Wywiady
02-03-2023
Ręcławowicz: Oczekujemy konkretnych działań. Protesty rolników będą eskalować
Czy czekają nas protesty rolników? Rozmówcą Ewy Zajączkowskiej-Hernik jest przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” powiatu białogardzkiego Szymon Ręcławowicz.
Solidarność RI i inne organizacje zamierzają spotkać się z premierem Mateuszem Morawieckim oraz wicepremierem Henrykiem Kowalczykiem. Rolnicy są rozczarowani działaniami rządu i resortu rolnictwa. Nie czują żadnego wsparcia i uzyskują tylko kolejne obietnice. Tymczasem Polskę nadal zalewa ukraińskie zboże, a kryzys dotyka kolejnych branż i sektorów.
Czekają nas ogólnopolskie protesty rolników?
Ewa Zajączkowska-Hernik: Co z protestami rolników? Solidarność Rolników Indywidualnych na Zachodnim Pomorzu bardzo aktywnie manifestuje swoje niezadowolenie w związku z napływem zboża z Ukrainy, ale też polityką Unii Europejskiej. Teraz ogólnopolski strajk jest zawieszony, aczkolwiek już się mówi o wznowieniu akcji protestacyjnych.
Szymon Ręcławowicz: W województwie zachodniopomorskim protestujemy bardzo intensywnie. Na ten moment wstrzymujemy się z dalszymi protestami i wyjściem na ulicę ze względu na rozmowy, które mają się odbyć na szczeblu krajowym z panem premierem i panem wicepremierem. Czekamy na to spotkanie z wielką niecierpliwością i mamy nadzieję, że to spotkanie spowoduje jakiś przełom w naszych rozmowach i w poczynaniach rządu. Chcielibyśmy, aby to spotkanie było bardzo merytoryczne i aby przyniosło efekt w postaci rozwiązania tych problemów, o których mówimy, czyli zatrzymania tego niekontrolowanego importu zboża, jak i również zapewnienia stabilności produkcji rolniczej. O to walczymy, o to protestujemy. Nie ma innej, lepszej możliwości zamanifestowania naszych problemów, jak nie poprzez protesty. W związku z tym teraz jest czas refleksji dla rządu. Dajemy im czas na to, aby mogli się dobrze przygotować, przemyśleć swoje działania, aby te działania miały konkretny skutek. W związku z tym czekamy na te rozmowy.
Ewa Zajączkowska-Hernik: Tylko było już spotkanie w styczniu. Spotkanie wyglądało bardzo profesjonalnie. Był premier Mateusz Morawiecki, był rzecznik rządu, była reprezentacja rolników, była też Solidarność Rolników Indywidualnych. Daliście politykom dużo czasu na działania, no ale z proponowanych rozwiązań nie zostało wprowadzone nic. Więc teraz spotkacie się i dacie politykom kolejny czas na potencjalne wprowadzenie zmian, czy jak to będzie wyglądało? Czego oczekujecie?
Szymon Ręcławowicz: My już daliśmy politykom czas. Teraz liczymy na konkrety, że podczas tych rozmów zostaną przedstawione konkretne rozwiązania i te konkretne rozwiązania zaczną być wdrażane. Jeżeli nie, to my po prostu naszych protestów nie zatrzymamy. Będziemy protestować, te protesty rolników będą eskalować. Rolnicy są bardzo zdeterminowani i nie tylko nasz związek, ale też inne związki przyłączą się do protestów. Myślę, że rząd ma tego świadomość. Dlatego liczymy na bardzo konstruktywne i sensowne rozwiązania, które pomogą rolnictwu i zapewnią nam stabilność i bezpieczeństwo naszej produkcji, jak i również bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju i Europy. Te przepisy, które między innymi chce prowadzić Unia Europejska i Polska poprzez Zielony Ład są po prostu zagrożeniem dla produkcji żywności w Polsce, ograniczeniem przede wszystkim tej produkcji. Na to się nie godzimy i walczymy o niewprowadzenie tych zmian, zwłaszcza w czasie takiego kryzysu żywnościowego w Europie. Nie jesteśmy przygotowani na wdrożenie tych rozwiązań, ani też instytucje nie są przygotowane na wprowadzenie między innymi ekoschematów, bo już Agencje alarmują, że nie są w stanie rozpatrzyć wszystkich wniosków w czasie. Potrzebujemy jeszcze więcej czasu, potrzebujemy konsultacji na temat wprowadzenia odpowiednich rozwiązań, żeby zapewnić stabilność i dochodowość gospodarstw.
Zobacz też: Solidarność RI spotka z wicepremierem. Wawrzyniak: Rolnicy dają rządowi ostatnią szansę
Ewa Zajączkowska-Hernik: Jak pan ocenia takie inicjatywy jak Forum Dla Wsi, podczas którego właśnie rozmawiamy?
Szymon Ręcławowicz: To jest bardzo dobra inicjatywa, ponieważ możemy tutaj wszyscy opowiedzieć o swoich problemach, wyrazić swoją opinię, swoje zaniepokojenie lub jakieś pozytywne aspekty. Możemy się spotkać, wymienić się poglądami. Są też członkowie innych krajów, którzy po prostu pokazują swoje problemy, ale też rozwiązania i takie Forum na pewno jest potrzebne. Zresztą to też pokazuje, że jaki grozi nam kryzys rolnictwa europejskiego, skoro tak bardzo się jednoczymy, gdzie wcześniej jednak ci rolnicy z Europy Zachodniej nie za bardzo chcieli rozmawiać i łączyć się z rolnikami polskimi, bo nie czuli takiej potrzeby i byli w lepszej sytuacji gospodarczej. Bardzo dobrze, że chcemy się jednoczyć. My również otwieramy się na te środowiska i miejmy nadzieję, że to tylko wzmocni nasze środowiska rolnicze.