zamykania kościołów, między wiernymi, a jawnymi bezbożnikami. Ci bezbożnicy właśnie, choć do kościoła nie chodzą, najbardziej krzyczą o jego zamknięciu. Abp. Marek Jędraszewski w swojej homilii wygłoszonej w Wielki Czwartek w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach mówił o ateizacji państwa, czego przykładem ma być właśnie parcie do zamykania kościołów. Sama pandemia wydaje się być idealnym pretekstem dla wojujących bezbożników do ataku na Kościół i prób ograniczenia wiernym udziału w nabożeństwach.

To jest uprawianie polityki na cudzym nieszczęściu dlatego, że dla chrześcijan ograniczenia, jakie są już w tej chwili, a może będą jeszcze większe, są bardzo bolesne, a tutaj ktoś jakby cieszy się z tego wszystkiego. Co więcej, podjudza, żeby w ogóle kościoły w ogóle pozamykać i ci, którzy na ten temat głośno krzyczą, równocześnie nie mieli wątpliwości, że jak są marsze, takie, czy inne na ulicach, to tam wirus się nie rozchodzi, a rozchodzi się wyłącznie w kościołach katolickich. (...) Nagle się okazuje, że jeżeli do kościoła wejdą 3-4 osoby więcej, to już stoi polityczny policjant pod kościołem, liczy wiernych i krzyczy, że to są miejsca śmierci

– stwierdził ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Czytaj także: Wielki Piątek – dawne piękne zwyczaje i tradycje na polskiej wsi

(...) Dla Lewicy, czy lewaków, bo może ta lewica właściwa, socjalistyczna, nie jest tak bardzo anty-chrześcijańska, ma swoje uzasadnienie. Znam ludzi o lewicowych poglądach, którzy nie są tak agresywni wobec kościoła. Natomiast pewne środowiska, jak narodowy socjalizm niemiecki, czy komunizm, bo to też środowisko lewicowe, słynni bolszewicy są agresywni do chrześcijaństwa jako takiego. Dla nich każdy pretekst jest dobry, żeby zniszczyć i zadeptać wiarę chrześcijańską, zburzyć kościoły. Oni tutaj manipulują, robią to w sposób bardzo prymitywny. Natomiast takie rozpaczliwe apele, moim zdaniem dają efekt odwrotny, coraz więcej osób jest przekonanych do tego, że z jednej strony obostrzenia oczywiście są konieczne, ale to jest wykorzystywane jako paliwo polityczne. Na krótką metę daje to lewakom jakiś sukces, a później stają oni w roli hipokrytów. Myślę, że wcześniej, czy później społeczeństwo tak to będzie oceniać

– dodał duchowny.

 

swiatrolnika.info 2023