POLSKA NA SERIO – PODWÓJNY KONTEKST
10-10-2020
Nowe obostrzenia – miękki lockdown? Zapraszają Łukasz Warzecha i prof. Antoni Dudek
Od soboty wchodzą w życie nowe obostrzenia, a cała Polska wchodzi do tak zwanej żółtej strefy. Czy rząd radzi sobie z koronawirusem? A może to wszystko to tylko chaotyczne działanie? Jak to wpłynie na poparcie PiS? O tym wszystkim w programie Podwójny Kontekst rozmawiają Łukasz Warzecha i prof. Antoni Dudek.
Nowe obostrzenia – rząd przespał przygotowania
Zdaniem Łukasza Warzechy rząd po prostu przespał czas przygotowań na kolejną falę pandemii. Zdaniem redaktora nowe obostrzenia to chaotyczne działanie, a nie zaplanowana strategia walki z wirusem.
Ja to widzę w ten sposób, że rząd zmarnował ewidentnie czas, który miał kiedy liczba zakażeń była mniejsza, nie było takiego obłożenia miejsc w szpitalach, czyli te miesiące powiedzmy między połową maja, a połowa września. Było trochę czasu, żeby przygotować się na jesienną fale i nic nie zostało zrobione. (…) Mam takie wrażenie, że rządzący wpadli w panikę widząc, że wymyka im spod kontroli i stąd jest na kierowanie pewnej emocji społecznej na kwestie maseczek. Wiem, że to jest tylko jedna z wielu regulacji, ale jest ona taka symboliczna, to noszenie maseczki w przestrzeni publicznej.
– ocenił nowe obostrzenia Łukasz Warzecha.
Rząd w tej konkretnej sprawie znalazł się między młotem a kowadłem. Zgadzam się generalnie z tym, że spanikował. Czy mógł zrobić więcej? No zawsze można zrobić więcej, przygotowują się do tego co wszyscy wiedzieli, że jesienią będzie więcej zachorowań, ale co zrobił a czego nie zrobił się będziemy dopiero dowiadywać w najbliższych tygodniach.
– stwierdził prof. Antoni Dudek.
Piątka dla zwierząt – o co tak naprawdę toczy się gra?
Nowe obostrzenia zaszkodzą PiSowi
Zdaniem Antoniego Dudka nowe obostrzenia zaszkodzą Prawu i Sprawiedliwości. Jeśli zakazy będą surowo egzekwowane, PiS straci poparcie przez bunt społeczny. Jeśli z kolei nowe obostrzenia nie będą przestrzegane, a ich łamanie nie będzie karane, to doprowadzą do zapaści w służbie zdrowia, co również odbije się na notowaniach partii rządzącej.
Pandemia wróciła i teraz zobaczymy czy będą przykręcać śrubę. Bo jeśli nie będą przykręcać, no to będziemy mieli do czynienia jednak z bojkotowaniem tego na wielką skalę, a wtedy moim zdaniem szpitale się zapełnią znacznie szybciej. No i ten system służby zdrowia zostanie jeszcze szybciej poddany testowi, co dla rządu będzie miał katastrofalny efekt, bo liczba zgonów gwałtownie wzrośnie no i opozycja powie: to są ofiary, macie krew na rękach. Czy mówiąc krótko, jak będą przykręcać śrubę – źle, jak nie będą przykręcać też źle. Rząd się znalazł w tej sytuacji gdzie nie ma dobrego wyjścia. Można jakoś lawirować, ale moim zdaniem na końcu tego jest utrata poparcia.
– ocenił nowe obostrzenia i ich wpływ na poparcie rządu prof. Antoni Dudek.