POLSKA NA SERIO – POLITYKA
07-05-2019
Jacek Łukaszewicz: Jacek Łukaszewicz: "Zarobki w PIW kształtują się na poziomie 2,5 tys brutto"
Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna po raz kolejny apeluje do Ministra Rolnictwa o dofinansowanie Inspekcji Weterynaryjnej, której sytuacja finansowo-kadrowa jest w opłakanym stanie. Choć lekarze weterynarii protestują od grudnia 2018 roku o tym proteście nie jest nazbyt głośno, mimo, że Państwowa Inspekcja Weterynaryjna odpowiada za bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Nasilenie protestu w postaci zaprzestania wykonywania swoich działań może mieć tragiczne skutki gospodarcze.
"Z problemem borykamy się od 2008 roku i wszystkie kolejne rządy lekceważyły ten problem, nie podejmując żadnych działań. W tej chwili sytuacja w Inspekcji Weterynaryjnej jest kryzysowa: liczne wakaty, odejścia z pracy lekarzy wterynarii z przyczyn ekonomicznych. Zarobki w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii kształtują się na poziomie 2,5 tys brutto, a mówimy o lekarzach weterynarii po 6-letnich trudnych studiac"
– wyjaśnił prezes Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, Jacek Łukaszewicz.
Na barkach lekarzy weterynarii spoczywa bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Odpowiedzialni są za eksport produktów rolno-spożywczych pochodzenia zwierzęcego, o wartości miliardów złotych. Jeżeli państwowi weterynarze przestaną wykonywać swoje obowiązki, możemy stracić eksportowe rynki, a już wisi nad nami widmo amerykańskiego embargo na polską wieprzowinę, o czym pisaliśmy TUTAJ.
"Osobiście znam lekarzy weterynarii, którzy mają kilkaset godzin nadgodzin do odebrania, nie są w stanie tego odebrać ponieważ ilość zadań jest taka, że poczucie obowiązku nakazuje im przyjście do pracy. Nie wspominając o niewykorzystanych zaległych urlopach wypoczynkowych. (...) Od 2008 roku brak jakichkolwiek podwyżek wynagrodzeń spowodował odpływ kadry przygotowanej merytorycznie i doświadczone"
– powiedział Jacek Łukaszewicz w programie "Polska na Serio" Świat Rolnika.
Wolne wakaty na 47 stanowiskach Powiatowych Lekarzy Weterynarii i ich zastępców nie świadczy dobrze o sytuacji w instytucji... Rekrutacja, podczas której do Inspekcji Weterynaryjnej nie spływa ani jedno CV. Ludzie nie chcą pracować za takie pieniądze, a obowiązków przybywa.
"W połowie maja planowany jest zjazd Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej, myślę, że na tym zjeździe zostaną podjęte decyzje o zaostrzeniu protestu i wejściu w spór zbiorowy. Co się stanie, jeżeli lekarze weterynarii zaczną przestrzegać prawa? Tylko tyle wystarczy: osiem godzin pracy dziennie, odebranie nadgodzin i zaległych urlopów i niedopuszczanie do wykonywania czynności przypisanych prawem międzynarodowym lekarzowi weterynarii przez innych pracowników Inspekcji. Jeżeli do tego dodamy, że każda partia żywności pochodzenia zwierzęcego certyfikowana jest przez lekarza weterynarii stosownym międzynarodowym świadectwem zdrowia, które podpisuje ten lekarz, to brak podpisu pod tymi swiadectwami zatrzymuje eksport. Oczywiście nie chcemy do takiej sytuacji doprowadzi"
– stwierdził prezes Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, Jacek Łukaszewicz w programie "Polska na Serio" Świat Rolnika.
Zachęcamy do oglądania!
Fot.: Agnieszka Radzik