Minister Ardanowski, szef resortu rolnictwa jest gościem programu Ewy Zajączkowskiej – "Polska na serio". Wieś jest kluczowa nie tylko ze względu na wpływ na polską gospodarkę, ale również na decydujący głos elektoratu wiejskiego w każdych wyborach. W pierwszej turze wyborów prezydenckich rolnicy oraz mieszkańcy terenów wiejskich zdecydowanie opowiedzieli się po stronie Andrzeja Dudy. Czy w drugiej turze Andrzej Duda powtórzy swój wynik wśród rolników? W programie również o powołaniu Pełnomocnika ds. ochrony zwierząt. Kim jest Wojciech Albert Kurkowski? Czy uda się znowelizować ustawę o ochronie zwierząt?

Minister Ardanowski: głosy rolników i mieszkańców obszarów wiejskich, oddane na prezydenta Andrzeja Dudę, są imponujące

Minister Ardanowski w programie "Polska na serio" skomentował wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich wśród rolników i mieszkańców terenów wiejskich. 71,3 proc. rolników oraz 54,7 proc. mieszkańców wsi 28 czerwca oddało swój głos na urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę. Czy szef resortu rolnictwa czuje się współodpowiedzialny za taki wynik?

Czytaj także: Wybory prezydenckie. PAD: wieś będzie w centrum mojej uwagi

– Bardzo się cieszę, że to, co robimy jako rząd Zjednoczonej Prawicy, może w jakimś stopniu również ja osobiście, jest dobrze odbierane przez polską wieś, w szczególności przez polskich rolników, ponieważ te głosy oddane na prezydenta rzeczywiście są imponujące. To daje mi przekonanie, że kierunek zmian, mający na celu upodmiotowienie rolników, wzmocnienie ich pozycji od pola do stołu oraz to, co chyba jest najważniejsze, że społeczeństwo coraz bardziej rozumie, jaką rolę pełnią obszary wiejskie, produkcja żywności dla konsumentów, którymi jesteśmy wszyscy

– powiedział minister Ardanowski.

Minister Ardanowski: plan dla wsi Trzaskowskiego jest żenujący

Minister Ardanowski skomentował również plan dla wsi kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, który chce pozyskać elektorat wiejski obietnicami o włączeniu się w negocjacje funduszy dla polskich rolników w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Rafał Trzaskowski chce wynegocjować dla Polski minimum 32 mld euro z budżetu unijnego, co najmniej 3 proc. PKB z polskiego budżetu na wsparcie rolnictwa, wypłatę wszelkich możliwych odszkodowań, utworzenie funduszu klęskowego i zwiększenie skupu interwencyjnego oraz prywatnego przechowalnictwa produktów rolno-spożywczych.

– Rafał Trzaskowski chyba nie bardzo wie, co mu napisano w jego planie dla wsi, bo nie sądzę, żeby sam taką wiedzą się wykazał. Współczuję człowiekowi, jeżeli miałby być głową państwa, bo to, co tam jest zaprezentowane, jest po prostu żenujące

– skomentował szef resortu rolnictwa w programie "Polska na serio".

– Rafał Trzaskowski przede wszystkim bezrefleksyjnie twierdzi, że trzeba natychmiast w Polsce wprowadzić Zielony Ład, nie rozumiejąc, że kierunek, rozumiany jako wsparcie rolnictwa zrównoważonego nie jest kwestionowany. Jednak jeżeli nie ma odpowiedzi na podstawowe pytania o redukcję produkcji żywności w Europie, nie ma odpowiedzi na pomysły dotyczące zmniejszenia nawożenia i użycia środków ochrony roślin, nie ma odpowiedzi na temat zmniejszenia intensywności produkcji rolnej i spadku dochodów rolniczych, kto te dochody pokryje? Pan Trzaskowski nic na ten temat nie mówi. (...) Musimy dbać o wyżywienie polskiego i europejskiego społeczeństwa. Pan Trzaskowski prawdopodobnie nawet nie wie o tym, że trzeba zweryfikować umowy handlowe Unii Europejskiej. Nie może być takiej sytuacji, że my sobie w porywie serca i ekologiczności zmniejszymy produkcję, ograniczymy stosowanie chemii, ale z otwartymi wrotami będziemy sprowadzali żywność z Ameryki Południowej, Australii, czy Azji, której standardy nie dotyczą

– dodał minister Ardanowski.

Minister Ardanowski: to, co Rafał Trzaskowski nazwał planem dla polskiego rolnictwa i polskiej wsi to jakiś zlepek hasełek

Minister Ardanowski w programie Polska na serio odniósł się do konkretnych punktów planu dla wsi Rafała Trzaskowskiego. Kandydat Koalicji Obywatelskiej ma w planach przyspieszenie wypłaty wszystkich świadczeń dla rolników, w tym odszkodowań za suszę, czy straty poniesione w związku z występowaniem ASF.

– W czasach, kiedy rządziła Platforma Obywatelska razem z PSL-em, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa była w stanie praktycznie agonalnym. W 2015 roku, kiedy przejęliśmy Agencję, była obawa, że w ogóle nie wypłacimy dopłat bezpośrednich, bo nic nie działało w tej Agencji. Rafał Trzaskowski mówi o tym, że przyspieszy wypłaty, zapominając o tym, że to Unia Europejska decyduje o tym, że wypłaty rozpoczynają się 1 grudnia. Pan Trzaskowski również mówi, że poprawi sytuację na rynku poprzez zwiększenie skupu interwencyjnego. Co temu człowiekowi roi się w głowie? Przecież skup interwencyjny może być uruchomiony wyłącznie decyzją Komisji Europejskiej. (...) Wydaje mi się, że to, co Rafał Trzaskowski nazwał planem dla polskiego rolnictwa i polskiej wsi to jakiś zlepek hasełek, napisany przez jakichś jego doradców

– skomentował szef resortu rolnictwa w programie "Polska na serio".

Oglądaj także: Rynek mleka, kryzys gospodarczy i Zielony Ład. Agnieszka Maliszewska i Ewa Zajączkowska

Fot.Agnieszka Radzik