O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

POLSKA NA SERIO – POLITYKA

07-09-2022

Autor: Emilia Gromczak

Piotr Łysakowski: Powszechna w fotografii lotniczej jest tzw. spotterka

W programie “Polska na Serio BIZNES” Piotr Łysakowski mówił o swoim doświadczeniu w zawodzie fotografa.

Piotr Łysakowski jest fotografem, grafikiem oraz żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej. Jego fotografie skupiają się głównie wokół lotnictwa. Obok lotnictwa, na jego zdjęciach pojawia się także dawna architektura. W rozmowie z Łukaszem Warzechą Łysakowski mówił o pracy fotografa i swoich doświadczeniach.

Fotografia lotnicza

Piotr Łysakowski w programie “Polska na Serio BIZNES” podał kilka ciekawostek, jakie występują w fotografii lotniczej.

"Najbardziej powszechnym zjawiskiem w fotografii lotniczej jest tzw. spotterka (spotterzy stojący pod płotem lotniska). Spotterzy mają swoje specjalne galerie, gdzie umieszczają swoje zdjęcia"  powiedział Piotr Łysakowski. 

"Bardzo emocjonująca sytuacja jest wtedy, gdy wykonujemy zdjęcia nad pasem startowym samolotu, tak żeby go ukazac od przodu, jakby startował. Rozpędzamy wtedy samolot, którym lecimy (transportowy), za nami leci myśliwiec. Musimy się mocno rozpędzić i nagle mocno transportowy samolot podbija w górę. Rampa nagle staje się zjeżdżalnią" – dodał. 

Piotr Łysakowski: W fotografii najważniejsza jest umiejętność komponowania obrazów

Fotograf zwrócił uwagę, że w fotografii najważniejsza jest umiejętność komponowania obrazów. Oprócz tego jednak potrzebny jest odpowiedni sprzęt.

"W fotografii najważniejsza jest umiejętność komponowania obrazów, ale bez odpowiedniej jakości sprzętu i znajomości tego sprzętu ta fotografia ma mniejsze szanse na przebicie się"  podkreślił Łysakowski. 

Odpowiadając na pytanie o sens powrotu do fotografii analagowe, fotograf powiedział, że docenia wszystkich, którzy zajmują się fotografią analogową, ponieważ jest to szlachetniejszy proces niż fotografia cyfrowa.

Jego zdaniem fotografem zostaje się z przypadku, ale również z pasji. 

"Fotografem zostaje się trochę przypadku, trochę z pasji. W moim przypadku zostało się fotografem dość późno. Trafiłem do fotografii przez pasję do lotnictwa wojskowego. Zacząłem fotografować samoloty dla własnej przyjemności. Dość szybko te zdjęcia spotkały się z zainteresowaniem. Decyzję o tym, aby postawić na fotografię, podjąłem wtedy, gdy zauważyłem, że moja fotografia jest sprzedawalna. Uznałem wtedy, że obok projektowania graficznego mogę fotografować. To sprawiło, że swoje sprzętowe zasoby poszerzyłem i podniosłem jakość zdjęć" – tłumaczył Piotr Łysakowski.  

Obejrzyj też: Radosław Pyffel: Ryzyko wojny o Tajwan jest bardzo wysokie

Fot. Filip Modrzejewski/FB Piotr Łysakowski

swiatrolnika.info 2023