Organizacje rolnicze na konferencji prasowej poinformowały o ustaleniach po spotkaniach z nowym ministrem rolnictwa oraz prezesem PKN Orlen. 

W rozmowach udział wzięli przedstawiciele m.in. Rolniczego OPZZ, Solidarności Rolników Indywidualnych, Instytutu Gospodarki Rolnej, Związku Zawodowego Korona, Stowarzyszenia Konia Arabskiego, Izb Rolniczych.

Co udało się uzgodnić z ministrem i prezesem PKN Orlen?

Sławomir Izdebski na konferencji prasowej przed siedzibą PKN Orlen poinformował, że organizacje rolnicze są zadowolone z ustaleń wypracowanych z Danielem Obajtkiem. Jak przekazał, koncern zobowiązał się do budowy biogazowni w całej Polsce, zwiększenia produkcji benzyny E10 oraz budowy nowej tłoczni oleju, która ma powstać maksymalnie w ciągu roku.

“Dzisiaj rano mieliśmy spotkanie z nowym ministrem rolnictwa. Następnie rozpoczęło się spotkanie z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem. Pierwszym takim punktem dzisiejszych ustaleń jest budowa biogazowni. Orlen będzie budował biogazownie w całej Polsce we współpracy z rolnikami, z firmami po to, żeby również można było zużyć jak największą ilość odpadów i tych zbóż gorszej jakości. Natomiast najbardziej ucieszyło nas to, że będzie produkowana benzyna tzw. E10, gdzie będzie zwiększony udział wsadu z polskich zbóż o prawie 50 procent. Mamy w tej chwili 900 tysięcy, a będzie to milion trzysta tysięcy to. Dla nas jest to dosyć duży sukces, dlatego że ten udział jest bardzo znaczący. Do tego będzie budowana tłocznia oleju, gdzie będzie zapotrzebowanie około 200 tysięcy ton rzepaku Był to proces rozłożony na trzy lata, a dzisiaj prezes Obajtek poinformował nas, że w granicach ośmiu miesięcy do jednego roku ta tłucznia powstanie i rolnicy będą mogli sprzedawać rzepak – w tym do Orlenu” – powiedział przewodniczący OPZZ RIOR.

Tomasz Obszański odniósł się do spotkania polskich i zagranicznych organizacji rolniczych z nowym ministrem rolnictwa. Podkreślił, że w przeciwieństwie do innych krajów Polska ma najlepsze rozwiązania, w jaki sposób radzić sobie z napływającym ukraińskim zbożem. 

“Odnosząc się do wczorajszego spotkania organizacji rolniczych z Polski, Rumunii,  Bułgarii,  Czech i ze Słowacji, gdzie rozmawialiśmy o tych problemach i my jako Polska chyba mamy najlepsze jak na razie rozwiązania na to, co się dzieje ze zbożem ze wschodniej granicy. To dlatego, że nasz rząd się pochyla i tutaj pan prezes Obajtek też stara się za wszelką cenę uruchomić maksymalnie swoją infrastrukturę, żeby tłoczyć olej i budować biogazownie oraz wszystkim tym, co jest związane z tą nadwyżką zboża, która jest w Polsce. Chciałbym nadmienić, że ministrowie tamtych krajów niespecjalnie się pochylają na tym, co się dzieje w tamtych krajach, gdzie rolnicy też mają duże problemy. Te organizacje, które wczoraj były z tych krajów, które graniczą z Ukrainą, są z nami i tutaj wspólnie staramy się rozwiązywać problemy. A jako Polska mamy najlepsze podejście i naszego ministerstwa, które stara się rozwiązywać ten problem, ale też i naszych firm, które razem z rolnikami działają i pochylają się nad tym trudnym tematem, który nas dzisiaj dotyka” – wyjaśnił przewodniczący NSZZ RI “Solidarność”. 

Organizacje rolnicze są otwarte na dalsze rozmowy

Szczepan Wójcik podczas konferencji prasowej wyraził zadowolenie, że polscy rolnicy mają możliwość spotkań i merytorycznej wymiany zdań z rządem. Podkreślił, że organizacje rolnicze dają pewien kredyt zaufania dla nowego ministra i cały czas będą obserwować czy wywiązuje się ze swoich obietnic. Zaapelował także, aby podczas pomocy Ukrainie pamiętać o tym, aby to interes polskiego rolnika znajdował się na pierwszym miejscu.

“Jako Instytut Gospodarki Rolnej mamy na bieżąco do czynienia i cały czas kontakt z rolnikami nie tylko małymi, ale też większymi osobami, które kupują i sprzedają zboże. Dlatego też nasze spojrzenie na ten problem jest bardzo szerokie. Cieszy nas to, że jako rolnicy możemy rozmawiać z rządem. Do spotkań dochodzi oraz są merytoryczne wymiany zdań. Natomiast tutaj chciałbym też uspokoić mieszkańców wsi, że dajemy pewien kredyt zaufania nowemu ministrowi, ale z pewnością będziemy mu też patrze na ręce, czy na pewno wywiązuje się z tego, co nam obiecał. Jestem przekonany, że tak będzie, bowiem tutaj trzeba dać pewną szansę. Jesteśmy również otwarci na merytoryczną rozmowę, bo nie wszystkie rozmowy powinny toczyć się na ulicach. Natomiast musimy pamiętać o jednej rzeczy: trzeba pomagać Ukrainie. Jesteśmy absolutnie za tym, żeby Ukraińcom pomagać, ponieważ mamy wspólny cel, żeby Europa była bezpieczna. Natomiast nie możemy pomagać rolnikom ukraińskim kosztem polskiego rolnika. Polski rolnik jest dla nas zawsze priorytetem i namawiamy do tego rząd oraz namawiamy organizacje rolnicze, żeby to właśnie na rolników patrzyli w pierwszej kolejności i dbali o ich dobro. Natomiast kwestie polityczne odłóżmy na drugi plan. Najpierw rolnicy, a jeżeli to załatwimy, później myślmy o polityce” – podkreślił prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.

Zobacz także: Kryzys zbożowy. Rzecznik PiS zapowiada dopłaty dla rolników