Zachodnie sankcje nałożone na Rosję mocno uderzyły w rosyjski rynek mleka i produktów mleczarskich.

Jak wskazuje w (O)cenach Rolniczych Jarosław Malczewski, prezes Polskiej Grupy Mleczarskiej, według danych Eurostat w styczniu 2023 roku w Unii Europejskiej skupiono 11 819,6 tys. ton mleka, tj. o 3,0% więcej niż w grudniu 2022 r. oraz o 1,0% więcej niż w styczniu 2022 r. Tymczasem w Rosji popyt na artykuły mleczarskie znacznie spada.

Rosyjski rynek mleka w tarapatach

Pięciu największych producentów mleka w Unii Europejskiej (Niemcy, Francja, Holandia, Włochy, Polska), w analizowanym miesiącu skupiło łącznie 8,226,7 mln ton mleka, było to o 1,3% więcej niż w analizowanym miesiącu 2022 r. Skup ten stanowił 69,6% całego unijnego mleka. Warto jednak zwrócić uwagę na rosyjski rynek mleka.

,,Na uwagę zasługuje sytuacja na rosyjskim rynku mleka, gdzie obserwuje się spadek popytu na artykuły mleczarskie. Artem Bielow, dyrektor generalny rosyjskiego związku producentów mleka „Sojuzmołoko" twierdzi, że spadek ten może mieć duży wpływ na ich sektor mleczarski. Jeśli wierzyć jego słowom, to trend ten byt widoczny już w zeszłym roku, kiedy to spożycie mleka spadło o 200 tys. ton w stosunku do roku poprzedniego” – wskazuje Malczewski.

Z drugiej strony w ubiegłym roku rosyjska produkcja mleczarska wzrosła o 800 tys. ton. W wyniku tych dwóch trendów rosyjskie zapasy produktów mlecznych o długim terminie przydatności do spożycia osiągnęły rekordowe 1,4 mln ton. Przekraczają one o 400 tysięcy ton uznaną za normę wartość 1 mln ton. 

,,Wbrew sączącej się z rosyjskich stacji telewizyjnych propagandzie, Rosjanie przeżywają kryzys, co widać w dużym, bo sięgającym 20-30% spadku konsumpcji. Ponadto obserwowane są zmiany w wyborach konsumenckim Rosjan, tj. przejście na tańsze produkty, co wynika z coraz trudniejszej sytuacji finansowej obywateli" – dodaje ekspert.

Sankcje na Rosję

W 2022 r. stosunek podaży do popytu na rosyjskim rynku mleczarskim został w dużej mierze ustabilizowany przez 8% spadek importu. Podczas gdy dostawy z Białorusi (największego eksportera większości produktów mlecznych do Rosji) były kontynuowane, dostawy z Argentyny i Urugwaju prawie się zatrzymały, podczas gdy eksport z Nowej Zelandii wydawał się być na minimalnym poziomie. 

,,Zwróćmy jednak również uwagę na zmiany, które wywołuje rosyjska agresja na Ukrainie. Od wybuchu wojny na Ukrainie minął już rok, ale nie ma jasności co do tego, kiedy i jak ostatecznie konflikt się zakończy, co pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi na temat przyszłości przemysłu mleczarskiego. Od początku marca zachodnie sankcje wystawiają na próbę stabilność rosyjskiego przemysłu mleczarskiego. Pierwsze problemy pojawiły się w segmencie opakowań, zwłaszcza po ogłoszeniu przez Tetra Pack decyzji o ograniczeniu działalności na rosyjskim rynku" – wskazuje Malczewski.

Zobacz także: Kolejne spadki na rynku mleka! Co się dzieje z branżą?