Talk icon

Informacje

29-07-2020

Autor: Świat Rolnika

Pies po sterylizacji

pies sterylizacja

Sterylizacja czy kastracja?

Potocznie oba te terminy stosowane są zamiennie, choć w rzeczywistości znaczą co innego. Sterylizacja to zabieg podczas którego nie wycina się gonad, czyli jajników u samic i jąder u samców, a jedynie podwiązuje się jajowody lub nasieniowody. Zabieg ten sprawia że ani komórki jajowe ani plemniki nie mogą się przemieszczać więc zapłodnienie nie jest możliwe. Natomiast podczas kastracji usuwa się u suk jajniki, jajowody i macicę, a u samców usuwane się jądra i najądrza.

Oczywiście obydwa zabiegi uniemożliwiają posiadanie potomstwa. Niemniej jednak zdecydowanie częściej wykonuje się kastrację ponieważ usunięcie gonad rozwiązuje całą garść potencjalnych problemów, które mogą spotkać naszego pupila w przyszłości.

Po co kastrować naszego psa lub sukę?

Z wielu powodów zabieg kastracji jest wskazany jeśli nie zamierzamy rozmnażać naszego pupila.

W Polsce zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, rozmnażanie psów i kotów, poza hodowlami zarejestrowanymi w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, którym statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów, jest nielegalna. Oznacza to że jeżeli nie prowadzimy zarejestrowanej hodowli, a nasze zwierzęta nie są rasowe, nie mamy prawa dopuszczać do ich rozrodu. Kastracja będzie zatem bardzo dobrym wyjściem z sytuacji.

Wskazaniem do kastracji jest też nie tylko działanie mające na celu ograniczenie bezdomności zwierząt, ale i profilaktyka zdrowotna. U suk niekastrowanych poza ryzykiem związanym z ciążą, może wystąpić ropomacicze, które późno rozpoznane lub nie leczone może prowadzić nawet do śmierci zwierzęcia. Kastracja też znacznie ograniczy ryzyko raka listwy mlecznej u suk, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się na nią przed pierwszą cieczką. Psy narażone są natomiast na raka jąder i najądrzy.

Kolejnym aspektem będzie zachowanie zwierząt niekastrowanych. Tendencje do ucieczek w okresie rozrodczym, które mogą się skończyć tragicznie, niszczenie terenu w celu wydostania się czy uporczywe znaczenie moczem też mogą być związane z działaniem hormonów płciowych. Dodatkowym dyskomfortem dla samców psów jest też brak możliwości realizacji potrzeb związanych z popędem płciowym.

Jakie są ryzyka?

Pies  sterylizacjaTak samo jak w przypadku innych zabiegów wykonywanych pod narkozą, a tak wykonywana jest kastracja bądź sterylizacja, musimy być przygotowani na ryzyko związane z operacją. Dokładne informacje przedstawi nam prowadzący naszego pupila lekarz weterynarii po wykonaniu badań kontrolnych i kwalifikacji psa lub suki do zabiegu.

Jak właściwie zaopiekować się psem i suką po kastracji?

Najważniejszą rzeczą jest stosowanie się do zaleceń lekarza weterynarii, a jeśli nie jesteśmy czegoś pewni skontaktujmy się z lecznicą i wyjaśnijmy wszystkie wątpliwości. Po zabiegu będziemy musieli pojawić się na wizycie kontrolnej i przyjść z pupilem na zdjęcie szwów. Część z nich może być szwami samorozpuszczalnymi, które wraz z gojeniem się rany zostaną wchłonięte, ale konieczne jest pojawienie się na usunięcie szwów trwałych.

Pies czy suka po zabiegu muszą być bezwzględnie zabezpieczone środkami przeciwbólowymi. Pies apatyczny, popiskujący, skulony, drżący lub rozpalony zdecydowanie nie będzie w dobrej kondycji. Nie wahajmy się w takich przypadkach kontaktować z lecznicą w której wykonywany był zabieg.

Podstawową rzeczą jest zapewnienie psu możliwości odpoczynku w komforcie i kontrola procesu gojenia się rany. Pies musi mieć stały dostęp do świeżej wody, dobrze by był w pomieszczeniu gdzie ktoś będzie miał na niego oko. Należy zadbać o odpowiednią temperaturę otoczenia –uważajmy by się nie wychłodził ani nie przegrzał. Czas rekonwalescencji w dobrych warunkach będzie krótszy, a ryzyka związane z powikłaniami po operacji znacznie mniejsze.

Ponieważ zachowaniem całkowicie naturalnym dla psa jest wylizywanie ran konieczne jest zabezpieczenie szwów i gojącej się tkanki. Będzie do tego niezbędny kołnierz weterynaryjny przez który zwierzak nie sięgnie do wrażliwego miejsca. Dla suk warto także zakupić ubranko pooperacyjne które zasłoni brzuch i ograniczy dostęp do rany.

Wskazane jest stosowanie zasady ograniczonego zaufania – lepiej użyć wszelkich dostępnych zabezpieczeń nawet jeśli pies nie wydaje się zainteresowany szwami. Wiele psów za wszelką cenę chce wylizać ranę pooperacyjną i pozbyć się szwów, w czym nie ma nic dziwnego, ponieważ tkanki swędzą podczas gojenia.

Psy są prawdziwymi akrobatami jeśli chodzi o pomysły jak dobrać się do swędzącego miejsca. Warto tu zadbać o pewne szczegóły:

• Kołnierz musi mieć odpowiedni rozmiar i być dopasowany – pies nie może sam wyjąć z niego głowy, kiedy oprze rant kołnierza o ziemię musi mieć możliwość napicia się wody i zjedzenia pokarmu. Kołnierz musi być jednocześnie na tyle długi by pies nie był się w stanie drapać rantem po ranie (kiedy pies zwinie się w kierunku ogona kołnierz musi sięgać za jego ciało inaczej ostrym brzegiem uszkodzi szwy i gojące się tkanki. Niektóre psy uczą się skracać kołnierz dopychając go sobie bliżej grzbietu i w ten sposób dosięgają językiem by wylizać ranę lub drapią się kołnierzem. Można też zabezpieczyć brzeg kołnierza pianką tak by grubszy miękki rant nie pozwalał na drapanie.

• Najpopularniejsze są kołnierze weterynaryjne zrobione z plastiku, wyglądające nieco jak klosz od lampy. Mają specjalne uszka przez które przekładamy i zapinamy obrożę lub mocujemy je na szyi psa przeplatając przez nie kawałek bandaża i zawiązując jak druga obrożę. Zawiązany kołnierz nie może uciskać szyi psa, ale nie może tez pozwolić na to by pies zsunął kołnierz przez głowę. Można też skorzystać z drugiego rodzaju kołnierza, który wygląda jak gruby wałek lub kołnierz ortopedyczny. Ze względu na swoją grubość nie pozwoli on psu tak odwrócić głowy by mógł obrać się do gojących się miejsc.

• Kubraczek weterynaryjny musi być przewiewny, łatwy do prania (dobrze jest mieć zapas na zmianę) i mieć kilka dobrych wiązań na plecach. Musi zasłaniać całe miejsce po operacji. W zależności od wielkości psa ilość wiązań będzie różna. Nie może być zbyt mała gdyż niektóre suczki potrafią wtedy wyślizgnąć się z ubranka.

• Ubranko weterynaryjne nie jest wystarczającą formą zabezpieczenia – pies bez problemu je przegryzie i dostanie się do szwów. Zawsze łączymy je z kołnierzem

Dbając o czystość rany zgodnie z zaleceniami lekarza weterynarii i zapobiegając psiej ingerencji proces jej gojenia możemy być spokojni o szybki powrót naszego pupila do pełnej sprawności.

Ostatnią rzeczą o której warto jest wspomnieć to kwestia tycia po kastracji. Pamiętajmy by zawsze dbać o to by nasz pies otrzymywał odpowiednią ilość karmy tak by nie przybierał kilogramów a utrzymywał prawidłową masę ciała. Jeżeli po kastracji dajemy psiakowi takie same porcje, a widzimy, że zaczyna się zaokrąglać, zmniejszmy ilość karmy w porcji tak by pies zachował linię. Najbardziej uproszczonym sposobem oceny czy nasz pies waży tyle ile powinien jest schemat:

Nie widać żeber przez skórę ale czuć je pod ręką gdy głaszczemy psa po boku.

Oczywiście nie sprawdzi się to w przypadku psów o gęstej czy długiej sierści. Najlepszą oceną będzie ocena przez lekarza weterynarii.

 

Agnieszka Siedlecka

swiatrolnika.info 2023