Talk icon

Informacje

04-09-2020

Autor: Sebastian Wroniewski

Wielu ludzi i bydło z Nowej Zelandii utonęło! Wywrócił się statek z 6 000 krów!

Bydło

Na Morzu Wschodniochińskim zatonął statek Gulf Livestock 1, przewożący bydło z Nowej Zelandii do Chin. Wszystkie zwierzęta, prawie 6 000 krów utonęło. Straż Przybrzeżna uratowała tylko jednego członka załogi. Powodem wypadku prawdopodobnie był tajfun Maysak. Grupa SAFE zajmująca się prawami zwierząt z Nowej Zelandii stwierdziła, że ​​katastrofa jaka dotknęła transportowane bydło pokazuje wysokie ryzyko eksportu żywych zwierząt. Zdaniem kierownik kampanii Marianne Macdonald krowy nie powinny nigdy znaleźć się na morzu.

Bydło utonęło i wraz z nim załoga

Statek z 43 członkami załogi i prawie 6 000 sztuk bydła wywrócił się podczas sztormowej pogody na Morzu Wschodniochińskim. Statek przewoził bydło z Nowej Zelandii do Chin. Jak dotąd japońska straż przybrzeżna uratowała tylko jednego członka załogi. O wypadku donosi obecnie wiele anglosaskich i japońskich agencji informacyjnych i stacji telewizyjnych.

Statek, nazwany „Gulf Livestock 1”, już w środę wysłał wezwanie alarmowe z okolic południowo-zachodniej Japonii. Przyczyną wypadku prawdopodobnie był tajfun Maysak, który był wówczas aktywny w regionie i spowodował, że statek znalazł się w niebezpieczeństwie silnym wiatrem i wzburzonym morzem. Japońska straż przybrzeżna poinformowała, że uratowany został 45-letni członek załogi z Filipin. Uratowany powiedział Straży Przybrzeżnej, że wskoczył do wody i nie widział innych członków załogi, zanim został uratowany. Straż Przybrzeżna poinformowała, że ​​do kontynuowania poszukiwań wykorzystano trzy statki, pięć samolotów i dwóch nurków.

Załoga składała się z 39 osób z Filipin i po dwie osoby z Nowej Zelandii i Australii. Rząd Filipin poinformował, że koordynuje poszukiwania z japońską strażą przybrzeżną. Wszystko jednak wskazuje na to, że załogi nie da się już uratować. Śmierć poniosło również bydło, przewożone na statku. Utonęło prawie 6 000 krów.

Kolejne ognisko ASF! Tysiące świń do likwidacji! Dramat!

Bydło w drodze do Chin

Specjalny statek „Gulf Livestock 1” opuścił port Napier Bydlo w Nowej Zelandii 14 sierpnia z 5 867 sztuk bydła na pokładzie. Jego celem był chiński port Jingtang w Tangshan. Bydło powinno trafić do docelowego miejsca w przeciągu 17 dni.

Na pokładzie były młode krowy lub jałówki, które zostały wyeksportowane przez Australasian Global Exports z siedzibą w Australii. Firma specjalizuje się w eksporcie żywych zwierząt, posiada również stacje kwarantanny w Chinach. Każda krowa była warta około 20 000 juanów, czyli niecałe 11 tysięcy złotych.

Grupa SAFE zajmująca się prawami zwierząt z Nowej Zelandii stwierdziła, że ​​katastrofa jaka dotknęła transportowane bydło pokazuje wysokie ryzyko eksportu żywych zwierząt. Zdaniem kierownik kampanii Marianne Macdonald krowy nie powinny nigdy znaleźć się na morzu.

To prawdziwy kryzys i myślimy o rodzinach 43 członków załogi, którzy zaginęli na statku. Pozostaje jednak wiele pytań, w tym dlaczego pozwolono na kontynuowanie tego handlu.

– dodała.

Według chińskich urzędników celnych Chiny sprowadziły do ​​tej pory w tym roku ponad 46 000 sztuk bydła z Nowej Zelandii. Bydło sprowadzane jest głównie w celu rozszerzenia rosnącej produkcji mleka w tym kraju.

W zeszłym roku Nowa Zelandia przeprowadziła przegląd eksportu żywego bydła po doniesieniach, że setki zwierząt wywiezionych z Nowej Zelandii i Australii zginęły w tranzycie. Departament Przemysłu Pierwotnego Nowej Zelandii (MPI) ogłosił, że wnioski eksportowe dotyczące żywego bydła zostały tymczasowo zawieszone po zatonięciu statku.

agrarheute.com/fot.VesselFinder.com,F.YBANCOS/fot.youtube

swiatrolnika.info 2023