Piotr Lisiecki, prezes KIPDiP, skomentował dla portalu ŚwiatRolnika.info stanowisko stowarzyszenia antyhodowlanego "Otwarte Klatki" dotyczącego sprzedaży jajek.

Stowarzyszenie "Otwarte Klatki" za pośrednictwem Twittera pogratulowało sieci sklepów Biedronka odejścia od sprzedaży jaj "trójek". Zdaniem Prezesa Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz doszło do nadinterpretacji woli konsumenta. Prezes zapewnia, że producenci drobiu w żaden sposób nie kwestionują możliwości wyrażania opinii o produktach drobiarskich przez konsumentów. Ponadto badania konsumenckie nie pokazują jednoznacznie i definitywnie, iż polscy konsumenci chcą jajek wyłącznie z wolnego wybiegu lub ze ściółek.

ŚwiatRolnika.info: Stowarzyszenie "Otwarte Klatki" za pośrednictwem Twittera podało informację, że z początkiem 2022 r. sieć Biedronka wycofała jaja "trójki" ze wszystkich swoich sklepów. Zdaniem organizacji to wybór, który od tej pory pozwoli na "bardziej etyczne alternatywy jajek". Co to oznacza dla polskich producentów jaj?

Piotr Lisiecki: Producenci drobiu nie kwestionują możliwości wyrażania opinii o produktach przez konsumentów. Jednakże w tym przypadku mamy do czynienia z nadinterpretacją woli konsumenta ze strony sieci sprzedaży, ponieważ jesteśmy przekonani, że wyniki sprzedaży jak i poszczególnych systemów odchowu, nie potwierdzają, iż polski konsument chce jajek z wolnego wybiegu czy ze ściółki. W tej kwestii główną rolę odgrywa cena. Oczywiście jajko z chowu klatkowego będzie tańsze, ale wcale nie jest gorszej jakości.

W przekonaniu hodowców chów klatkowy jest bardziej zgodny z behawioryzmem ptaków. Kura domowa lepiej czuje się w małych grupkach i odizolowanych klatkach, niż na wolnym wybiegu, gdzie dochodzi do mnóstwa interakcji pomiędzy ptakami. Przy dużych grupach nieustannie trwa ustalanie hierarchii w stadzie, co owocuje dużym stresem kur. Widocznym efektem stresu jest obniżana nieśność. Szczęśliwe kury w klatkach znoszą więcej jajek.

ŚwiatRolnika.info: Skupmy się teraz na zdaniu ,"Otwartych Klatek", które brzmi "od tej pory znajdziemy tam –w sklepach sieci Biedronka– bardziej etyczne alternatywy jajek". Pan jest specjalistą od jajek i drobiarstwa i czy Prezes mógłby wyjaśnić naszym czytelnikom, co to właściwie znaczy "alternatywa jajek"?

Piotr Lisiecki: Moim zdaniem organizacja popełniła gafę z tym sformułowaniem i chodziło im raczej o alternatywny system chowu, a nie o jajka.

Z kolei bardzo ryzykowne jest przenoszenie pojęć z zachowań ludzkich na zachowania zwierząt. “Humanitarny”, “etyczny” czy “szczęśliwy” – to pojęcia przypisane ludzkości. Niezmiernie trudno jest zbadać etykę czy pojęcie szczęścia wśród zwierząt. W tym miejscu posłużę się przykładem. Kret na co dzień przebywa pod ziemią w ciemnych tunelach, w swoim środowisku naturalnym. I jeśli ktoś chciałby “uszczęśliwić” i wyjąć go z tuneli na słońce, to zrobiłby temu zwierzęciu krzywdę. Podobnie jest w systemach utrzymania zwierząt hodowlanych. Hodowcy obserwują kolejne generacje swoich zwierząt i starają się tak dobrać metody chowu, aby nadać im jak najlepsze warunki bytowania. Z kolei zwierzęta odwdzięczają się dobrymi wynikami hodowlanymi i zdrowotnością.

Czytaj także: Piotr Lisiecki (KiPDiP): Szansą Polski jest struktura własnościowa naszych ferm

źródła:fot. TT PiotrCezary1,pixabay.com