Cezariusz Lesisz w wywiadzie dla naszego serwisu odniósł się do kwestii polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych oraz wsparcia dla rolników.

Zdaniem Cezariusza Lesisza, prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. polski eksport produktów rolno-spożywczych powinien być przynajmniej dwu lub trzykrotnie wyższy, ponieważ nasza żywność jest doceniana na całym świecie. Prezes Agencji odniósł się również do możliwości finansowego wsparcia dla producentów rolnych, które oferuje jego organizacja.

Polski eksport produktów rolno-spożywczych notuje świetne wyniki

Ewa Zajączkowska-Hernik: Polski eksport produktów rolno-spożywczych za 2022 rok wyniesie prawie 40 miliardów euro. Będzie to rekordowy rok jeśli chodzi o wartość tego sektora. Jak Pana zdaniem można byłoby zdywersyfikować rynki zbytu, gdy polski sektor spożywczy opiera się głównie na eksporcie?

Cezariusz Lesisz: Ten wynik to i tak za mało. Myślę, że powinniśmy mieć dwa albo nawet trzykrotnie wyższy wolumen eksportu, ponieważ nasza żywność jest dobra i bardzo doceniana na całym świecie. I w zasadzie jest to tylko kwestia marketingu, logistyki i pewnego obycia międzynarodowego. Chciałbym zachęcić naszych przedsiębiorców, żeby skorzystali z instrumentów finansowych Agencji Rozwoju Przemysłu. Jak sama nazwa wskazuje zajmujemy się przede wszystkim przemysłem, ale mamy na przykład w portfelu naszych spółek firmę, która produkuje lekkie maszyny rolnicze na potrzeby małych gospodarzy. Proszę spojrzeć na nas, jak na instytucje finansową, która może udzielić finansowania pod inwestycję i pod działalność operacyjną. Jeżeli rolnicy mają pewne aktywa, na których można się zabezpieczyć, to my z przyjemnością wesprzemy rozwój przedsiębiorstwa. Kumulacja kapitału, która pozwala rozwijać się jakikolwiek działalności gospodarczej, wymaga czasu. Dlatego komercyjne banki pomagają lewarować się przedsiębiorcom i nasz wkład może być między 10, 15 lub 20%, a reszta kwoty może być rozłożona w czasie i zainwestowana przez banki, które potem musimy spłacić. My działamy na zasadach bankowych, ale mamy pewną elastyczność.

Ewa Zajączkowska-Hernik: Jak to jest w przypadku sektora rolno-spożywczego, który wydaje się być sektorem delikatnie niestabilnym z uwagi na chociażby prawo, które jest tworzone w Unii Europejskiej. Przykładowo Europejski Zielony Ład będzie ograniczał produkcję rolną w całej Europie. Czy Agencja Rozwoju Przemysłu brałaby takie sytuacje pod uwagę i na co konkretnie mogą w związku z tym liczyć rolnicy?

Cezariusz Lesisz: Faktycznie, Agencja Rozwoju Przemysłu nie ma raczej dużego doświadczenia w finansowaniu przedsiębiorstw rolniczych, ale myślę że przemysł rolno-spożywczy wszedł już na takie poziom rozwoju, że powinniśmy traktować rolników w podobny sposób, jak naszych przedsiębiorców z sektora MŚP. Myślę, że to jest więc kwestia po prostu ewaluacji oferty, aktywów, na których możemy się zabezpieczyć, kwot spłaty pożyczki czy możliwości spłaty przez rolników. Jest to trudne, ale nie niemożliwe.

Oglądaj także: Polski eksport produktów rolno-spożywczych tematem Kongresu 590