Talk icon

Informacje

11-09-2020

Autor: Piotr Woźniak

Piątka dla zwierząt – ludzie stracą pracę a ceny drobiu pójdą w górę. Branża drobiarska przerażona projektem

Piątka dla zwierząt

Piotr Lisiecki z branży drobiarskiej odnosząc się do zakazu hodowli zwierząt futerkowych argumentował, że mięsożerne zwierzęta futerkowe "konsumują ok. 600-700 tys. ton odpadów poubojowych", które w razie zakazu trzeba będzie unieszkodliwiać, co pociągnie za sobą koszty finansowe i energetyczne. Piątka dla zwierząt to projekt ideologiczny, nie jest ekonomicznie uzasadniony.

Piątka dla zwierząt to wykluczenie 1,5 miliarda potencjalnych odbiorców polskich produktów rolno-spożywczych

We wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział wniesienie do Sejmu karygodnego projektu zwiększającego, w jego mniemaniu, ochronę zwierząt. Tzw. piątka dla zwierząt przewiduje m. in. zakaz hodowli zwierząt na futra, wzmocnienie społecznej kontroli warunków, w jakich zwierzęta są przetrzymywane, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, zakaz stałego trzymania zwierząt na uwięzi i określenie minimalnych wymiarów kojców oraz ograniczenie możliwości uboju rytualnego przeznaczonego na eksport.

Zdaniem Lisieckiego ograniczenie produkcji mięsa odpowiadającego wymaganiom religijnym zmniejszy popyt także na inne polskie produkty żywnościowe odpowiadające wymogom halal w krajach arabskich. "Wielkie zagrożenie, wiele tysięcy ludzi, którzy mogą trafić na bruk, lub których wynagrodzenia zostaną znacząco obniżone" – podkreślił. "Mam nadzieję, że po przemyśleniu i po analizach rząd nie będzie dalej procedował tej zmiany" – powiedział.

Zapowiedziane przez prezesa PiS zmiany negatywnie oceniły wcześniej wszystkie organizacje hodowców zwierząt i przetwórców mięsa. Poparcie dla zapowiedzianego przez prezesa PiS projektu wyraził premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj także: Piątka dla zwierząt – Konfederacja: PiS działa w duchu bolszewickim

swiatrolnika.info 2023