Wywiady
03-06-2022
Henryk Kowalczyk: Polska i Europa są bezpieczne żywnościowo
Henryk Kowalczyk w wywiadzie dla portalu Swiatrolnika.info odniósł się do bieżącej sytuacji na Ukrainie, a także wyzwań stojących przed europejskim rolnictwem.
Wicepremier i minister rolnictwa był gościem specjalnym pierwszej edycji “Polish Grain Day”, która odbyła się w dniu wczorajszym w Warszawie. W swoim przemówieniu zapewnił o wspólnym wysiłku rządu, branży zbożowo-paszowej, Komisji Europejskiej na rzecz pomocy Ukrainie. Informując o dramatycznej sytuacji na ukraińskich terenach rolniczych, dodał, że "żyjemy w zupełnie innych warunkach, okolicznościach niż te, do których byliśmy przyzwyczajeni od lat.
Henryk Kowalczyk: Europa jest bezpieczna żywnościowo
Henryk Kowalczyk w wywiadzie z naszym portalem podkreślił, że Europa, w tym również Polska są samowystarczalne pod względem produkcji żywności. Jedyne obawy wynikają jedynie z możliwych dalszych wzrostów cenowych.
“Europa – w tym Polska również – może czuć się bezpieczna żywnościowo. Jesteśmy samowystarczalni jeśli chodzi o produkcję żywności, więc wojna na Ukrainie nie wpłynie w większym stopniu na bezpieczeństwo żywnościowe Europy, a to dlatego, że i tak eksportuje dużą ilość żywności. W zeszłym roku Polska wyeksportowała produkty żywnościowe o wartości prawie 40 miliardów euro. Jedyne czego możemy się obawiać w obecnej sytuacji, to możliwy dalszy wzrost cen żywności” – powiedział wicepremier.
Minister rolnictwa zwrócił uwagę, że trwająca wojna najbardziej zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu w krajach afrykańskich i Bliskiego Wschodu
“Jakiekolwiek niebezpieczeństwa związane z żywnością mogą wystąpić w krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu – tam, gdzie zboże z Ukrainy do tej pory dopływało, a poprzez blokady portów Morza Czarnego, w tej chwili nie dopływa lub jest dostarczane w bardzo ograniczonych ilościach” – podkreślił Henryk Kowalczyk.
Wyzwania stojące przed europejskim rolnictwem
Henryk Kowalczyk odniósł się również do wyzwań, jakie stoją przed europejskim rolnictwem, aby uzupełnić ewentualną lukę po mniejszym eksporcie zbóż z Ukrainy oraz Rosji.
“Skutki wojny dla europejskiego rolnictwa nie będą duże pod względem ilości, natomiast musimy też pamiętać o tym, że powinniśmy zapełnić tę lukę, po potencjalnym mniejszym eksporcie zbóż z Ukrainy i Rosji. Dlatego dobre decyzje Komisji Europejskiej, choćby o rezygnacji z wyłączenia, czyli z ugorowania 4 procent gruntów rolnych w Europie” – wyjaśnił.
Wicepremier zwrócił również uwagę na zagrożenie płynące z wystąpienia niedożywienia lub głodu w Afryce czy na Bliskim Wschodzie, które dla Europy mogłoby się skończyć kolejną falą imigrantów, tym razem humanitarnych.
“Musimy spojrzeć na tę sytuację w ten sposób, że to nie jest tak, że sytuacja w krajach afrykańskich czy Bliskiego Wschodu nas nie interesuje, ponieważ niedożywienie lub głód w tamtych obszarach świata może powodować z kolei ogromną falę emigracji czy uchodźców i tym razem nie wojennych, a humanitarnych. Stąd w żywotnym interesie Unii Europejskiej jest pomóc tym krajom i dostarczyć im żywność” – podkreślił Henryk Kowalczyk.
Zaznaczył, że ministerstwo rolnictwa cały czas intensywnie pracuje nad organizacją pomocy – szczególnie obejmującej wsparcie tranzytu zboża.
Dbamy o to, aby pomagać Ukrainie w transporcie zboża na zasadzie tranzytu. Najważniejszym naszym zadaniem jest zapewnienie by firmy, które do tej pory importowały zboże z Ukrainy – w szczególności paszowe – mogły sobie go zapewnić, zgodnie z pierwotnymi harmonogramami. Zboże konsumpcyjne z Ukrainy dociera w tej chwili w niedużych ilościach, ale jest również transportowane dalej tranzytem.
Czytaj też: Polish Grain Day – podsumowanie pierwszej edycji wydarzenia