Podstawowym celem projektowanej ustawy jest stworzenie rolnikom dogodnych warunków rozwoju produkcji i sprzedaży konsumentom finalnym żywności wyprodukowanej w całości lub w części z własnej uprawy, chowu lub hodowli.

Obecnie polscy rolnicy nie mogą sprzedawać produktów uzyskanych w całości lub części z surowców pochodzących z ich własnej uprawy, hodowli lub chowu. Nie posiadają takich samych szans i możliwości w zakresie produkcji i przetwarzania żywności, jakie mają rolnicy z innych państw członkowskich Unii Europejskiej.

 

– Rolnik może sprzedawać swój towar tylko podmiotom indywidualnym, osobom fizycznym. Nie może natomiast tych produktów sprzedawać do stołówek, do takich miejsc, gdzie żywność jest już dalej przetwarzana i sprzedawana. W sytuacji, gdzie rolnik chciałby sprzedać swój towar do gospodarstw agroturystycznych, również jest to niemożliwe, chociaż strona rządowa zapewniała, że takie zapisy w tej ustawie się znajdą – zaznaczył poseł Norbert Kaczmarczyk.

 

Rządowy projekt przewiduje m.in. zwolnienie z opodatkowania sprzedaży przez producentów rolnych. Zwolnienie dotyczyć ma kwoty do 20 tys. zł przychodu osiągniętego od początku danego roku.

 

 – Mówiliśmy, że to powinno być co najmniej 75 tysięcy. Rząd mówił przez długi okres czasu, że 75 tys. to jest za dużo, będzie 40 tysięcy. A koniec końców okazało się, że jest to 20 tysięcy. Składałem taką poprawkę. Poprawka została odrzucona, niestety – wyjaśniał poseł z ugrupowania Kukiz'15 Jarosław Sachajko.

 

Celem ustawy jest stworzenie realnych możliwości rozwoju produkcji i sprzedaży konsumentom finalnym przez rolników wytworzonej w ich gospodarstwach żywności.

 

– Zachęcam wszystkich, wszystkich rolników i wszystkich przetwórców, do zgłaszania się do mnie, do przeczytania tej ustawy i mówienia, co w niej jest nie tak – zachęca Jarosław Sachajko.

 

Reporter: Paweł Biczak
Zdjęcia: Janusz Kojro/swiatrolnika

Montaż: Barbara Goliasz/swiatrolnika
Fot. swiatrolnika.info