Okazuje się, że Europa nie robi zbyt wiele, by zapewniać bezpieczeństwo żywnościowe – powiedziała Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

“W dalszym ciągu ceny energii elektrycznej są windowane przez system ECTS, który Unia Europejska narzuciła państwom członkowskim. Ponadto nieustannie słyszymy o planach dalszego wdrażania Europejskiego Zielonego Ładu zmniejszającego opłacalność produkcji” – podkreśliła dyrektor IGR, podczas programu „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Przeworska: Rolnicy boją się najbliższych dwóch sezonów

Wszystko wskazuje na to, że polskich rolników czeka trudny okres. 7 kwietnia 2022 roku Komisja Europejska odrzuciła wniosek polskich władz dotyczący dopłaty do nawozów dla rolników. Wniosek do instytucji unijnej jest związany ze znacznym wzrostem cen nawozów. W ostatnim czasie ich cena wzrosła średnio o około 90 procent, co przełoży się na wyższe ceny żywności.

“Rolnicy bardzo boją się dwóch najbliższych sezonów. Wynika to z drastycznie rosnących kosztów produkcji na polskich wsiach. Wszyscy widzimy, jak bardzo „poszły w górę” ceny paliwa, które jest podstawowym elementem produkcji w rolnictwie. Podobnie jest w przypadku cen nawozów, które w ostatnim czasie drastycznie się zwiększyły. Jest to wynik rosnących cen gazu. Czeka nas bardzo trudny sezon w kwestii zachowania płynności finansowej, która i tak jest już zachwiana” – wyjaśniła Monika Przeworska.

Wskazując na skalę wzrostu tegorocznych cen nawozów, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej porównała ceny saletry amanowej (nawozu azotowego) sprzed kilku lat z tymi z ostatniego czasu.

“Jeszcze kilka lat temu byliśmy w stanie kupić tonę saletry amanowej za ok. 1 tys. zł, a obecnie jej cena przewyższa 6 tys. złotych. Niemożliwe jest, aby zakupić nawóz w tej cenie. Warto zaznaczyć, że jest to jeden z nawozów azotowych, a więc jest nawozem plonotwórczym” – powiedziała.

Przeworska odniosła się również do zarzutów, jakie padają pod adresem rolników ze strony antyrolniczych organizacji. Zarzuty dotyczą rzekomego stosowania nawozów w nadmiernych ilościach.

“Jest to nieprawdą. Widzimy to szczególnie teraz, kiedy rolnicy mają niedobór nawozów. Może to mieć bardzo negatywne skutki dla konsumentów, ponieważ będzie zdecydowanie mniej plonów wyprodukowanych na polskiej wsi. Warto wiedzieć, że taka sytuacja będzie oznaczała drożyznę” – poinformowała Monika Przeworska.

Dyrektor IGR: Polacy muszą spodziewać się wzrostu cen żywności

Monika Przeworska podkreśliła również ogromne znaczenie rolników w naszym kraju w kontekście trwającego konfliktu zbrojnego za nasza wschodnią granicą.

“Trwająca na Ukrainie wojna pokazuje, jak bardzo bezpieczeństwo żywnościowe Europy jest niestabilne i nietrwałe. Ukraina jest jednym z największych producentów i eksporterów zbóż. Nie wiemy, czy w tym roku będzie ona w stanie obsiać pola. Ponadto nie jesteśmy w stanie wyeksportować z Ukrainy pozostałych 17 mln ton zbóż. Już wiemy, że na światowych rynkach do końca tego sezonu zabraknie ok. 10-12 mln ton ziarna, co przełoży się na głód w pewnych obszarach świata. Ta sytuacja wpłynie także na znaczny wzrost cen zbóż. Niestety wzrost cen nie przełoży się na opłacalność prowadzenia produkcji żywności dla polskich rolników” – wyjaśniła dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

Wskazała, że Polacy muszą spodziewać się wzrostu cen żywności nawet o kilkanaście procent.

“W najbliższym czasie nie powinniśmy liczyć, że podwyżki produktów spożywczych wyhamują. Podstawową przyczyną rosnących cen żywności są zwiększające się koszty produkcji. Okazuje się, że Europa nie robi zbyt wiele, by zapewniać bezpieczeństwo żywnościowe. W dalszym ciągu ceny energii elektrycznej są windowane przez system ECTS, który UE narzuciła państwom członkowskim. Ponadto nieustannie słyszymy o planach dalszego wdrażania Europejskiego Zielonego Ładu zmniejszającego opłacalność produkcji” – podkreśliła Monika Przeworska.

Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej zaapelowała do rządzących o podjęcie działań, które pozwolą poprawić obecną sytuację polskich rolników.

“Polska jest bezpiecznym krajem pod względem żywnościowym. Jednak powinniśmy z troską popatrzeć na to, co zrobić, aby w przyszłym sezonie rolnicy mogli spokojnie produkować i z zyskiem sprzedawać wytworzone produkty” – podsumowała Monika Przeworska.

Czytaj też: Monika Przeworska: Nastroje w rolnictwie są najgorsze od 30 lat

radiomaryja.pl/fot.Pixabay