Informacje
11-09-2020
Tak zwana Piątka dla zwierząt, czyli zakaz hodowli zwierząt futerkowych, trzymania zwierząt na uwięzi, zmiany w przepisach o schroniskach i ograniczenie uboju rytualnego, to cios w polskie rolnictwo, tradycję i prawo własności – ocenili w czwartek działacze Konfederacji.
Piątka dla zwierząt – atak na pięć branż rolnych
We wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział wniesienie do Sejmu karygodnego projektu zwiększającego, w jego mniemaniu, ochronę zwierząt. Tzw. piątka dla zwierząt przewiduje m. in. zakaz hodowli zwierząt na futra, wzmocnienie społecznej kontroli warunków, w jakich zwierzęta są przetrzymywane, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, zakaz stałego trzymania zwierząt na uwięzi i określenie minimalnych wymiarów kojców oraz ograniczenie możliwości uboju rytualnego przeznaczonego na eksport.
Lewactwo w czystej postaci. Już nie tylko po stronie skrajnej lewicy, ale i PiS, które na naszych oczach całkowicie poszło w lewą stronę. Gdy Sylwia Spurek walczy o nałożenie nowego podatku od mięsa, Jarosław Kaczyński chce doprowadzić do likwidacji branży hodowlanej. pic.twitter.com/mCXCipkjAo
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) September 10, 2020
"Mamy do czynienia nie tylko z kwestią branżową, środowiskową" – powiedział w czwartek poseł Konfederacji Grzegorz Braun na konferencji prasowej w Sejmie. "To jest kwestia prawnoustrojowa: czy prawo własności będzie w Polsce szanowane, czy w duchu rewolucyjnym, bolszewickim, czynnik społeczny, jakieś inspekcje robotniczo-chłopskie będą w prawie pozbawiać polskiego gospodarza jego własności" – oświadczył.
.@GrzegorzBraun_: Jeśli stawiamy sobie za cel ochronę wszystkiego co żyje, to może zacznijmy od ludzi! Mamy tu do czynienia z kwestią ustrojową. Czy prawo własności będzie w Polsce szanowane? Czy też w duchu rewolucyjnym gospodarze będą własności pozbawiani?#PiatkaDlaZwierzat pic.twitter.com/aYtMzXug9d
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) September 10, 2020
"To bezprecedensowy atak na polskie rolnictwo, na polską wieś, ale także na kulturę i tradycję” – uznał hodowca, były wiceminister skarbu i były poseł Grzegorz Tołwiński. "Tak zwana piątka dla zwierząt jest jednym z projektów neobolszewickiego systemu, który jest wprowadzany, jest policzkiem wymierzonym stronie konserwatywnej" – dodał. "Jak można stawiać prawa człowieka ponad prawem własności, działalnością gospodarczą?" – pytał. Według Tołwińskiego wprowadzenie zapowiadanych przepisów oznaczałoby "upadek tysięcy gospodarstw rodzinnych", w tym nastawionych w 100 proc. na ubój rytualny.
.@KTolwinski: #PiatkaDlaZwierzat to bezprecedensowy atak na polskie rolnictwo, na polską wieś, ale także kulturę i wartości. To jeden z projektów neobolszewickiego systemu,który jest tu wprowadzany. To policzek dla strony konserwatywnej!#Konfederacja #Sejm #rolnictwo pic.twitter.com/uEpdGEYnd3
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) September 10, 2020
Według Tołwińskiego PiS "zaserwowało polskim rolnikom pięć ciosów". Jak ocenił, projektowana ustawa uderzy w produkcję drobiarską i futrzarską, a zakaz trzymania zwierząt – nie tylko psów – na uwięzi, odbije się na hodowli krów i będzie "ciosem w polskie mleczarstwo". Rolnik i polityk negatywnie odniósł się do pomysłu, by schroniska mogły prowadzić tylko samorządy i organizacje pożytku publicznego, a nie firmy nastawione na zysk. Według Tołwińskiego stanowisko wobec projektu powinien zająć Episkopat.
Czytaj także: Szczepan Wójcik, a Piątka dla Zwierząt: PiS wbił nóż w plecy rolnictwu!