Pomarańcze – aktualny przegląd sytuacji na europejskich rynkach

Podczas blokady w marcu popyt na pomarańcze gwałtownie wzrósł. Pod koniec roku rynek w Europie ustabilizował się, a popyt nie jest tak wysoki jak kilka miesięcy temu. To spowolnienie popytu było powodem do rozczarowania w Hiszpanii, gdzie początkowo spodziewano się utrzymania na wysokim poziomie.
Pomarańcze – wysokie perspektywy na sezon jeszcze nie zostały spełnione w Hiszpanii
Oczekuje się, że pomarańcze w Hiszpanii utrzymają produkcję w sezonie 2020/2021, chociaż zależy to od regionu. W regionie Walencji oczekuje się, że produkcja będzie od 8 do 10 procent wyższa niż w ubiegłym roku, podczas gdy w Andaluzji, w La Vega de Guadalquivir, istnieje podobna produkcja wczesnych pomarańczy, a późnych odmian ma spaść o około 10 procent w porównaniu do ubiegłego roku.
Według różnych źródeł z sektora hiszpańskiego sezon cytrusowy nie spełnia oczekiwań stawianych po zakończeniu poprzedniego, kiedy panował niebotyczny popyt, ograniczona podaż i wysokie ceny.
Tego lata wiele hiszpańskich firm zaczęło kupować produkt w miejscu pochodzenia wcześniej niż zwykle, mając nadzieję, że nadal będzie wysoki popyt na owoce cytrusowe z powodu koronawirusa. Aby uniknąć wyczerpania produktów, wielu eksporterów zapłaciło wysokie ceny za owoce z pola, ale prawda jest taka, że rynek nie zareagował zgodnie z oczekiwaniami. Bardzo trudno było sprzedać owoce po akceptowalnych cenach, biorąc pod uwagę to, ile zapłacono na polu. Należy również zauważyć, że koszty produkcji i przetwarzania są wyższe z powodu pandemii
– powiedział sprzedawca z Walencji
Jedną z przyczyn niezbyt wysokich cen jest niewielki rozmiar owoców. Oczekuje się jednak, że ostatnie deszcze wpłyną pozytywnie na późne pomarańcze, takie jak Lane Late i Valencia Late, które zaczną być zbierane około lutego.
Ceny pomarańczy na europejskich rynkach mogą wzrosnąć do końca stycznia, bo wtedy eksporterzy będą mogli wysyłać więcej pomarańczy poza UE. W tym sezonie eksporterzy nie będą musieli zmagać się z poważnymi trudnościami eksportowymi, z którymi borykali się w zeszłym sezonie w związku z wybuchem koronawirusa, więc oczekuje się, że dostawy do krajów trzecich, takich jak Chiny, ożyją, pomagając zrównoważyć podaż i popyt w Europie.
Poza tym jest jeszcze sprawa Brexitu. Od 1 stycznia 2021 roku Wielka Brytania będzie mogła nakładać cła na hiszpańskie pomarańcze, a jej konkurenci z półkuli północnej (Maroko, Egipt i Turcja) oraz poza sezonem (RPA) będą mieli zerowe stawki dzięki podpisanie umów preferencyjnych z Wielką Brytanią. Wielka Brytania jest trzecim co do wielkości rynkiem hiszpańskich cytrusów, po Niemczech i Francji.
Pomarańcze – dobra sprzedaż we Włoszech
Włoski sezon na pomarańcze rozpoczął się w listopadzie regularnymi słodkimi owocami. W większości regionów Włoch bieżący sezon charakteryzuje się przewagą małych rozmiarów, co spowodowało spadek cen.
Dostawy sycylijskich pomarańczy krwistych (odmiany Tarocco nucellare, Moro, Tarocco Ippolito, Sciara, Meli i TDV) są duże. Osiągnięcie dobrej sprzedaży w tym sezonie będzie zależało od wielu czynników: jakości produkcji (która jest dobra w tym roku), warunków pogodowych oraz dynamiki rynku, gdzie przemysł przetwórczy będzie wchłaniał nadwyżki drobnych owoców. Obecnie cena pomarańczy krwistych, w zależności od wielkości, waha się od 0,35 do 0,60 euro za kilogram, podczas gdy ceny zwykłych pomarańczy są stabilne na poziomie od 0,30 do 0,35 euro za kilogram.
Małe i średnie pomarańcze można również znaleźć w Apulii, jak donosi handlarz z Massafry w Tarencie:
Ceny są wyższe niż ceny klementynek i wynoszą około 0,20 euro za kilogram. Rozmiary 6 i 4 należą do najbardziej poszukiwanych. Sezon 2020/21 nie został jeszcze w pełni rozpoczęty, ale sprzedaż, choć ograniczona, obecnie przebiega dobrze.
Czytaj też: Malezyjskie duriany – konsumenci wykazują zainteresowanie produktami
Pomarańcze – chłodniejsza pogoda sprzyja sprzedaży w Niemczech
Na rynku niemieckim dominującą pozycję zajmują hiszpańskie Naveliny. Włoskie owocą są również coraz bardziej obecne, podobnie jak portugalskie Navelinas i Newhall. Greckie i tureckie Naveliny są sprzedawane głównie w celu uzupełnienia podaży. Tu i ówdzie obecne są także produkty z RPA.
Nagłe nadejście zimowej pogody sprzyja sprzedaży cytrusów. Podaż i popyt są zrównoważone we wszystkich obszarach. Sezon krwistej pomarańczy właśnie się rozpoczął od pierwszych Tarococów z Włoch, a pierwsze pomarańcze Cara Caras z Hiszpanii są już również dostępne w niemieckich hurtowniach.
Przewiduje się, że w dłuższej perspektywie dominacja Hiszpanii jako największego dostawcy pomarańczy tylko wzrośnie. W ostatnich latach roczna wielkość eksportu do Niemiec oscylowała wokół 370 000 ton, osiągając szczyt w 2015 roku (401 714 ton). Wydaje się, że Republika Południowej Afryki wyprzedziła teraz Włochy w walce o drugie miejsce (33.424 ton w porównaniu do 26.340 ton w 2019 roku). Poza tym tylko Grecja, z łącznym wolumenem eksportu 13701 ton w 2019 roku, nadal odgrywa znaczącą rolę. Inne kraje z pewnym handlem tu i ówdzie to Francja, Portugalia, Egipt, Turcja, Maroko i Zimbabwe.
Pomarańcze – stabilny popyt w Belgii
Sezon cytrusowy przebiega bez zakłóceń, mówi belgijski handlowiec. W tym roku owoców jest pod dostatkiem, ponieważ pogoda podczas hiszpańskiego sezonu wegetacyjnego była dobra. Dlatego przedsiębiorca spodziewa się, że w tym roku podaż będzie wystarczająca, aby zaspokoić popyt. Jakość hiszpańskich cytrusów jest również dobra. Przybyły pierwsze Salustiany i jakość jest zadowalająca. Również sezon Cara Cara na Sycylii znów się rozpoczął. Popyt na pomarańcze jest obecnie na normalnym poziomie. Nie jest już tak wysoki jak podczas pierwszej blokady, ale jest dużo bardziej stabilny.
freshplaza.com/fot.Pixabay