POLSKA NA SERIO – POLITYKA
28-09-2020
Patryk Wachowiec: piątka dla zwierząt to martwe przepisy. Brakuje notyfikacji KE
Ekspert FOR (Forum Obywatelskiego Rozwoju), Patryk Wachowiec jest moim gościem w programie Polska na serio. Piątka dla zwierząt w sposób skandaliczny została przepchnięta przez Sejm, zawierając przepisy niezgodne z Konstytucją oraz prawem UE. Projekt, który wszedł pod obrady Sejmu wprowadza prawo likwidujące jednym zapisem ustawy dwie, legalnie funkcjonujące branże rolne oraz umożliwiające wąskiej grupce ludzi wchodzenie do naszych mieszkań i domów w asyście policji…
Patryk Wachowiec: nocne obrady komisji rolnictwa pod przewodnictwem posła Bartosika oraz jego zastępcy, moim zdaniem, przejdą do historii
Senacki projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, tzw. “Piątka dla zwierząt”, która jest wprowadzana w atmosferze obstrukcji legislacyjnej, wciąż narusza Konstytucję i prawo unijne. Do senatu trafił projekt ustawy, który senatorowie PiS nazywają “najbardziej niechlujnym projektem”. Senacka ‘Piątka dla zwierząt” likwiduje branżę futrzarską w ciągu roku, ubój rytualny w ciągu, uwaga, 30 dni oraz, o dziwo, zmniejsza uprawnienia animalsów. Już teraz wiadomo, że ekoaktywiści będą lobbowali za przywróceniem zapisu ustawy, który nadaje im policyjne uprawnienia do wejścia na prywatną posesję bez zgody lub mimo sprzeciwu właściciela.
To już jest chyba znany sposób, w jaki Prawo i Sprawiedliwość stanowi prawo. ta ustawa To nie jest jedyna ustawa, pokazująca to, jak źle można procedować przepisy. Ona, na swoich kilku stronach, obsługuje wiele instrumentów. Od sposobu obchodzenia się ze zwierzętami, po sposób wprowadzania do obrotu zwierząt, czy produktów pochodzenia zwierzęcego. (...) Do jednego aktu wrzucono “dla każdego coś miłego”
– powiedział Patryk Wachowiec, analityk prawny Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Nocne obrady komisji rolnictwa pod przewodnictwem posła Bartosika oraz jego zastępcy, moim zdaniem, przejdą do historii. Nie tylko z tego powodu, jak były one prowadzone, ale tam też nie było jakiejkolwiek dyskusji merytorycznej. To było mechaniczne odczytywanie poprawek, nie było żadnej dyskusji i było zarządzane głosowanie. (...) Ktoś mógłby powiedzieć, że to ma cechy kabaretu, ale to jest instytucja państwowa, która tworzy prawo
– dodał ekspert FOR.
Czytaj także: Ustawa o ochronie zwierząt w ogniu krytyki senatorów... PiS
Patryk Wachowiec: przedsiębiorcy nie znają dnia, ani godziny
Piątka dla zwierząt była przepychana przez Sejm w sposób tak wybitnie niechlujny, że posłowie określili czas wygaszenia uboju rytualnego w Polsce w ciągu 30 dni, skracając vacatio legis z 12 miesięcy. Niestabilna sytuacja prawna doprowadziła do tego, że mimo, iż ustawa jeszcze nie obowiązuje, milionowe kontrakty na eksport mięsa koszernego i halal są zrywane. Jaki z tego wszystkiego płynie sygnał do przedsiębiorców?
Rynki bardzo szybko reagują. Jeżeli widzimy, że nie ma żadnej tak naprawdę refleksji nad tym, czy powinniśmy branży uboju rytualnego dać 30 dni na zwinięcie swojej produkcji, renegocjację, a najpewniej na zerwanie kontraktów to jedynie świadczy to o niechlujstwie rządzących. (...) Jaki to jest sygnał dla przedsiębiorców? Taki, że nie znają dnia, ani godziny tak naprawdę
– stwierdził Patryk Wachowiec w programie Polska na serio.
Oglądaj także: Ardanowski: Andrzej Duda jest świadomy konsekwencji uderzenia w polską wieś
Patryk Wachowiec: przepisy Piątki dla zwierząt bez notyfikacji Komisji Europejskiej są martwe
Piątka dla zwierząt jest niezgodna z Konstytucją ponieważ narusza art. 22 umożliwiający swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, jeżeli nie narusza ona interesu publicznego. Projekt PiS narusza również prawo do ochrony własności prywatnej oraz przepisy unijne.
Pojawiają się poważne wątpliwości co do zgodności tej ustawy z Konstytucją. Niestety posłowie nie chcieli czekać na opinię konstytucjonalistów, uznając, że sami wiedzą lepiej, jak należy odczytywać przepisy Konstytucji. Jeżeli państwo przez dziesiątki, czy kilkanaście lat toleruje takie branże, obudowuje je różnego rodzaju regulacjami, dotuje je, czy broni je przed konkurencją, to, w moim przekonaniu uważa, że ta branża jest słuszna i może istnieć. Teraz, jednym ruchem ręki, bez uzasadnienia, bez argumentów stricte praktycznych wygasza się te dwie branże. (...) Przestrzegałbym wszystkich producentów rolnych przed pójściem do Trybunału Konstytucyjnego. Myślę, że o wiele bardziej skuteczna ścieżką byłby Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
– skomentował Patryk Wachowiec, analityk prawny Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Zasady tworzenia prawa w Polsce reguluje nie tylko Konstytucja, nie tylko regulamin Sejmu i Senatu, ale są one również objęte pewnymi regulacjami unijnymi. Unia Europejska, tworząc wspólny rynek swobodnego przepływu towarów, usług, kapitału, czy przedsiębiorczości, mówi, że chcąc wprowadzać jakieś ograniczenia, niezbędna jest konsultacja, bo to wpływa na przedsiębiorców w innych państwach członkowskich, konsumentów, może ograniczać miejsca pracy, utrudniać handel międzynarodowy itd. Kilkadziesiąt lat temu w Unii Europejskiej przyjęto dyrektywę dotyczącą tzw. przepisów technicznych, gdzie w sytuacji, w której parlament państwa członkowskiego, w naszym wypadku Sejm i Senat, pochyla się nad przepisami dotyczącymi zakazu wprowadzania jakichś produktów do obrotu, zakazu produkcji, zakazu korzystania z jakichś usług, czyli esencji ustawy o ochronie zwierząt, ma obowiązek taki projekt notyfikować w Komisji Europejskiej. (...) Jaki jest skutek braku tej notyfikacji? Bo ani Sejm tego nie zrobił, Senat też nie zamierza tego zrobić, a skutki są naprawdę dalekosiężne. (...) Te przepisy są martwe
– ocenił Patryk Wachowiec w programie Polska na serio.
Fot./Graf.: Patryk Wachowiec/Agnieszka Radzik