Wywiady
16-07-2021
Michał Kołodziejczak zapowiada protesty: Rozpętamy w Polsce piekło!
Przed gmachem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyła się konferencja rolników. Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii zapowiedział protesty, które już w najbliższy wtorek wyleją się na polskie drogi. Impulsem do zorganizowania konferencji prasowej jest dramat rolników, którym nakazuje się przymusowo wybijać zdrowe zwierzęta.
Michał Kołodziejczak: Rozpętamy w Polsce piekło!
Problem dotyczy głównie gospodarstw, w których stwierdzono wystąpienie afrykańskiego pomoru świń (ASF) oraz hodowli zwierząt futerkowych. W obu tych przypadkach problemów jest wiele – do największych należą pozbawienie rolników dorobku życia i ogromne trudności w uzyskaniu odszkodowań. Michał Kołodziejczak zapowiedział walkę polskich rolników o swój byt.
Mówię jasno: rozpętamy w Polsce piekło. To lato będzie gorące, nie damy się, nie odpuścimy, ja nie odpuszczę.
– zapowiada lider AgroUnii.
Jak dodał Michał Kołodziejczak, rząd niszczy również hodowców innych zwierząt oraz rybaków.
Dzisiaj rybacy i rolnicy mają identyczny problem. Jednym zabrania się hodować zwierząt i zabija się zdrowe zwierzęta, a drugim zabrania się łowić ryb. Jednym i drugim nikt za to nie daje odszkodowań. To jest w ogóle absurdalna sytuacja, bo ci ludzie zainwestowali miliony złotych w swoje gospodarstwa i firmy, które prowadzą.
– dodaje lider AgroUnii.
Wojna o wieś! Rolnicy mają dość! Jutro dadzą temu wyraz!
Michał Kołodziejczak zapowiada protesty rolników
Michał Kołodziejczak zapowiedział serię protestów rolników. Pierwsza blokada rozpocznie się we wtorek na trasie między Piotrkowem Trybunalskim a Warszawą. Lider AgroUnii dodaje, że rolnicy zostali zmuszeni do ostateczności przez premiera Morawieckiego.
We wtorek zapraszamy wszystkie media i wszystkich, którzy chcą też przyjechać i wspomóc rolników, na 8:00 do Srocka. Tam jest zgłoszone zgromadzenie i traktory będą się poruszały na drodze krajowej. Będzie całkowity paraliż między Piotrkowem a Warszawą i to jest ostateczność, ale musimy się do tego stopnia niestety posunąć, żeby ktoś zwrócił na to uwagę. Na następną sobotę planowane jest odcięcie na Pomorzu strategicznego miejsca. Premier ma jeszcze czas na opamiętanie, ludzie chcą rozmawiać, ludzie chcą odszkodowań. Zrobili wszystko, żebyśmy czuli się nikim, dlatego przechodzimy do działań.
– dodał lider AgroUnii.
fot.tt