O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

17-03-2022

Autor: Jacek Podgórski

Polska rezygnuje z rosyjskiego gazu. Ostatnia dostawa w 2023 roku

Polska rezygnuje z rosyjskiego gazu

Po zakończeniu kontraktu jamalskiego, czyli wraz z końcem 2022 r., Polska nie będzie więcej kupować gazu z Rosji. To efekt inwazji na Ukrainę. 

Tak zadeklarował w czwartek pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. "Nawet jeżeli komuś będzie mogło się wydawać, że biznesowo kolejne kontrakty byłyby korzystne, to w obecnych czasach trudno sobie w ogóle to wyobrazić" - powiedział Naimski w RMF FM. Jak zaznaczył, co prawda obecnie gaz rosyjski ma duży udział w imporcie Polski, ale PGNiG jest w stanie go zastąpić. Ma portfel kontraktów, które zastąpią dostawy rosyjskie, a Gaz-System kończy inwestycje, które są do tego konieczne – wyjaśnił. W ostatnim czasie ceny gazu regualarnie rosną. 

Polska nie kupi gazu z Rosji

Jak przypomniał pełnomocnik, "w październiku oddajemy gazociąg Baltic Pipe, mamy już rozbudowany terminal LNG", gotowa będzie też inna infrastruktura, np. połączenie gazowe z Litwą i Słowacją.

"Będziemy przygotowani także jeśli chodzi o zakupy" - zapewnił. Jak zaznaczył Piotr Naimski, ceny w tych zakupach "nie muszą być dużo droższe". "Przez długie lata za rosyjski gaz, od monopolistycznego dostawcy, który mógł podyktować cenę, płaciliśmy więcej, niż można było uzyskać w zachodniej Europie. Ceny będą europejskie" – wyjaśnił Piotr Naimski.
Jak ocenił, obecne, bardzo wysokie ceny europejskie zostaną ustabilizowane, bo wszyscy odbiorcy w Europie starają się uruchomić inne dostawy niż rosyjskie. W USA, które wysyłają gaz LNG do Europy, gaz na giełdzie w ogóle nie podrożał, globalizacja rynku gazowego będzie prowadziła do akceptowalnych cen – wskazał.

Naimski podkreślił też, że polski rząd jest za tym, aby wprowadzić natychmiastowe embargo na dostawy ropy z Rosji. Nasze rafinerie są w stanie przestawić się na inne dostawy ropy, zostało to przećwiczone w 2019 r., kiedy rosyjska ropa została zanieczyszczona i jej przepływ trzeba było wstrzymać - przypomniał, wskazując, że przez ponad 40 dni polskie rafinerie były wtedy zaopatrywane przez naftoport. To jednak wpływa na cenę, i to może być droższe, ale z drugiej strony na Ukrainie giną ludzie – podkreślił Naimski.

Czytaj także: Ceny gazu znów rosną. Polska ma zapasy

PAP/fot, pixabay

swiatrolnika.info 2023