Czy niemiecka polityka zmieni się po inwazji Rosji na Ukrainę? Co dalej z Unią Europejską? Czy Unia Europejska odblokuje Polsce fundusze w ramach KPO?

Gościem redaktora Łukasza Warzechy w programie “Polska na serio: BIZNES” jest Sebastian Kaleta, poseł na Sejm RP, wiceminister sprawiedliwości, a także przewodniczący komisji do spraw reprywatyzacji nieruchomości warszawskich. Jest odpowiedzialny także za kontakty z Unią Europejską, w tym sprawy dotyczące badania praworządności w Polsce przez organy unijne.

Niemiecka polityka po inwazji Rosji na Ukrainę

Wiceminister Sebastian Kaleta uważa, że determinacja Ukraińców w walce z rosyjskim okupantem pozostanie w pamięci na lata. Wiele państw spodziewało się szybkiej klęski naszych wschodnich sąsiadów. Zdaniem polityka Solidarnej Polski, inwazja Rosji na Ukrainę pokazała, że niemiecka polityka zagraniczna jest nieskuteczna.

„Niemiecka polityka zagraniczna to bankrut – cała klasa polityczna to przyznaje, m.in. Olaf Scholz, występując w Bundestagu. Nie możemy odrywać kwestii Ukrainy czy relacji niemiecko-rosyjskich od innych aspektów niemieckiej polityki zagranicznej. Jednym z tych elementów jest ciągłe i permanentne atakowanie Polski oraz de facto nakładanie na Polskę sankcji, bo to właśnie Niemcy są prowodyrem w tym całym procesie. Na kanwie ostatnich wydarzeń będziemy mogli zobaczyć czy polityka niemiecka się reorientuje i są wyciągane wnioski” – dodaje Sebastian Kaleta.

„Zobaczymy, czy nie rozpocznie się operacja pt. „Polacy nie przyjmują uchodźców tak, jak powinni”, czy też pojawią się głosy, że są jakieś problemy na polskiej granicy, a już widzimy, że takie manipulacyjne materiały w mediach zachodnich zaczynają funkcjonować. No i przede wszystkim, zostaje kwestia tego, czy Polsce zostaną wypłacone pieniądze, które Polska najpierw zgodziła się pożyczyć Unii Europejskiej, a potem z nich korzystać” – tłumaczył wiceminister.

Niemiecka polityka względem Polski

Wiceminister sprawiedliwości zaznaczył, że tematy, które były priorytetowe dla Unii Europejskiej przed inwazją na Ukrainę, powrócą. Zdaniem polityka, jeśli niemiecka polityka się zmieni, to Polska powinna otrzymać zablokowane przez UE fundusze.

„Te tematy wrócą. Natomiast, jeśli zmiany w polityce niemieckiej zaszły, to rzeczywiście Polska powinna uzyskać swoje fundusze, bo cały ten spór, który trwa od lat, tyczy się tego, co w Niemczech jest standardem, a nawet jest jeszcze dalej posunięte. Jeśli zgodzilibyśmy się na to, że Niemcy wybierają sobie sędziów sami, bezpośrednio przez swoich polityków, a w Polsce dokonaliśmy zmiany, że politycy mają trochę więcej do powiedzenia w tej kwestii, tak jak dzisiaj w Hiszpanii, to jest to wielka zbrodnia na praworządności” – dodaje wiceminister.

Polityk odniósł się również do tempa, w jakim nakładane są sankcję na Rosję, po inwazji na Ukrainę.

„Trzeba przyznać, że reakcja Unii Europejskiej w sprawie Rosji była bardzo szybka i trwała tylko kilkadziesiąt godzin, a nie kilka miesięcy. To jest dowód, że pewna era się skończyła i oby te zmiany nastąpiły. Polska od wielu lat definiowała zagrożenia w naszym regionie, a nasza opcja polityczna od kilkunastu lat dokonywała prawidłowych analiz w temacie Rosji. Osoby, które nas wyśmiewały, mówiły by traktować Putina jak każdego innego polityka, teraz są pierwszymi krytykami przywódcy Rosji. Pomimo, że jego polityka jest znana od kilkunastu lat” – przyznaje Sebastian Kaleta.

Czytaj również: Justyna Gotkowska: Polityka Niemiec ulegnie zmianie po decyzji Rosji