O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

POLSKA NA SERIO – POLITYKA

26-03-2020

Autor: Świat Rolnika

Rynek mleka – skutki epidemii koronawirusa w Polsce

Światowy rynek mleka został dotknięty przez epidemię koronawirusa. Brak swobodnej wymiany handlowej spowodowany problemami w sektorze transportu powoli prowadzi do zapełnienia się produktami mlecznymi wewnętrznych rynków. O konsekwencjach koronawirusa w polskim sektorze mleczarskim mówi w programie Polska na Serio Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka/wiceprzewodnicząca COGECA.

Rynek mleka – mleczarnia zrezygnowała ze skupu mleka

Mleczarnie wstrzymują odbiór mleka od rolników lub częściowo zmniejszają zamówienia. Rynek mleka jest rynkiem wrażliwym na zachwiania w gospodarce. Te, spowodowane epidemią koronawirusa, są wyjątkowo duże. Z czymś takim nie mieliśmy jeszcze do czynienia.

Przedstawiłam pewne propozycje i rozwiązania, dotyczące tej sytuacji i jeżeli uda się w taki sposób to zrobić, a mianowicie żeby przerzucić tą produkcję HORECA, dlatego, że to trzeba wiedzieć o tym, że zakład jest po prostu przestawiony na to, że produkuje w dużych opakowaniach 5-cio i 10-cio litrowych, tego nie można w sklepie sprzedać. W związku z tym zaproponowałam, aby rząd odkupił to na potrzeby armii, szpitali, (...) przez ten okres 2-3 miesięcy zapewnić jednak odbiór tego surowca z zakładu

– powiedziała Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka/wiceprzewodnicząca COGECA.

Czytaj więcej: Sektor wołowiny w czasie epidemii koronawirusa

Rynek mleka – sytuacja w Unii Europejskiej

Sytuacja na rynkach unijnych jest dramatyczna. Ogromne problemy ma również rynek chiński.

We wszystkich krajach, w szczególności takich, jak Włochy, Hiszpania, Francja – tam ilość odbieranego mleka od rolników albo została obniżona albo zostały obniżone kwoty. Także prawdopodobnie taka sytuacja obniżenia cen może mieć miejsce i u nas

– oceniła Agnieszka Maliszewska.

Nie możemy panikować, musimy działać i jeszcze raz działać! Wymieniajmy się informacjami, jesteśmy w stałym kontakcie ze wszystkimi organizacjami mlecznymi, mięsnymi, drobiowymi, owocowo-warzywnymi, z producentami kwiatów. Musimy cały czas wzajemnie się wspierać i to robimy, a robimy to po to, by po prostu nasi rolnicy i nasze zakłady przetwórce przetrwały ten tragiczny okres

– dodała Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka/wiceprzewodnicząca COGECA.

Rynek mleka – po fali panicznych zakupów przychodzi stagnacja

W pierwszych kilku dniach wybuchu epidemii koronawirusa w Polsce konsumenci tłumnie ruszyli do sklepów, wykupując produkty spożywcze, w tym mleczne oraz sanitarne. Efektem takiego zjawiska było podniesienie cen m.in. mięsa, w skupach natomiast ta cena spadła.

Patrząc na doświadczenia moich kolegów, którzy są w podobnych organizacjach np w Hiszpanii albo we Włoszech, (...) widać, że po fali gigantycznych zakupów niestety nastąpiła dość duża zniżka jeżeli chodzi o sprzedaż produktów. To dotyczy szczególnie tych produktów delikatnych, jak mleko. (...) Po okresie boomu zakupowego konsumenci [przyp.red.] wracają do poziomu niższego nawet niż przed okresem pojawienia się koronawirusa

– powiedziała Agnieszka Maliszewska w programie Polska na Serio.

Czytaj więcej: Rynek zbóż - poważne utrudnienia w funkcjonowaniu rynku

Rynek mleka – rynek chiński

Ogromne problemy z eksportem mleka i wyrobów mlecznych dotyczą eksportu nie tylko na rynek chiński, ale także unijny. Problem jest również z transportem mleka i jego wyrobów, brakuje kierowców, którzy dowożą towar. To z kolei powoduje zapchanie się rynku wewnętrznego. Rynek chiński był rynkiem trudnym do pozyskania. Wartość eksportu do Chin to ok. 80 mln euro.

Wszystko to stoi, a dlaczego? Dlatego, że tak naprawdę brakuje frachtów, a ceny, które są za frachty są gigantyczne, w związku z tym mamy problem z wysłaniem tego produktu, bo spedycja jest niemożliwie droga. Poza tym jest problem z odbiorem

– oceniła w programie Polska na Serio Agnieszka Maliszewska.

Rozmawiałam z ministrem Ardanowskim, żeby spróbować w jakikolwiek sposób zabezpieczyć dzisiaj powierzchnie magazynowe za jakieś bardzo niewielkie pieniądze dla wszystkich, którzy dużo mleka w proszku produkują, a nie mają możliwości zmagazynowania go. Mówię tutaj o komercyjnym, bardzo korzystnym wydzierżawieniu na ten trudny, kryzysowy czas powierzchni magazynowej w dyspozycji Skarbu Państwa

– dodała Agnieszka Maliszewska.

Rynek mleka – co dalej z Brexitem?

Mówimy cały czas o koronawirusie, o eksporcie na rynek unijny i chiński, ale zapominamy, że za plecami mamy Brexit. Wielka Brytania też jest istotnym rynkiem zbytu polskich produktów mleczarskich. Jakie są perspektywy utrzymania brytyjskiego rynku dla polskich producentów mleka i jego wyrobów?

Jest to cały czas problem, który gdzieś tam, pomimo ważności, został zdominowany przez topowy temat, jakim jest koronawirus. Jako Polska będziemy odczuwać skutki brexitu bez wątpienia. Dlatego, że właśnie do Wielkiej Brytanii wysyłamy produkty finalne. Mamy tam cały czas duże grono polskich konsumentów, którzy sięgają po polskie marki produktów mleczarskich. (...) Wchodzimy w okres gigantycznego kryzysu. Takiego kryzysu, z którym prawdopodobnie do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Nie mówię tylko o kryzysie w sektorze mleczarskim, mówię generalnie o globalnym kryzysie, z jakim będziemy się borykali

– stwierdziła Agnieszka Maliszewska w programie Polska na Serio.

 

Fot./Graf.: YouTube/Forum Spółdzielczości Mleczarskiej/Agnieszka Radzik

swiatrolnika.info 2023