Sprzedaż bezpośrednia to z pewnością szansa dla wielu rolników na skrócenie łańcucha i dotarcie bezpośrednio do konsumenta. Ten temat był kompleksowo omówiony podczas konferencji zorganizowanej przez Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Podczas tego wydarzenia on-line omówione zostały podstawy prawne funkcjonowania sprzedaży bezpośredniej, kwestie podatkowe, bezpieczeństwo żywności sprzedawanej tym kanałem, zagadnienia związane z certyfikacją czy promocją takiej żywności.

Sprzedaż bezpośrednia – system wymaga uspójnienia i uproszczenia

Pani Barbara Sałata z Centrum Doradztwa Rolniczego w Radomiu przedstawiła dosyć zawiły system i modele sprzedaży bezpośredniej. Wydaje się, że sprzedaż bezpośrednia i jej system wymaga uspójnienia i uproszczenia. Jeden z uczestników konferencji zauważył, że prowadząc działalność marginalną i lokalną (MOL) musi spełniać wymogi weterynaryjne i posiadać HACAP a zasięg jego sprzedaży jest ograniczony do powiatu.

Z drugiej strony rolnik, który rejestruje rolniczy handel detaliczny (RHD) i nie ma HACAP-u może sprzedawać swoje produkty na obszarze całego kraju. Z przedstawionych informacji jasno wynikało, że taka forma sprzedaży wymaga od rolnika zupełnie nowej wiedzy, umiejętności oraz poświęcenia czasu na jej rozwój i prowadzenie. W wielu przypadkach niezbędne są również inwestycje w maszyny i urządzenia niezbędne do przygotowania produktu do sprzedaży lub jego przetworzenia.

Sprzedaż bezpośrednia w każdej możliwej formie wymaga rejestracji w powiatowej inspekcji weterynaryjnej lub sanitarnej. Prowadzący taką działalność rolnik musi mieć świadomość, że to on odpowiada za bezpieczeństwo żywności, a co za tym idzie życie i zdrowie konsumentów. Niezbędne jest zbudowanie kanałów dystrybucji i dotarcie do docelowych klientów. To wymaga bardzo dużo czasu. Podczas konferencji Pan Marek Grądzki, szef fundacji prowadzącej „Zielony Targ” w Poznaniu podkreślał, że sukces tego przedsięwzięcia to było 10 lat wytężonej pracy samych producentów żywności ekologicznej.

W tym czasie dorobili się oni miejsca i marki prowadzonego co tydzień targowiska w Poznaniu. Takie miejsca powinny powstawać w wielu miastach i miasteczkach, tam gdzie jest szansa na pozyskanie klientów, którzy interesują się żywnością nabywaną bezpośrednio od producenta.

Czytaj też: Producenci żywności w nieco lepszej sytuacji

Sprzedaż bezpośrednia jest promowana od wielu lat przez Wielkopolską Izbę Rolniczą

Pan Michał Mierkiewicz, przedstawiciel Wojewódzkiej Inspekcji Weterynaryjnej z Poznania w bardzo interesujący sposób przedstawił zagadnienie związane z rzeźniami rolniczymi oraz jak powiązana u nich jest sprzedaż bezpośrednia. Od kiedy pojawiła się taka możliwość w Polsce powstały trzy takie rzeźnie, w tym jedna w województwie wielkopolskim. To ciągle niewykorzystana szansa dla rolników, którzy chcą dotrzeć z mięsem oraz jego przetworami bezpośrednio do konsumentów.

Pani Justyna Głowacka, broker innowacji z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego przedstawiła możliwości sfinansowania działań związanych z prowadzeniem sprzedaży bezpośredniej w ramach działania PROW „Współpraca”, na które to działanie trwa właśnie nabór wniosków. To unikalna szansa na pozyskanie nawet 325 000 zł na sfinansowanie takich działań, pod warunkiem współpracy grupki 5 rolników, którzy taką sprzedaż będą prowadzili.

Sprzedaż bezpośrednia, produkty lokalne oraz współpraca producentów są od wielu lat promowane przez Wielkopolską Izbę Rolniczą. Co roku organizowany jest szereg wydarzeń promocyjnych, gdzie mogą wystawiać się lokalni przetwórcy, rolnicy czy koła gospodyń wiejskich.

wir.org.pl/fot.Pixabay