POLSKA NA SERIO – POLITYKA
21-09-2022
Dialog polsko-rosyjski – czy jest szansa na jego przywrócenie?
Czy dialog polsko-rosyjski ma szansę powrócić do normalności? Gościem Łukasza Warzechy w programie Polska na Serio jest Łukasz Adamski.
Dzisiejszy gość programu jest historykiem, publicystą, ekspertem ds. Europy Wschodniej oraz wicedyrektorem Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego (wcześniej Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia). Celem działalności Centrum jest inicjowanie, wspieranie i podejmowanie działań na rzecz dialogu oraz porozumienia w stosunkach Polaków z narodami Europy Wschodniej, w szczególności z Ukraińcami, Białorusinami, Gruzinami, Mołdawianami i Rosjanami.
Adamski: Dialog z Rosją nie może być w tej chwili uprzywilejowany
Od 27 lipca 2022 roku Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia funkcjonuje jako Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego. Zmiana ustawy dotyczącej nazwy instytucji wynika z przekształceń stosunków międzynarodowych po 24 lutego 2022 r., a więc zbrojnym ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
Zdaniem wicedyrektora Centrum jest to zmiana na lepsze, ponieważ dialog polsko-rosyjski w obecnych realiach nie może być uprzywilejowany nad dialogiem z innymi narodami w postaci specjalnej instytucji polskiej.
“Osobiście uważam, że jest to zdecydowanie zmiana na lepsze, nie dlatego że jestem przeciwko dialogowi i porozumieniu z Rosją i Rosjanami, ale dlatego, że okoliczności zaczęły się zmieniać radykalnie już w 2014 roku. Natomiast w tym momencie nie ma żadnego tak naprawdę powodu, aby uprzywilejowywać dialog polsko-rosyjski nad innym narodami Europy Wschodniej, na przykład nad Ukraińcami. Naród, który jest moralnie współwinny tej wojnie, otrzymywałby przywilej, w postaci istnienia specjalnej instytucji polskiej nad Ukraińców” – wyjaśnił Łukasz Adamski.
Dialog polsko-rosyjski – prognozy na przyszłość
Jak uważa dzisiejszy gość redaktora Warzechy zmiany, których Zachód oczekuje, by nastąpiły w Rosji, nastąpią, ale może to się odbyć najwcześniej za jedno pokolenie.
“Tego rodzaju zmiany, które chcielibyśmy, aby w Rosji nastąpiły, one nastąpią, ale zapewne dopiero za jedno pokolenie. Te doświadczenia, które nawet teraz mam rozmawiając z rosyjskim elitami, podkreślę, że chodzi tu o opozycyjne elity. Dlatego, że z takiego dialogu z przedstawicielami nomenklatury, czyli pewnego rodzaju polityki dwutorowości, tak że rozmawiamy i ze społeczeństwem obywatelskim i nomenklaturą putinowską myśmy zrezygnowali w 2014 roku. Od 2014 roku de facto zapraszaliśmy tylko i wyłącznie niezależnych intelektualistów albo ludzi, którzy wprost mówili o swoim sprzeciwie wobec reżimu” – podkreślił wicedyrektor Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego.
Oglądaj także: Witold Jurasz: Rosyjska polityka definiowana jest w Moskwie