POLSKA NA SERIO – POLITYKA
04-11-2020
Lockdown – czy rząd ma w ogóle jakąś strategię walki z wirusem?
Czy zapowiadany lockdown ma w ogóle sens? Czy rządzący mają jakąkolwiek strategię walki z wirusem? Jakie konsekwencje dla Polski będą miały decyzje rządzących i jak zareaguje społeczeństwo? Gościem Łukasza Warzechy w programie Polska na serio BIZNES jest dr Marcin Kędzierski, ekspert Klubu Jagiellońskiego i autor książki ,,Nie znam się na epidemiach”.
Lockdown – czy rząd ma strategię?
Jak zauważa Łukasz Warzecha, trudno nie ulec wrażeniu, że wszystkie dotychczasowe restrykcje i lockdown pokazują, że rząd nie ma żadnej strategii walki z koronawirusem. Jego zdaniem rządzący byli zajęci wewnętrzną walką o stołki i wszystko co teraz robią, odbywa się na zasadzie bieżącego eksperymentu. Podobnego zdania jest gość redaktora Warzechy, dr Marcin Kędzierski, który stwierdził, że obecne działania rządu różnią się od tych z początku pandemii.
Tak jak wiosną rząd premiera Morawieckiego strzelił się idealnie w moment, tak teraz spóźnili się dwa - trzy tygodnie i trudno znaleźć bardziej przekonujące wyjaśnienie jak to, że rząd przez cały wrzesień zajmował rekonstrukcją. I żyl w takim przekonaniu, że jest strategia którą przedstawił minister zdrowia i nie musimy się tym problemem zajmować. ponieważ ministerstwo zdrowia temat, mówiąc kolokwialnie, ogarnie i trzyma rękę na pulsie. Dopiero gdzieś na przełomie września i października okazało się, że ta strategia tak naprawdę była dość takim prostym dokumentem. nie bardzo rozbudowanym i się nie sprawdza i trzeba podnieść bardziej zdecydowane działania.
– ocenił Marcin Kędzierski.
Łukasz Warzecha zauważył, że obostrzenia i planowany lockdown przyniosą negatywne konsekwencje dla polskiej gospodarki i społeczeństwa. Rząd zdaje się nie mieć pomysłu jak je rozwiązać. Dr Kędzierski stwierdził z kolei, że o ile faktycznie rządzący nie patrzą w przyszłość, to niestety nie ma obecnie żadnej innej skutecznej alternatywy dla ich działań.
Wydaje mi się, że rządzący faktycznie mają problem dzisiaj z oszacowaniem nie tylko tych przyszłych kosztów epidemii, ale także tych bieżących kosztów epidemii. Jednak wydaje mi się, że to powoli przestaje być istotne. (…) Nie mam przekonania, że rząd kieruje się jakąkolwiek logiką i to jest taka logika przetrwania tydzień do tygodnia i reagowania na bieżąco, bo nie ma takiej wielkiej strategii. Jednak też szczerze powiem nie widzę dzisiaj w Polsce alternatywy. To znaczy takiej, że ktoś przyjdzie i powie że jest jakiś model, który by nam to dobrze rozwiązał.
– dodał Kędzierski.
Lockdown – czy rząd w ogóle wie, co robi, wprowadzając absurdalne przepisy?
Lockdown już trwa
Jak zauważyli rozmówcy, obecnie w Polsce i tak już mamy do czynienia z obostrzeniami, które przypominają lockdown. Dodatkowe obostrzenia jeszcze bardziej pogorszą stan polskiej gospodarki i negatywnie wpłyną na społeczeństwo. Bowiem nawet restrykcje społeczne i ograniczenie kontaktów międzyludzkich, wpłyną również na gospodarkę.
W Polsce mamy już dzisiaj de facto lockdown, tylko taki lockdown bez lockdownu, tak samo jak na wiosnę mieliśmy stan nadzwyczajny bez ogłoszenia stanu nadzwyczajnego. Oczywiście istnieje jeszcze przestrzeń do wzmacniania restrykcji. Popatrzymy sobie co dzieje się w naszym otoczeniu, to co sprowadzają Francuzi czy czy Niemcy, gdzie we Francji jest zakaz sprzedaży towarów nie pierwszej potrzeby.
– ocenił Kędzierski.
Rozmówca zwraca jednak uwagę, że wprowadzony lockdown mógłby doprowadzić do wzrostu napięcia społecznego. Ekspert Klubu Jagiellońskiego zauważa, że obecne protesty przeciwko PiS nie są tylko związane z ogłoszonym przez TK wyrokiem w sprawie zakazu aborcji, ale także z całą frustracją społeczną i restrykcjami. W ocenie protestujących rząd nie ma bowiem żadnej strategii i niszczy gospodarkę.