POLSKA NA SERIO – POLITYKA
18-02-2021
Piątka dla zwierząt, WPR, koniec KRUS dla rolników. Komentuje Jan Krzysztof Ardanowski
Nowa piątka dla zwierząt została oficjalnie potwierdzona przez Marka Suskiego, wiceszefa klubu PiS. Prawo i Sprawiedliwość nie odpuszcza procedowania szkodliwej ustawy, która praktycznie przy każdej próbie wprowadzenia zawiera te same szkodliwe zapisy. Z nowej wersji piątki dla zwierząt ma zostać wykreślony zakaz uboju rytualnego, a rolnicy dopłatami mają być zachęcani do przechodzenia na “jasną stronę mocy”. “Ten, który to wymyślił nie ma żadnego pojęcia o rynku i sposobach uboju, czy przemieszczaniu zwierząt" – stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski, był minister rolnictwa, obecnie przewodniczący Rady ds. Rolnictwa przy prezydencie RP, który jest gościem programu "Polska na serio".
Piątka dla zwierząt jak bumerang. Ardanowski: od dawna jest próba podzielenia rolników na tych lepszych, którzy produkują żywność i tych gorszych, może jakichś mafiozów, ludzi nieuczciwych, przestępców, którzy hodują zwierzęta futerkowe, to jest skandal i łajdactwo
Piątka dla zwierząt ma wrócić w nowej wersji – zapowiada Marek Suski, wiceszef klubu PiS. Zakaz uboju religijnego zostaje wycofany, a rolnicy mają być zachęcani do dobrowolnego odejścia od tej metody uboju, za co PiS oferuje im dodatkowe środki w ramach WPR. Problem polega na tym, że rolnicy nie ubijają zwierząt, tylko sprzedają je pośrednikom, którzy transportują je do rzeźni i to oni decydują o formie uboju. Wobec tego takie dobrowolne oświadczenie może skończyć się koniecznością zwrotu przyznanych środków i/lub zaniżaniem ceny za kilogram żywca. Rolnicy wyjdą na tym jak Zabłocki na mydle.
Tylko ktoś, kto ma marniutkie wykształcenie rolnicze, czy nie ma doświadczenia rolniczego, może to rolnictwo poszatkować i widzieć tylko poszczególne branże. Wszystko w rolnictwie ze sobą się wiąże, produkcja zwierzęca z produkcją roślinną, wzajemnie musimy być dla siebie usługodawcami. (...) Wycofanie się z zakazu uboju rytualnego to wielki sukces tych, którzy wtedy mnie poparli, posłów i senatorów, którzy przez jakiś czas byli zawieszeni, straszeni i szykanowani oraz tych dziesiątków tysięcy rolników, którzy w Warszawie, czy w innych miejscach Polski pokazali swoją determinację w obronie interesów wsi. (...) My mamy zmuszać rolnika, że jeżeli chce dostać dodatkowe wsparcie, to twój odbiorca ma dać oświadczenie, w którym zagwarantuje jaki sposób uboju będzie. Ten, który to wymyślił nie ma żadnego pojęcia o rynku i sposobach uboju, czy przemieszczaniu zwierząt
– powiedział Jan Krzysztof Ardanowski w programie “Polska na serio”.
Pojawiła się wyjątkowa szansa, tylko, jak sądzę, ci ideolodzy w Polsce nie chcą do tego dopuścić, (...) a może właśnie to centrum handlu skórami, dom aukcyjny nie tylko dla futer, ale również dla skór licowych, których używamy na co dzień, byłoby ogromnym zastrzykiem ekonomicznym dla Polski. (...) W jakiś dziwny sposób w rozporządzeniach, które w grudniu wydał minister rolnictwa odnośnie tej choroby i postępowania przez służby weterynaryjne norki się nie znajdują. (...) Zasada musi być jednoznaczna dla wszystkich grup zwierząt, bo jeżeli ta zasada nie jest przestrzegana, to jest podejrzenie, że jak się nie udało wyeliminować hodowli zwierząt futerkowych piątką dla zwierząt, to zwalczymy ją epidemią koronawirusa i nakręceniem opinii społecznej, że to może ludziom zaszkodzić, bo może nastąpić jakaś mutacja, która przeniesie się z powrotem na ludzi, choć jest to bardzo mało prawdopodobne. (...) Od dawna jest próba podzielenia rolników na tych lepszych, którzy produkują żywność i tych gorszych, może jakichś mafiozów, ludzi nieuczciwych, przestępców, którzy hodują zwierzęta futerkowe, to jest skandal i łajdactwo!
– dodał przewodniczący Rady ds. Rolnictwa przy prezydencie RP.