O tym co ważne dla polskiej wsi.

Talk icon

POLSKA NA SERIO – POLITYKA

08-06-2022

Autor: Mateusz Chrząszcz

Jarosław Flis: Wybory samorządowe są dla PiSu najtrudniejsze

Czy wybory samorządowe zostaną przesunięte na 2024 rok? Gościem Łukasza Warzechy w "Polska na Serio BIZNES" jest prof. Jarosław Flis.

Jarosław Flis jest doktorem habilitowanym nauk społecznych, socjologiem, nauczycielem akademickim, publicystą oraz komentatorem politycznym. Odznaczony w 2015 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pracuje na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Specjalizuje się w zakresie socjologii polityki, public relations oraz kwestiach związanych z zarządzaniem instytucjami publicznymi.

Czy PiS przesunie termin wyborów samorządowych?

Zdaniem prof. Jarosława Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego samo przesunięcie terminu wyborów samorządowych jest możliwe, ponieważ reguluje to ustawa. Jednakże, jest przyznanie się do potężnego błędu ze strony Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ to rząd Zjednoczonej Prawicy pod koniec 2017 roku postanowił zmienić prawo regulujące kwestie wyborów władz lokalnych.

„Wybory samorządowe były co cztery lata i wszystko było dobrze. Partia rządząca zaczęła kombinować nad tymi wyborami pod koniec 2017 roku przepychając przez Sejm i Senat kolejne nieprzemyślane pomysły. Jednym z nich było ograniczenie kadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów, które najprawdopodobniej trafi do kosza, nim wejdzie w życie. By uspokoić samorządowców, za sprawą Klubu Jagiellońskiego oraz Porozumienia Jarosława Gowina, którzy zainterweniowali u Jarosława Kaczyńskiego, postanowiono wydłużyć kadencję samorządów do 5 lat, ale nie przemyślano skutków takiego działania. Zgodnie z obowiązującym prawem te wybory wypadną przed wyborami parlamentarnymi. Przez taki obrót spraw pojawiła się duża niepewność, a także zakłopotanie, ponieważ inna jednostka wyznacza wybory do samorządów, a inna wybory parlamentarne” – stwierdził Jarosław Flis.

„Może zaistnieć sytuacja, że będziemy chodzić do wyborów trzy niedziele pod rząd, bo najpierw będzie pierwsza tura wyborów samorządowych, potem wybory do Sejmu i Senatu, a następnie druga tura wyborów do samorządów. Ewentualnie miesiąc przed wyborami parlamentarnymi będą wybory lokalne. Nikt nie na razie nie wie, jak to będzie wyglądać, ponieważ to zależy od decyzji Premiera i Prezydenta” – dodał.

Wybory samorządowe razem z parlamentarnymi

Jak uważa prof. Jarosław Flis, Prawo i Sprawiedliwość od lat nie potrafi przeprowadzić dobrej kampanii samorządowej i uzyskać satysfakcjonującego wyniku, mimo, że co wybory stan posiadania np. w Sejmikach Wojewódzkich zwiększa.

„Jedyne co zrozumiało Prawo i Sprawiedliwość z zaistniałej sytuacji to porażka w wyborach samorządowych, dlatego chcą przesunąć te wybory, bo nie chcą deprymować swoich wyborców przed najważniejszą kampanią dla nich, czyli tą do obu izb parlamentu. Jarosław Kaczyński z jednej strony boi się porażki wyborach lokalnych, a z drugiej po czterech latach przyznaje się do błędu w legislacji” – stwierdził wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego.

„Prawo i Sprawiedliwość ma problem z wyborami samorządowymi, ponieważ nie potrafi tych wyborów wygrywać pod własnym szyldem, mimo, że przeznacza na to najwięcej różnego typu środków. PiS z każdymi wyborami wystawia coraz więcej kandydatów na radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów, a jednocześnie Ci kandydaci najczęściej przegrywają. Najgorszym wynikiem były wybory samorządowe z 2018 roku. Co prawda w 2010 roku nie miało władzy w żadnym z wojewódzkich sejmików, w 2014 w jednym, a od 2018 roku ma w połowie, ale nakład sił i środków był niewspółmiernie większy” – dodał.

Czytaj również: Szczepan Wójcik: Ekologiczni ekstremiści chcą skłócić społeczeństwo

swiatrolnika.info 2023