Mazowsza nie należy ruszać? To próba odbicia regionu?

Jeśli ten projekt trafi do Sejmu będzie to próba odbicia Mazowsza w niedemokratyczny sposób, bo PiS nie potrafi wygrać w tym regionie od wielu lat - tak lider PO Borys Budka odniósł się do zapowiadanego przez PiS projektu ustawy w sprawie podziału Mazowsza. Szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski zapowiedział we wtorek, że najpóźniej w listopadzie do Sejmu trafi projekt ustawy w sprawie podziału Mazowsza na dwa województwa: mazowieckie i warszawskie. Projekt był zapowiadany przez PiS w kilku kampaniach wyborczych.
Zdaniem lidera PO projekt ten to próba "odbicia" Mazowsza przez PiS.
Jeśli ten projekt trafi do Sejmu, to oczywiście będzie próbą odbicia Mazowsza w niedemokratyczny sposób, bo PiS nie potrafi wygrać w Warszawie, na Mazowszu i od wielu lat sejmik i ta większość należy do KO - PO i PSL, dlatego wszystkimi sztuczkami będą próbować odwrócić werdykt wyborców - ocenił Budka w środę w Programie 3 Polskiego Radia.
Lider PO podkreślił, że jest:
co do zasady na "nie", jeśli ktoś w czasie trwającej kadencji próbuje przerwać prace organów państwa dla swoich politycznych celów. Gdyby za tym szła jakaś myśl, reforma, ale wiemy, że PiS i reforma to jest oksymoron - powiedział szef PO.
Uzasadniając projekt podziału Mazowsza na dwa województwa: mazowieckie i warszawskie, politycy PiS podkreślali, że chodzi o to, by stolica nie rozwijała się kosztem pozostałej części Mazowsza, lecz aby region również miał możliwości rozwoju m.in. przez szerszy dostęp do środków unijnych.
Czytaj także: Pilne! Protest rolników rozpoczął się w Warszawie. Protestanci pojawiają się w różnych częściach miasta!
W związku z argumentacją polityków PiS dotyczącą dostępu do środków z UE, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego w informacji prasowej przypominał, że od stycznia 2018 r. obowiązuje nowy podział statystyczny i na potrzeby unijnych wyliczeń województwo mazowieckie "traktowane jest jako dwa NUTS-2 (regiony lub ich części): Warszawski stołeczny oraz Mazowiecki regionalny". Zdaniem Urzędu, w związku z tą zmianą, argument zachowania środków unijnych dla biedniejszych powiatów Mazowsza "stracił rację bytu".