Jak rząd radzi sobie z epidemią? Czy za trzy miesiące będziemy mieć Rzecznika Praw Obywatelskich? Czy Sejm przegłosuje pełniącego obowiązki RPO? Kto kogo wini w koalicji za sprawę Sławomira Nowaka? Na Podwójny Kontekst zapraszają Łukasz Warzecha oraz prof. Antoni Dudek.

RPO – kandydat PiS przegłosowany przez Sejm

Sejm przegłosował kandydata na RPO. Został nim Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS. Opozycja przekonuje, że wybór działacza partii rządzącej na Rzecznika Praw Obywatelskich sprawi, że przestanie być on niezależny i będzie stał po stronie partii, a nie obywateli. Jego kandydaturę musi zatwierdzić jeszcze Senat, gdzie większość ma opozycja.

W dniu, w którym Bartłomiej Wróblewski został wybrany przez Sejm na Rzecznika Praw Obywatelskich, zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który jasno pokazuje, że kadencja obecnego rzecznika Adama Bodnara wygaśnie za trzy miesiące. No i właśnie teraz jakie są możliwe scenariusze? Wydawałoby się oczywiste, że to Bartłomiej Wróblewski uzyska zgodę Senatu i będzie kolejnym rzecznikiem. Tylko że to wydaje się scenariuszem mało prawdopodobnym, bo nawet jeżeli senator Libicki PSLu go poprze, to nawet jego poparcie nie daje gwarancji Wróblewskiemu, że przejdzie. Już zaczynają się w Sejmie prace nad projektem zmiany ustawy o RPO, w taki oto sposób, żeby ustanowić tak zwanego pełniącego obowiązki rzecznika, bo to jest właśnie istota wynikająca z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Tylko że jest mały haczyk, bo to byłby oczywiście - jak krzyczy opozycja - wstęp do uchwalenia komisarza zamiast rzecznika i zawłaszczenia tej instytucji przez partię rządzącą. Problem jednak w tym czy rzeczywiście znajdzie się w Sejmie większość, żeby uchwalić tą ustawę nowelizującą, bo wygląda na to, że jednak nie.

– zwraca uwagę prof. Antoni Dudek.

Polska zostanie bez RPO?

Jak zauważa profesor Antoni Dudek, bardzo prawdopodobnym zdaje się scenariusz, że Polska nie będzie miała Rzecznika Praw Obywatelskich. Sejm i Senat nie zakończą bowiem batalii o RPO, a partia rządząca nie będzie miała większości, by spełnić wyrok Trybunału Konstytucyjnego. -

Dla mnie coraz bardziej prawdopodobny jest scenariusz taki, że 15 lipca, kiedy zgodnie z orzeczeniem Trybunału definitywnie pan Adam Bodnar przestanie być RPO, w Polsce w ogóle tej instytucji nie będzie. Będzie sam urząd i urzędnicy, ale nie będzie tego, kto w konstytucyjny sposób pełni te obowiązki i to jest niestety scenariusz moim zdaniem bardzo prawdopodobny.

– dodaje prof. Dudek.