Produkcja wołowiny w Unii Europejskiej spadła przez pandemię

Produkcja wołowiny w Unii Europejskiej spadła do 6,8 mln ton w 2020 r., czyli o 1,2% w porównaniu z 2019 r. Ubój bydła był generalnie nieco wyższy niż w zeszłym roku aż do kwietnia, kiedy na produkcję wpłynęła epidemia COVID-19. Potem nastąpiło ożywienie w czerwcu, być może w wyniku ponownego otwarcia niektórych placówek gastronomicznych, podała Komisja Europejska w raporcie.
Produkcja wołowiny w UE spada
Roczne zmiany produkcji w różny sposób wpływały na największe kraje produkujące. Niemcy, Włochy i Hiszpania odnotowały spadki, przy czym Włochy odnotowały największe realne spadki - 48 000 ton (-6%). Z drugiej strony Irlandia wraz z Holandią zwiększyła produkcję wołowiny o 2% (14 000 ton). Francja odnotowała wzrost produkcji wołowiny o 0,2%, podczas gdy polska produkcja wołowiny utrzymała trend spadkowy (-0,2%).
Malejąca produkcja wołowiny nie wpłynęła negatywnie na eksport, który radził sobie dobrze, zwłaszcza na rynkach azjatyckich, a także w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Eksport świeżej i mrożonej wołowiny wzrósł o 1,3%, do 461 000 ton w ubiegłym roku. Na rynek brytyjski wysłano 50000 ton, wolumen pozostał bez zmian w porównaniu do 2019 roku. Import spadł o 21% z powodu skutków kryzysu związanego z koronawirusem, przy czym Wielka Brytania i Brazylia są największymi dostawcami dotkniętymi ograniczeniami nałożonymi na jednolity rynek UE. Wysyłki do Hongkongu, Japonii, Kanady i Stanów Zjednoczonych wzrosły, kompensując niższą sprzedaż na kilku innych rynkach - zwłaszcza w Algierii.
Etykiety cenowe w dobie cyfrowej rewolucji jako element wizerunku
Produkcja wołowiny ważnym elementem bezpieczeństwa żywnościowego
Jacek Zarzecki przekonuje, że fundamentem polskiego bezpieczeństwa żywnościowego jest rolnik, a produkcja wołowiny jej ważnym elementem.
Produkcja wołowiny w Polsce to w 80% surowiec przeznaczony na eksport. Przede wszystkim wołowina pochodząca z ras mięsnych jest prawie w całości przeznaczana na eksport. Jednak musimy też podejmować jakieś działania, żeby spożycie wołowiny w kraju rosło. Obecnie wynosi niecałe 4 kg. Jest to dużo mniej niż w krajach Unii Europejskiej, gdzie średnie spożycie wynosi ok. 10 kg, ale patrząc z perspektywy lat, gdzie w 2015 r. to było niewiele ponad 1 kg tej wołowiny. Ważne jest, żeby produkcja wołowiny, a co za tym idzie eksport nie sprowadzał się do półtusz, czy elementów do rozbiorów, jak to jest teraz, tylko żeby po prostu eksportować już przygotowane elementy.
– tłumaczy Jacek Zarzecki z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Eksperci KE przewidują dalszy spadek produkcji mięsa wołowego - ze względu na spadek liczby zwierząt gospodarskich. Spożycie wołowiny w Europie spada, ale producenci rekompensują brak popytu krajowego, zwiększając eksport.
meatinfo.ru/fot.pxhere