Ceny skupu mleka w Polsce są na historycznie wysokich poziomach. Niestety, zyski polskich rolników i producentów mleka pożerają rosnące koszty produkcji.

Jak wskazuje w “(O)cenach rolniczych” Jarosław Malczewski, prezes Polskiej Grupy Mleczarskiej, działające na rzecz Komisji Europejskiej Obserwatorium Rynku Mleka (ORM) w swoim najnowszym sprawozdaniu wskazuje, że we wrześniu 2022 r. na terenie całej Unii Europejskiej (UE) cena mleka w skupie ponownie wzrosła.  Wzrost ten jednak nie było już tak gwałtowny, jak ten obserwowany choćby na przełomie drugiego i trzeciego kwartału bieżącego roku.

Ceny skupu mleka w Polsce

Ceny skupu mleka są na historycznie wysokich poziomach, ale niestety zyski rolników pożerają rosnące koszty produkcji. Jakie są największe problemy producentów mleka?

,,Z przedstawionych na sejmowej komisji rolnictwa danych wynika, że wszyscy kluczowi światowi producenci mleka wykazali od stycznia do lipca 2022 r. spadek jego produkcji w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Na tle spadkowych tendencji w produkcji mleka na świecie, Polska wyróżnia się pozytywnie” – wskazuje Jarosław Malczewski.

Jak możemy przeczytać w informacji przygotowanej dla posłów przez MRiRW, rosnące ceny skupu mleka w Polsce, przy wzrastającej produkcji świadczą o efektywnym przetwórstwie surowca mlecznego, utrzymującym się popycie wewnętrznym na produkty mleczne, aktywnym eksporcie, a także o umiejętnym wykorzystaniu przez polski sektor przetwórczy likwidacji przez Unię Europejską systemu kwotowania produkcji mleka.

Rosnące zainteresowanie Chin

Chiny w ostatnim tygodniu istotnie zwiększyły zainteresowanie zakupami komponentów paszowych, w tym tych opartych na produktach mleczarskich. Mowa tu oczywiście o serwatce w proszku, której Chińczycy używają do skarmiania trzody chlewnej.

,,Chińskie popyt na serwatkę w poprzednich latach pozytywnie działał na stabilizację i wzrost cen na światowym rynku mleka. Od niego też niezwykle często rozpoczynał się trend wzrostowy cen. Miejmy więc zatem nadzieję, że gromadzone w rekordowych wolumenach w roku poprzednim chińskie zapasy żywności oraz pasz są na wyczerpaniu, a prognozowane luzowanie obostrzeń COVIDowych w ramach polityki zero-COVID będzie jedynie formalnością. Oznacza to, że wciąż to eksport będzie czynnikiem determinującym ceny mleka w skupie. Nie jest łatwo, bo mleczarnie zmagają się z radykalnymi wzrostami kosztów przetwórstwa, a rolnicy oczekują adekwatnych do ponoszonych kosztów, cen, co jest w pełni uzasadnione” – dodaje Jarosław Malczewski.

Czytaj też: Ekspert: Polski przemysł mleczarski radzi sobie całkiem nieźle