Czy PKN Orlen sztucznie zawyżał ceny paliw? Gościem Ewy Zajączkowskiej-Hernik w “Polska na Serio – POLITYKA” jest senator Jacek Bury z ugrupowania Polska 2050.

Przypomnijmy, że 1 stycznia wzrosła akcyza i opłata paliwowa (odpowiednio o ok. 14 gr/l benzyny i o 10 gr/l diesla), a stawka podatku VAT powróciła do poziomu sprzed tarczy antyinflacyjnej. 30 grudnia 2022 r. PKN Orlen obniżył hurtowe ceny paliw o ok. 12 proc. Ceny detaliczne nie uległy większym zmianom. Samorządowcy i politycy opozycji oskarżyli koncern o sztuczne zawyżanie cen.

Orlen zawyżał ceny paliw?

Pod koniec roku, 31 grudnia ceny paliw nagle spontanicznie spadły o pewną wartość. Dziwnym trafem złożyło się, że ta wartość weszła akurat w VAT, który miał wzrosnąć od 1 stycznia, w efekcie czego cena za litr paliwa 1 stycznia była taka sama jak jeszcze 31 grudnia, jeszcze przed tą chwilową obniżką. Opozycja twierdzi, że to dowód na to, iż Orlen specjalnie zawyżał ceny paliw. Z kolei rząd zaprzecza, a w przestrzeni publicznej pojawiły się argumenty, że celem tego manewru było zabezpieczenie paliwa, by… nie wykupili go Niemcy.

,,Argumenty, które padały ze strony przedstawicieli klasy rządzącej są naprawdę żenujące i obrażają inteligencję chyba nawet przeciętnego widza czy słuchacza. Niemcy mieli tańsze paliwo od nas, a u nas było ono dużo droższe. Orlen cały czas zarabiał, bo jak popatrzymy nawet na marże, które stosowali, nie tylko marżę detaliczną, to one cały czas rosły. Pamiętajmy, że Orlen posiada jeszcze dwie inne marże, posiada marżę producencką, czyli za przetwarzanie ropy, którą podnieśli czterokrotnie w momencie, kiedy został obniżony VAT na paliwa. Później podniósł też marże hurtowe sprzedaży i te były naprawdę bardzo, bardzo duże, zawyżone o złotówkę. Więc stać ich było na to, że zrezygnowali z tej nadmiaru marży 31 grudnia i 1 stycznia wyskoczyli z ceną, która tak naprawdę powinna obowiązywać już pół roku wcześniej. O ile VAT, który w tej chwili nam zafundowali, trafia do budżetu państwa, o tyle nadmierne zyski Orlenu nie trafiają do budżetu państwa. Czyli od 50% do 70% tego, co nam wyjęto z kieszeni, trafia do potężnych korporacji, a nie do Skarbu Państwa” -

Zobacz też: Premier Morawiecki zapewnia: Orlen nie zawyżał cen paliw

Bury: To okradanie Polaków

Polityk wskazał, że potencjalne zawyżanie ceny paliw przez Orlen, skutkowało wzrostem inflacji. Jak wskazał senator, wysokie ceny paliw powodują bowiem wzrost kosztów transportu, a tym samym wzrost cen produktów w sklepach.

,,Na zachodzie Europy firmy powstrzymały się od grabienia obywateli. We Francji paliwo było tańsze o jedną trzecią w grudniu w porównaniu do Polski. We Francji, która jest bogatym krajem, gdzie ludzie naprawdę dobrze zarabiają, i można było to zrobić. Natomiast nasz rząd przymykał oczy na to, co robił Orlen, a teraz jeszcze ich tłumaczą i przykrywają tę całą aferę swoimi mediami. (…) Te zawyżone ceny paliwa przekładają się automatycznie na ceny towarów. Wszystkie firmy musiały podnosić te ceny, żeby w ogóle się opłacał biznes, albo żeby nie zbankrutować. To są naczynia powiązane. Nie jest tak, że jeśli ktoś zarabia bardzo dużo, to to jest dobre dla naszego kraju. Nie, to nie jest dobre. To, że Orlen zarobił tak dużo, nadmiarowo dużo, nie jest dobre, bo to jest tak naprawdę okradanie społeczeństwa” – wskazał Jacek Bury.