Ptasia grypa, która pojawiła się w Europie pod koniec ubiegłego roku, dla Polski była stosunkowo łaskawa. W naszym kraju odnotowaliśmy tylko 35 ognisk u drobiu, o połowę mniej, niż w trakcie największej epidemii grypy ptaków z przełomu lat 2016/17. W Polsce ostatnie ognisko HPAI u drobiu potwierdzono 31 marca 2020 roku, co oznacza, że nasz kraj wkrótce może uzyskać status państwa wolnego od wirusa ptasiej grypy.

Ptasia grypa, z którą mamy teraz do czynienia jest znacznie lżejsza od epidemii z 2017 roku

Ptasia grypa w Polsce pojawiła się w grudniu 2019 roku, bo trwającym około dwóch lat okresie względnego spokoju. Jednak obecna epidemia ptasiej grypy wydaje się znacznie delikatniejsza od tej, która ogarnęła Europę w latach 2016-2017.

W Polsce mieliśmy 35 ognisk, czyli mniej więcej dwa razy mniej niż trzy lata temu. Natomiast była to znacznie większa skala niż w Czechach, na Słowacji, czy w Niemczech, gdzie odnotowano pojedyncze ogniska. Wyjątkiem są tutaj Węgry, gdzie w ciągu kilku tygodni zanotowano 260 ognisk

– powiedział dr hab. Krzysztof Śmietanka prof. nadzw., kierownik Zakładu Chorób Drobiu w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym – Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach.

Obecna ptasia grypa w Europie, w odróżnieniu od epidemii sprzed trzech lat, napłynęła z Afryki. Jest to o tyle ciekawe zjawisko, że po raz pierwszy ptasia grypa zawitała do Europy z tego kierunku.

Skąd on się znalazł w Afryce? Oczywiście też z Azji. Przywędrował do Afryki mniej więcej wtedy, kiedy do Europy – trzy lata temu, gdy wywołał największą epidemię. Europa uporała się z tym wirusem, ale w Afryce wciąż krążył. Najprawdopodobniej wiosną ubiegłego roku został przeniesiony z ptakami migrującymi na bliżej niezidentyfikowane obszary centralnej Azji i wschodniej Europy w granicach geograficznych, a następnie późną jesienią ubiegłego roku został wprowadzony najpierw do Polski. Byliśmy pierwszym krajem, gdzie ptasia grypa wystąpiła, a później do krajów Europy Wschodniej

– dodał prof. Krzysztof Śmietanka.

Oglądaj także: Prof. Śmietanka (PIW-et): Większość wirusów ptasiej grypy nie jest groźna dla człowieka

Ptasia grypa w Europie nie odpuszcza

Ptasia grypa w Europie nie daje za wygraną, szczególnie na Węgrzech i w Bułgarii. na chwilę obecną nie możemy mówić o wygaszaniu wirusa ptasiej grypy na starym kontynencie. To, co m.in. odróżnia obecną epidemię ptasiej grypy od tej z przełomu 2016/17 roku, to późniejsze jej pojawianie się. Zazwyczaj ptasia grypa uaktywniała się w październiku, w tym wypadku pierwsze ognisko pojawiło się pod koniec grudnia, powodując nieco osłabienie czujności rolników. Czy obecnie mamy do czynienia z wygaszaniem ptasiej grypy w Polsce i w Europie?

Wszystko wskazuje na to, że najgorsze jest już za nami. Od prawie trzech miesięcy w Polsce nie wykrywamy żadnych ognisk tej choroby u drobiu. Szczyt tej epidemii przypadł na styczeń i luty. Zgodnie z międzynarodowymi przepisami, trzy miesiące po wygaszeniu ostatniego ogniska, kraj może wznowić eksport. Dlatego już niebawem Polska powinna wznowić eksport do tych krajów, które ciągle jeszcze utrzymują restrykcje i nie kupują drobiu z Polski

– powiedział dr hab. Krzysztof Śmietanka prof. nadzw., kierownik Zakładu Chorób Drobiu w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym – Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach.

Czytaj także: Ptasia grypa – jak przestrzegać zasad bioasekuracji?

Fot./Graf.: Agnieszka Radzik