Talk icon

Informacje

15-09-2020

Autor: Adam Szewczyk

Piątka dla zwierząt. Dobromir Sośnierz krytykuje lewicową ustawę PiS

Piątka dla zwierząt

,,Piątka dla zwierząt”, czyli najnowszy projekt Prawa i Sprawiedliwości wywołał duże kontrowersje. Ustawa przewiduje między innymi zakaz hodowli zwierząt futerkowych oraz zwiększenie uprawnień dla organizacji prozwierzęcych. Zapowiedziany przez partię rządzącą zakaz oznacza koniec dobrze prosperującej branży i likwidację wielu polskich hodowli oraz wzrost bezrobocia. Szkodliwą ustawę krytykuje również Dobromir Sośnierz z Konfederacji.

Piątka dla zwierząt – Sośnierz krytykuje projekt PiS

,,Piątka dla zwierząt”, czyli najnowszy projekt Prawa i Sprawiedliwości wywołał duże kontrowersje. Ustawa przewiduje między innymi zakaz hodowli zwierząt futerkowych oraz zwiększenie uprawnień dla organizacji prozwierzęcych. Zapowiedziany przez partię rządzącą zakaz oznacza koniec dobrze prosperującej branży i likwidację wielu polskich hodowli oraz wzrost bezrobocia.

Nowy pomysł PiS o zakazie hodowli zwierząt futerkowych wywołał ogromne poruszenie w sieci. Lewicowi politycy oraz aktywiści ekologiczni poparli projekt i cieszą się z zapowiedzi likwidacji branży, nie biorąc pod uwagę konsekwencji takich działań. Projekt spotkał się z krytyką prawicowej części sceny politycznej oraz publicystów, którzy wskazują, że niszczenie polskiej branży wynika z przekonań czysto ideologicznych.

Przeciwko lewicowej ustawie są parlamentarzyści z Konfederacji, a wśród nich Dobromir Sośnierz. Poseł przekonywał w programie "Debata Dnia" w Polsat News, że ,,Piątka dla zwierząt” jest zwyczajnie niepotrzebna. Sośnierz wskazywał, że trzeba bronić polskich hodowców, zarówno tych dużych jak i małych.
Jeśli ktoś jest mały, to należy go kopnąć? Dlaczego mamy nie bronić małego?

– pytał Sośnierz.

Sośnierz zwrócił uwagę na problem humanizacji zwierząt i dehumanizacji ludzi. Według niego ,,zwierzęta nie są obywatelami” i nie należy nadawać im praw, tak jak ludziom.

Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy bronić zwierząt przeciwko ludziom. Odwrotnie, powinniśmy bronić ludzi przeciwko zwierzętom, albo przeciwko lewicy. (…) Widziała pani filmy, jak lew pożera żywcem pawiana, czy obdziera ze skóry, krew się leje? Nie widzę powodu, żebyśmy troszczyli się o inne gatunki. Inne gatunki nie będą się troszczyły o nas. My troszczmy się o siebie.

– stwierdził poseł.

Zdaniem Sośnierza nie ma powodów, aby wprowadzać zakaz hodowli zwierząt futerkowych, który to przewiduje ,,Piątka dla zwierząt”. Jego zdaniem niszczenie dochodowej branży to ideologiczny wymysł lewicy.

Nie róbmy butów ze skóry, nie jedzmy jajek. Pani Sylwia Spurek nie je i żyje.

– dodał.

Aktywiści ekologiczni próbują wejść na fermę zwierząt futerkowych! Zaczęło się? Tak działa Piątka dla zwierząt

Piątka dla zwierząt – Konfederacja: PiS działa w duchu bolszewickim

Tak zwana piątka dla zwierząt, czyli zakaz Piatka dla zwierzat Sosnierzhodowli zwierząt futerkowych, trzymania zwierząt na uwięzi, zmiany w przepisach o schroniskach i ograniczenie uboju rytualnego, to cios w polskie rolnictwo, tradycję i prawo własności – ocenili w czwartek działacze Konfederacji.

Mamy do czynienia nie tylko z kwestią branżową, środowiskową. To jest kwestia prawnoustrojowa: czy prawo własności będzie w Polsce szanowane, czy w duchu rewolucyjnym, bolszewickim, czynnik społeczny, jakieś inspekcje robotniczo-chłopskie będą w prawie pozbawiać polskiego gospodarza jego własności.

– oświadczył w czwartek poseł Konfederacji Grzegorz Braun na konferencji prasowej w Sejmie.

Projekt ,,Piątka dla zwierząt” krytykował również hodowca, były wiceminister skarbu i były poseł Grzegorz Tołwiński. Jego zdaniem projekt to bezprecedensowy atak na polskie rolnictwo, na polską wieś, ale także na kulturę i tradycję.

Tak zwana piątka dla zwierząt jest jednym z projektów neobolszewickiego systemu, który jest wprowadzany, jest policzkiem wymierzonym stronie konserwatywnej. Jak można stawiać prawa człowieka ponad prawem własności, działalnością gospodarczą?

– dodał.

Według Tołwińskiego PiS "zaserwowało polskim rolnikom pięć ciosów". Jak ocenił, projektowana ,,Piątka dla zwierząt” uderzy w produkcję drobiarską i futrzarską, a zakaz trzymania zwierząt – nie tylko psów – na uwięzi, odbije się na hodowli krów i będzie ciosem w polskie mleczarstwo. Rolnik i polityk negatywnie odniósł się do pomysłu, by schroniska mogły prowadzić tylko samorządy i organizacje pożytku publicznego, a nie firmy nastawione na zysk. Według Tołwińskiego stanowisko wobec projektu powinien zająć Episkopat.

polsatnews.pl/fot.facebook/fot.instagram

swiatrolnika.info 2023