POLSKA NA SERIO – POLITYKA
08-01-2021
Eksport mleka do Chin zagrożony? Konrad Krupiński: rynek chiński wpływa na cenę mleka w skupie
Eksport mleka do Chin w 2020 roku, mimo pandemii koronawirusa, osiągnął rekordowe wartości. W pierwszym półroczu 2020 roku, według danych Ministerstwa Finansów, wartość eksportu wyrobów mlecznych do Chin wzrosła o 70 proc. i kształtowała się na poziomie ponad 240 mln. zł. w analogicznym porównaniu do 2019 roku. Gościem w programie “Polska na serio” jest Konrad Krupiński, rolnik, wiceprezes stowarzyszenia Polskie Mleko.
Eksport mleka w proszku do Chin wzrósł w 2020 roku
Eksport mleka w proszku do Chin w 2020 roku wzrósł, mimo obaw związanych z pandemią koronawirusa, która chwilowo doprowadziła do braku opłacalności eksportu wyrobów mlecznych na tak duże odległości.
Branża mleczarska spodziewała się krachu na rynku również z powodu zamknięcia granic europejskich oraz zamknięcia rynku gastronomiczno-hotelarskiego HoReCa. Na szczęście Polacy w trakcie lockdownu w zdecydowanej większości wybierali produkty polskiego pochodzenia, w tym produkty mleczarskie, co pozwoliło rolnikom przetrwać najtrudniejszy okres. W zachowaniu stabilności produkcji pomogło również uruchomienie rynku HoReCa późną wiosną i latem.
Mleczarstwo jest bardzo dobrze zorganizowane, spółdzielczość jest na światowym poziomie. Ubiegły rok, w szczególności ostatni kwartał ubiegłego roku zamknęliśmy dodatnim bilansem handlowym. Koniec roku znów wzbudził niepokój i duży znak zapytania ze względu na Brexit i to, co będzie dalej. Wielka Brytania już się zatowarowała i powstaje pytanie, jak to będzie wyglądać. Cena skupu surowca mleka w ubiegłym roku zamknęła się na poziomie 1.49 zł., analogicznie było to o 8 proc. więcej niż w listopadzie 2019 roku. Można powiedzieć, że cena na skupie jest na przyzwoitym poziomie. Jednak problem jest z dochodowością gospodarstw, bo z roku na rok rosną koszty produkcji rolnej
– powiedział Konrad Krupiński w programie “Polska na serio”.
Rynek chiński to główny czynnik, który powoduje wzrost cen mleka w skupie, bo każda szanująca się mleczarnia ostatnimi latami bardzo silnie inwestuje w proszkownię, w biały proszek, by wysłać go do Chin i to właśnie dlatego duży wpływ na cenę mleka w Polsce mają Chiny, który skupuje od nas mleko kontenerami. Choć ostatnio są sygnały, że na giełdzie światowej są lekkie zawirowania, które z jednej strony napawają optymizmem, że cena na skupie powinna pójść do góry, a z drugiej strony widać, że to typowa zagrywka spekulacyjna i pytanie, jak to długofalowo wpłynie na rynek mleka
– dodał wiceprezes stowarzyszenia Polskie Mleko.
Eksport mleka do Chin może zostać wstrzymany przez brak certyfikowanych opakowań?
Eksport mleka do Chin może zostać wstrzymany przez brak odpowiednio certyfikowanych opakowań zbiorczych pod kątem obecności koronawirusa. Chiny stawiają nowy wymóg, aby te opakowania właśnie, w których mleko w proszku trafia na rynek chiński było wolne od skażenia koronawirusem. Do tego potrzebne jest laboratorium w Polsce, które takie opakowania mogłoby certyfikować, w przeciwnym wypadku będziemy zdani na łaskę laboratorium w Danii, a na takie badania czekalibyśmy tygodniami. Skutek byłby taki, że stracilibyśmy wybitnie perspektywiczny rynek dla polskich producentów mleka, a cała branża popadłaby w nieodwracalny kryzys.
Rynek chiński jest bardzo cennym rynkiem, o który walczymy. Certyfikowanie związane z koronawirusem i wymyślanie przez co i jak będziemy teraz testować spowodowało, że dwie mleczarnie już wstrzymały sprzedaż serów, bo nie mogą spełnić dodatkowych kosztów związanych z testowaniem opakowań. Już jest problem z kontenerami, jest problem z przesyłką, teraz jeszcze Chińczycy wymyślają opakowania, a potem co, trzeba będzie testować cały zakład i pracowników? To jest wymyślanie kolejnych rzeczy, by zbić z ceny surowiec, który chcemy im dostarczyć. To jest gra Chińczyków na cenę
– stwierdził Konrad Krupiński w programie “Polska na serio”.