O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

13-10-2021

Autor: Polska Agencja Prasowa

Handel rolniczy z ułatwieniami, ale nie w niedzielę?

Handel rolniczy

Komisja rolnictwa opowiedziała się we wtorek za projektem ustawy, który znacznie ułatwić ma handel rolniczy prowadzony z powodzeniem w Polsce.

Aby rolnicy zawitali na targowiska...

Chodzi o poselski projekt ustawy o ułatwieniach w prowadzeniu handlu przez rolników i ich domowników, który w pierwotnej wersji miał dotyczyć handlu w soboty i niedziele. Pierwsze czytanie odbyło się na wtorkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

"Chcielibyśmy, aby rolnicy nie byli przeganiani z targowisk przez zawodowych handlarzy, aby mieli preferencje w sprzedaży zdrowych produktów, i by mogli zmieniać nawyki konsumentów" – mówił podczas obrad komisji Jarosław Sachajko (Kukiz'15), przedstawiając główne założenia projektu. Dodał, że celem rozwiązań jest m.in. to, by konsumenci przyzwyczaili się, że mają dwa dni w tygodniu, "gdzie w dobrych miejscach mogliby robić zakupy".

Handel rolniczy bezpośrednio od rolnika pożądany?

Sachajko stwierdził, że rolnicy dobrze odbierają ten projekt; jest też duże zapotrzebowanie wśród konsumentów kupna dobrych produktów bezpośrednio od rolników. "Chcemy, aby rolnicy przyjechali do klientów i by w jednym miejscu, w godnych warunkach mogli dostarczyć całą gamę produktów" – podkreślił.
Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Szymon Giżyński uczestniczący w obradach zaznaczył, że resort popiera rozwiązania zawarte w projekcie.handel rolniczy targowiska bezposrednio od rolnika

Problematyczne niedziele

Podczas dyskusji nad przepisami Jan Duda (PiS) wyraził wątpliwość czy wybór niedzieli jako jednego z dwóch dni, w których miałby się odbywać rolniczy handel jest dobrym rozwiązaniem. "Czy rzeczywiście zainteresowanie ze strony kupujących w niedzielę będzie duże?" – pytał. Według niego lepiej byłoby pomyśleć o piątku zamiast niedzieli.

Również Robert Telus (PiS) opowiedział się za wyznaczeniem dla rolników innego niż niedziela dnia. Zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie popierać projekt. Zgodził się, że wyznaczenie w mieście miejsca, gdzie rolnicy będą mogli prowadzić handel to dla nich duże udogodnienie.

"Rząd popiera wyłączenie z tych propozycji niedzieli" – mówił podczas posiedzenia komisji wiceminister Giżyński.

Piotr Borys (KO) podkreślił, że umożliwienie rolnikom sprzedaży bezpośredniej, skracanie łańcucha dostaw, sprzedaż ekologicznych produktów "jest obszarem wartym przeanalizowania". Dodał, że istotne jest, by uruchomić produkcję kilku milionów rolników, ale też producentów serów, wędlin - jednoosobowych przedsiębiorców, którzy korzystają z zasobów rolników. Dlatego, jak zapowiedział, będzie składać "poprawki systemowe" do projektu podczas II czytania. "Ta ustawa wymaga sporych przeróbek" – ocenił. Stwierdził, że w obecnej propozycji "będzie ustawą martwą - szczególnie w małych miejscowościach".

Część posłów zaproponowała, by nie narzucać ustawą konkretnych dni, ale dać rolnikom możliwość wyboru. Wskazywali ponadto, że w wielu miejscach działają już rynki, na których rolnicy sprzedają swoje produkty, nie ma zatem potrzeby tworzenia nowych. "One są opanowane przez zawodowych handlarzy, którzy kupują od rolników i narzucają swoją marżę. Chcemy, żeby sprzedaż prowadzili sami rolnicy, żeby ich dochód był godny" – tłumaczył Sachajko. Podkreślił, że wyznaczone na handel miejsce przez gminę - musi mieć dogodną komunikację, dobrą, atrakcyjną lokalizację.

Czytaj także: Rolniczy handel detaliczny – większe możliwości dzięki nowej ustawie

Liczne poprawki

Posłowie zgłosili do projektu pakiet poprawek. Opowiedzieli się m.in. za tym, by zarówno w tytule ustawy, jak i w jej treści zmienić handel "w sobotę i niedzielę" na handel w piątek i sobotę. Posłowie opowiedzieli się też za przedłużeniem terminu wejścia w życie ustawy – 1 stycznia 2022 r. Inna przyjęta propozycja dotyczy uszczegółowienia przepisów, by ułatwienia w handlu odnosiły się do artykułów rolno-spożywczych i wyrobów rękodzieła; "chcemy, żeby to były produkty rolne a nie ubrania" – argumentowali posłowie. Nie zgodzono się natomiast, by rozszerzyć zakres ustawy na kwiaty, rośliny ozdobne czy iglaki.

We wtorek poparto też propozycję, by wyznaczenie miejsca handlu należało "do zadań własnych gminy o charakterze obowiązkowym" oraz to, by rozszerzyć "zakres podmiotowy osób zwolnionych z opłaty targowej" – nie tylko na rolników, ale i ich domowników. "Ta ustawa w zamierzeniu ma preferować rolników i to dla nich są te preferencje" – mówił Sachajko.

Jak wskazano w uzasadnieniu poselskiego projektu zgłoszonego przez Kukiz'15, celem inicjatywy jest rozpowszechnienie sprzedaży bezpośredniej w miastach m.in. poprzez wprowadzanie przez władze gmin soboty i niedzieli jako dnia sprzedaży bezpośredniej. Gmina udostępniałby w sobotę i niedzielę miejsca dla rolników, którzy chcą sprzedawać swoje produkty. Zaproponowane rozwiązania miałby przyczynić się do zwiększenia dochodów w gospodarstwach rolnych; mają też sprzyjać upowszechnianiu produktów lokalnych, skracaniu i dywersyfikacji kanałów dystrybucji "poprzez tworzenie miejsc bezpośredniej sprzedaży dla spożywczych produktów lokalnych". W uzasadnieniu stwierdzono, że polscy konsumenci coraz częściej są zainteresowani możliwością zakupu świeżej żywności, produkowanej w danym rejonie przez lokalnych rolników, gdzie nie ma długich łańcuchów dostaw i pośredników, a zapewnione są bliskie relacje producentów i konsumentów". "Skupienie handlu w jednym wyznaczonym w tym celu miejscu, na dogodnych dla rolników warunkach, leży w interesie nie tylko rolników, ale ma także wymiar społeczny i zdrowotny".

swiatrolnika.info 2023