Rolnicy ponownie zostali zaatakowani przez internautów. Nie tak dawno fala oszczerstw dotyczyła tego, że rolnicy zatruwają środowisko ponieważ hodują zwierzęta, a te wydzielają gazy cieplarniane, odpowiedzialne za zmiany klimatyczne. Teraz fala hejtu rozbiła się o wybory prezydenckie, które głosami rolników, wygrał Andrzej Duda. W wielu gminach powiatu przysuskiego poparcie dla prezydenta Andrzeja Dudy sięgało ponad 80 proc. Sprawę ataków na rolników skomentowali dla portalu Świat Rolnika.Info minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski oraz rolnicy z gminy Stara Błotnica i z powiatu przysuskiego: Kazimierz Szubiński i Krzysztof Lechowski.

Rolnicy zaatakowani za to, że Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie. Ardanowski: jestem przekonany, że żadnego bojkotu polskiej żywności nie będzie

Druga tura wyborów dawno za nami, kandydaci łapią oddech przed powrotem do codziennych, politycznych obowiązków, ale zwaśnione elektoraty nie dają za wygraną. Podział społeczeństwa nigdy nie był tak wyraźny, plebiscyt wyborczy tak dobitny. Andrzej Duda wygrał drugą turę wyborów głosami rolników. Zdarzały się gminy, w których prezydent elekt miał poparcie na poziomie 80-90 proc. W zamian za to, że rolnicy mieli “czelność” wybrać Polakom prezydenta, internauci związani z przeciwną opcją polityczną rozpoczęli krucjatę, której celem jest ukaranie rolników za wygraną Andrzeja Dudy. Obelgi i wyzwiska to nic w porównaniu z akcją, której celem jest bojkot polskich produktów. Coś w stylu “na złość mamie odmrożę sobie uszy” w wersji agro-kosmopolitycznej. Zapytałam, co na temat knajackich komentarzy w sieci sądzi minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Czytaj także: Bojkot polskich produktów! Konsumenci mszczą się za to, że Andrzej Duda wygrał na wsi

Jak mam skomentować głupotę, złą wolę, nie uznawanie wyroków suwerena w postaci wyborów? Każdy ma prawo głosować na kogo chce. Ludzie na wsi, nie tylko rolnicy, w zdecydowanej większości, a rolnicy wręcz w przytłaczającej większości oddali swój głos w drugiej turze wyborów na Andrzeja Dudę, nie na mgliste i nieprecyzyjne obietnice, świadczące o dużej niewiedzy odnośnie bieżących problemów rolnictwa ze strony pana Rafała Trzaskowskiego. Rolnicy ocenili 5 lat prezydentury Andrzeja Dudy i funkcjonowanie rządu Prawa i Sprawiedliwości, uznając, że chociaż problemów jest wiele, błędy również się pojawiły, to jednak jest to realizacja obietnic wyborczych oraz tych zadań, które Prawo i Sprawiedliwość sobie postawiło i które prezydent wspiera

– ocenił minister Jan Krzysztof Ardanowski.

Kwestionowanie prawa obywateli, niezależnie od tego, gdzie mieszkają, czym się zajmują, do wyrażenia swojej woli politycznej jest głębokim niezrozumieniem demokracji. Świadczy również o jakiejś bucie i arogancji, która po wyborach powinna się skończyć, ale dalej gdzieś funkcjonuje. Apelowanie o to, by ukarać polskich rolników poprzez bojkot polskiej żywności absolutnie zasługuje na potępienie. (...) Jestem przekonany, że żadnego bojkotu polskiej żywności nie będzie. (...) Mnie jest po prostu wstyd i przykro, że wśród Polaków są osoby, które są skłonne do takich głupich apeli

– dodał minister rolnictwa.

Rolnicy zaatakowani, bo zatruwają środowisko. Krzysztof Lechowski: obraz rolnictwa w mieście został totalnie wypaczony

Rolnicy są również atakowani za to, że hodują zwierzęta, które emitują gazy cieplarniane, wpływające na zmiany klimatyczne. Ponadto, przez to, że hodują zwierzęta, z pewnością znęcają się nad nimi. Społeczeństwo w miastach ma wypaczony obraz polskiej wsi, traktując tereny wiejskie jako zaściankowy ciemnogród, w którym hoduje się zwierzęta tylko po to, by sprawić im cierpienie i niszczyć klimat.

Oglądaj także: ROLNIKHANDLUJE.PL – nowa platforma ułatwiająca rolniczy handel detaliczny

Nie jest prawdą, że rolnik nie dba o dobrostan swoich zwierząt. Jeżeli rolnik nie zabezpieczy odpowiedniej bazy żywnościowej, dobrego stanowiska paszowego, legowiskowego, to wie o tym, że to zwierze nie spełni takich wymagań jakości, jakiej życzy sobie nasz odbiorca. (...) Każdy rolnik daje z siebie wszystko, by wyprodukować dobrą i zdrową żywność

– zapewnił Kazimierz Szubiński, rolnik z gminy Stara Błotnica.

Zapraszam do swojego gospodarstwa, gdzie pokażę, że te zwierzęta żyją w harmonii: krowy, konie, kury, indyki i psy wokół nich, które nadzorują tej harmonii. Obraz rolnictwa w mieście został totalnie wypaczony i te wybory pokazały, że rolnicy inaczej postrzegają rzeczywistość. Rolnik, pracując na wsi, jest świadkiem tego cudu natury i ładu, jaki funkcjonuje w rolnictwie, widząc naturalne prawa natury

– skomentował Krzysztof Lechowski, rolnik z powiatu przysuskiego.

Graf.: Agnieszka Radzik