POLSKA NA SERIO – POLITYKA
06-04-2022
Adam Abramowicz: Polskie firmy mają problemy w związku z wojną
Czy polskie firmy mają problemy przez wojnę w Ukrainie? Czy Polski Ład przestał istnieć? Gościem Łukasza Warzechy w “Polska na Serio BIZNES” jest Adam Abramowicz.
Adam Abramowicz jest Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców od 2018 roku. Ukończył studia na Wydziale Mechanicznym i Organizacji Górnictwa Politechniki Lubelskiej oraz studia podyplomowe w zakresie technologii wód, ścieków i odpadów na Wydziale Inżynierii Sanitarnej Politechniki Wrocławskiej. Jest były prezesem Zarządu Sieci Detalistów „Nasze Sklepy”.
Abramowicz: Widać dwa główne problemy polskich firm
Zdaniem Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców polskie firmy mierzą się dwoma dużymi problemami w związku z wojną na Ukrainie, wprowadzanymi kolejnymi sankcjami na Rosję, oraz z bojkotem firm, które nie chcą się wycofać z kraju rządzonego przez Władimira Putina.
„Pierwszy to cofnięcie ubezpieczeń eksportowych przez instytucję, która została do tego celu powołana, czyli KUKE. Firmy eksportujące towar na Ukrainę ubezpieczenia już nie dostaną. Jest to o tyle poważny problem, że lepiej jest współpracować gospodarczo i wysyłać towar za który przedsiębiorcy z Ukrainy zapłacą, oczywiście biorąc pod uwagę ryzyko związane z zawieruchą wojenną, ale jednak handlować, niż te artykuły wysyłać bezpłatnie. Należy pomagać i pomoc Polaków jest wyjątkowo hojna, ale druga sprawa to współpraca gospodarcza między przedsiębiorstwami z Polski i Ukrainy. Stronie ukraińskiej bardzo zależy, by taka współpraca dalej trwała. Wystąpiłem do Premiera Mateusza Morawieckiego, żeby spróbował temu problemowi zaradzić i wznowić ubezpieczenia w nowej formule” – mówi rzecznik.
„Drugim problemem jest działalność polskich firm transportowych, których samochody stoją na granicy i są sprawdzane bardzo dokładnie, przez co kierowcy stoją 3-4 dni i transport przestaje być opłacalny. Niestety polscy przedsiębiorcy muszą jeździć na wschód by zarobić, a żadne embargo nie zostało wprowadzone, są podpisane umowy i kontrakty, które należy wykonać, bo inaczej zostaną nałożone kary. Firmy transportowe chciałyby wprowadzenia embargo na wszystkie produkty eksportowane do Rosji, nie tylko te luksusowe, których doszukują się celnicy. Dla firm, które tracą z powodu wprowadzania sankcji na Federację Rosyjską powinny być wprowadzone takie rozwiązania pomocowe jak podczas kolejnych fal pandemii, by przeciwdziałać skutkom lockdownów” – dodaje Adam Abramowicz.
Polskie firmy w dobie podwyżek cen energii i zmian podatkowych
Rzecznik MŚP zwrócił uwagę na fakt gigantycznego wzrostu podwyżek cen energii dla przedsiębiorców, a zwłaszcza cen gazu. Kolejną sprawą jaką zajmuje się Adam Abramowicz jest kolejna zmiana ustaw podatkowych. Tym razem likwidujących pewne założenia wprowadzone w programie „Polski Ład”.
„Zwracaliśmy się do rządu w sprawie drastycznych podwyżek cen energii, zwłaszcza ceny gazu. Odrzucono poprawkę opozycji, która miała objąć ochroną taryfową polskie firmy, zwłaszcza małych przedsiębiorców. Ewentualne embargo na nośniki energii z Rosji, to powinna być wspólna decyzja całej Unii Europejskiej. Wtedy skutki rozejdą się na wszystkie państwa Wspólnoty i będą mniej odczuwalne, ponieważ jesteśmy we Wspólnym Obszarze Gospodarczym. Warto przypomnieć, że niezwykle ważnym rynkiem dla Polski jest rynek niemiecki i musimy mieć równą konkurencję. Gdyby sama Polska wprowadziła embargo, to nie będzie spodziewanego efektu, jesteśmy zbyt małymi odbiorcami surowców energetycznych z Federacji Rosyjskiej” – mówi Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
„Zmiany podatkowe zaproponowane przez Mateusza Morawieckiego to jest korekta w dobrą stronę, bo upraszcza system. Ulga dla klasy średniej, żeby dać możliwość ochrony ludzi, którzy zarabiają do siedmiu tysięcy złotych brutto, aby im się nie pogorszyła sytuacja finansowa, po prostu się nie sprawdziła. To skomplikowany proces, gdzie przekładano jedno źródło dochodu do drugiego źródła zarobkowania. Niestety zmiany nie poprawią znacząco sytuacji, bo cały system jest źle skonstruowany, ponieważ podnosi obciążenia dla przedsiębiorców i obniża możliwość inwestowania. Jeżeli postanowiono, że podatki będą wyższe, to powinny być skonstruowane w taki sposób, by były jak najmniej uciążliwe, a rzeczywistość wygląda tak, że problem nadal będzie występować. Inna jest podstawa do obliczenia składki zdrowotnej, a inna do uiszczenia podatków” – dodaje.
Czytaj również: Maciej Szopa: Wojsko Polskie jest słabsze od sił zbrojnych Ukrainy