Fake Newsy na temat koronawirusa uderzyły w Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Prezes Agencji zaapelował o zaprzestanie publikowania nieprawdziwych i niezweryfikowanych informacji i wytłumaczył w rozmowie ze ŚwiatemRolnika.Info, jak naprawdę wyglądała sytuacja w regionalnym oddziale agencji w województwie świętokrzyskim.

Fake Newsy na temat procedur w ARiMR

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami na temat funkcjonowania świętokrzyskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Kielcach, w którym 7 kwietnia stwierdzono pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa u jednego z pracowników placówki, prezes ARiMR Tomasz Nowakowski opowiedział w rozmowie z nami o tym, jak naprawdę wygląda sytuacja w tym oddziale.

– Szanowni Państwo, wszystkie procedury zadziałały i zostały niezwłocznie zaadoptowane i podjęte. Wszyscy pracownicy Świętokrzyskiego Oddziału Regionalnego, którzy mieli bezpośredni kontakt z pracownikiem zakażonym, zostali skierowani do stacji sanitarno-epidemiologicznej. Tam zostały podjęte odpowiednie kroki i osoby te zostały skierowane na kwarantannę domową. Pozostali pracownicy, którzy przebywali w oddziale regionalnym, zostały skierowane do pracy zdalnej. Oddział regionalny został zamknięty dla pracowników na okres mniej więcej jednego tygodnia. Ten czas był niezbędny do tego, żeby zdezynfekować cały oddział. Zrobiła to certyfikowana firma, która wykonała swoje usługi bardzo profesjonalnie. Otrzymaliśmy wszystkie niezbędne gwarancje, rekomendacje, certyfikaty, które posiadamy i które możemy w każdej chwili okazać. Dodatkowo, w kolejnych dniach wśród tych osób, które zostały skierowane na kwarantannę domową, a miały bezpośredni kontakt z osobą zakażoną, stwierdzono 4 dodatkowe przypadki koronawirusa

– wyjaśnił prezes ARiMR, Tomasz Nowakowski.

https://twitter.com/ARiMR_GOV_PL/status/1250814637924397058

Czytaj także: Kredyty preferencyjne – są dodatkowe pieniądze z ARiMR

Fake Newsy na temat procedur w ARiMR – prezes agencji odpowiada

– Chciałbym zapewnić, że żadna z tych osób po dezynfekcji oddziału regionalnego nie miała  kontaktu z żadnym innym pracownikiem. Te osoby przebywają w domach. Po drugie chciałbym zapewnić, że wszystkie te osoby są cały czas w kontakcie z naszym oddziałem, z Dyrektorem Oddziału Regionalnego. Wszyscy czują się dobrze. Po tych wszystkich podjętych czynnościach, które przeprowadziliśmy, stwierdziliśmy, że jak najszybciej po tej dezynfekcji trzeba otworzyć oddział dla naszych pracowników. W tym momencie, zgodnie z zaleceniami, pracownicy, którzy do tej pory pracowali zdalnie i nie mieli kontaktu z osobą zarażoną, powrócili do pracy, tak, żeby wykonywane były wszystkie kluczowe czynności, które muszą być wykonywane, żeby zarówno dany oddział, jak i biura powiatowe funkcjonowały. Wszystkie te osoby w pracy mają wymagane odstępy między sobą, powiem więcej, często jest tak, że zajmują miejsca w zupełnie oddzielnych pokojach, pomieszczeniach – po jednej osobie w danym pomieszczeniu

– powiedział w rozmowie z portalem ŚwiatRolnika.Info Tomasz Nowakowski.

Uważam, że cała ta procedura, która była podjęta w Świętokrzyskim Oddziale Regionalnym zadziałała na tyle prawidłowo, że po pierwsze, wyeliminowaliśmy skutecznie ten przypadek, i przypadki, które pojawiły się do 16 kwietnia, żeby nie dopuścić do zarażenia zarówno pozostałych pracowników, jak i rolników. Uważam, że te procedury zadziałały prawidłowo, w związku z tym wznowiliśmy pracę oddziału regionalnego i liczę na to, że żaden kolejny przypadek wśród pracowników pracujących w oddziale regionalnym już się nie pojawi

– podsumował prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Świat Rolnika/MS/Fot. Agnieszka Radzik