Według raportu Obserwatorium Rynku Mleka wartość mleka wyrażona w ekwiwalencie masowych produktów eksportowych wciąż spada. 

Jak wskazuje w (O)cenach Rolniczych Jarosław Malczewski, prezes Polskiej Grupy Mleczarskiej, pod koniec grudnia 2022 r. wartość mleka w odniesieniu do spieniężenia odtłuszczonego mleka w proszku i masła wyniosła 0,514 euro za kg, czyli ok. 2,48 zł za litr. 

Dlaczego wartość mleka spada?

Rodzi się zatem pytanie, z czego zatem wynika notowana w tym samym okresie bardzo niska wartość mleka przerzutowego, wszak winna ona właśnie z tymi produktami korespondować. 

,,Przyczyny należy upatrywać we wciąż niskiej efektywności polskich mleczarni. Oznacza to, że wciąż mamy niski stan wykorzystania mocy przerobowych, co przy jednoczesnym spowolnieniu produkcji w okresie świątecznym przekłada się na powyższe. Pojawienie się w większych przetwórniach taniego mleka przerzutowego, które można uznać za nadmiarowy surowiec, jest zatem okolicznością sprzyjająca na drodze do bardziej efektywnego wykorzystania zasobów produkcyjnych" – wskazuje Malczewski.

Zobacz także: Ceny mleka w skupie maleją. Czy czeka nas kryzys?

Przed Polską ogromne wyzwanie 

Trudno polemizować z podstawowymi prawami rynku. Pojawienie się nadmiaru surowca prowadzi do spadku jego wartości rynkowej. Wbrew pozorom wcale nie musi oznaczać to rychłej zapaści finansowej mniejszych przetwórni, a może być to asumptem do zacieśnienia ich współpracy z większymi podmiotami. 

,,Druga strona medalu, tj. sieci handlowe ani na chwilę nie spowalniają tempa swojego rozwoju, otwierając coraz to nowe sklepy. Rynek zbytu, jak widać, wciąż nie słabnie, bo parkingi pod marketami nie świecą pustkami, bo co jak co, ale człowiek wciąż, mimo zapędów „tęczowej lewicy", produkty pochodzenia naturalnego, jeść musi. Prób znalezienia ekwiwalentów tradycyjnej żywności nie brakuje, ale na szczęście znajdują one wciąż jedynie podstawę do niewybrednych żartów i przez ogół społeczeństwa nie są traktowane poważnie" – wskazuje ekspert.

,,Wiele więc wskazuje na to, że Polska ponownie stanie się jedynym istotnym dla produkcji mleka krajem Unii Europejskiej. Na naszych barkach będzie spoczywać misja ratowania całej Wspólnoty przed widmem dużego spadku produkcji mleka" – dodaje ekspert.