Informacje
25-12-2019
Na grupie facebookowej "Pragmatyczny i racjonalny weganizm i wegetarianizm" zareklamowano artykuł, który miał ukazać wszystkie fobie mięsożerców wobec wegan i wegetarian, czyli vegaphobię. Okazało się, że komentujący wegetarianie często uważają, że źródłem nienawiści i nietolerancji są... oni sami.
"Ja uprzedzeń nie mam, w moim przypadku jest odwrotnie, to weganie lub wegetarianie atakowali mnie za jedzenie mięsa :V nawet dobrzy znajomi, których zawsze szanowałam i na jakieś przyjęcia przyrządzałam jedzenie specjalnie pod ich wymagania, czepiali się, że były też dania, dla tych co mięso jedzą No i uważam że problem często leży po obu stronach, są ludzie jedzący mięso co bezpodstawnie atakują tych co go nie jedzą, są też weganie, co wpychają nosy w cudze talerze atakując tych co z mięsa nie zrezygnowali, a jako że wegan/wegetarian jest jeszcze stosunkowo mniej, to ci co zachowują się negatywnie mają większy rozgłos przez co zwiększają uprzedenia innych do tej diety. Ja szanuje ludzi i ich wybory, póki sama nie jestem atakowana"
- napisała Paulina Milewska.
Za chwile jednak internautka dodała rozgoryczona, że niesprawiedliwością jest to, że wegetarianie muszą z podatków utrzymywać tych, którzy zachorowali z powodu... jedzenia mięsa.
O "Vegilii", czyli wegetariańskiej Wigilii (jakby Wigilia sama w sobie nie była wystarczająco bezmięsna) napisała dosadnie inna młoda wegetarianka.
"No tak, bo wegetarianie krzyczący innym ludziom prosto w twarz ze maja nie jesc miesa sa tacy normalni i szanowani... przez takie twory jak poznaje nowe osoby i mowie ze nie jem miesa znajomi boja sie cokolwiek przy mnie zjesc XD. Albo ci smieszni zalosni weganie ktorych populacja zwiększa sie co roku o tej porze, szukajacy alternatywnych tradycyjnych potraw wigilijnych w wersji wege (wszak wigilia nie jest świętem bezmięsnym z założenia) wiec pierogi z kapusta i grzybami są za mało wege i trzeba zrobic swoja wersje z soczewica żeby zamanifestować innosc XD szczerze to przestalo mnie dziwic ze wsrod wiekszosci moich znajomych srodowisko wegan i wegetarian stalo sie jedynie banda dziwolągów "
- napisała Paulina Łuczak.
Trudno się z jej znajomymi nie zgodzić...
Robert Wyrostkiewicz
fot. Pixabay