Czas kampanii wyborczej to czas zaskakujących decyzji i bez wątpienia jedną z nich było posła Norberta Kaczmarczyka z ruchu Kukiz'15 do Prawa i Sprawiedliwości. Tymczasem w rolnictwie mamy masę problemów: susza, kolejne ogniska ASF, wzrost cen żywności.

Tuż po wyborach do Europarlamentu uważałem, że powinniśmy jako blok, jako Kukiz'15, jako ugrupowanie dołączyć do Zjednoczonej Prawicy. Pokazały to cztery lata naszej pracy, że jesteśmy opozycją merytoryczną o poglądach prawicowych. (...) Są mniejsze partie wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości, które wygrały wybory. Moglibyśmy być kolejnym takim ugrupowaniem, grupą ludzi, która walczyłaby o zmiany konstytucyjne, bylibyśmy w stanie doprowadzić do zmian ustrojowych, na pewno wiele pomysłów i ustaw Kukiz'15 zyskałoby aprobatę

– mówił w programie "Polska na Serio" Świat Rolnika poseł Norbert Kaczmarczyk.

Pracując w komisji rolnictwa, czy pracując dla rolników pokazywałem, że da się skutecznie wprowadzać swoje rozwiązania, swoje postulaty, będąc w opozycji. (...) Polityka to przede wszystkim pokora. Ja jestem rolnikiem, prowadzimy ponad 300-hektarowe gospodarstwo, wiemy na czym polega produkcja trzody chlewnej. Przebranżawialiśmy gospodarstwo kilkukrotnie, produkowaliśmy tytoń, zboża wszelkiego rodzaju, kukurydzę, soję, czy rzepak. Wiem, na czym pojegają niskie ceny, na czym polega niekontrolowany napływ zboża z Ukrainy, znam te problemy ze strony praktyczniej

– dodał poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Oglądajcie cały program, w którym mówiliśmy także o suszy, rozprzestrzeniającym się ASF-ie oraz starcie przedstawicieli partii Zieloni z list Koalicji Obywatelskiej. Zapraszam!

Fot./Graf.: Agnieszka Radzik/Aleksandra Kasperska