Norki w Danii były zabijane nielegalnie! Rząd prosi o przebaczenie

Duński minister żywności Mogens Jensen nie został poinformowany o braku prawnych uprawnień by zabijać wszystkie zdrowe norki, kiedy w towarzystwie premiera Mette Frederiksena na konferencji prasowej przekazał to zalecenie. Duński minister "liczy na wybaczenie" i żałuje, że popełniono błędy w tej sprawie.
Norki – duński minister prosi o przebaczenie i bierze na siebie odpowiedzialność
Popełniliśmy błąd. Nie ma żadnej podstawy prawnej, który mógłby wymóc na hodowcach by ubijali swoje norki poza strefami, które zostały stworzone. Musimy mieć do tego upoważnienie, jeśli mamy tego żądać
– mówi Mogens Jensen.
Chociaż w niedzielnej odpowiedzi na piśmie stwierdzono, że rząd „ocenił, że nie można czekać na nowe przepisy przed ogłoszeniem tego”, Minister Żywności, Rolnictwa i Rybołówstwa mówi teraz, że nie został poinformowany przed konferencją prasową.
Biorę odpowiedzialność za to co się stało. Nie może być inaczej. Ale zarówno ja, jak i nikt z mojego ministerstwa, nie chcieliśmy znaleźć się w sytuacji, w której narzuciliśmy coś, do czego nie mamy uprawnień
– tłumaczy minister ds. Żywności, rolnictwa i rybołówstwa Jensen i dodaje, że zarządził sprawdzenie w jaki sposób doszło do tej pomyłki.
Czytaj też: PILNE! Dania wycofuje się z utylizacji milionów norek. Co zrobi Polska? Związki futrzarskie z oświadczeniem
Norki – duńskie prawo przewiduje ubój tylko w wyznaczonych strefach
Prawo nakazujące ubój norek obejmuje tylko zakażone stada i wszystkie inne w promieniu prawie ośmiu kilometrów.
Niemniej jednak 4 listopada w komunikacie ministra i premiera brzmiało, że wszystkie norki powinny zostać ubite jak najszybciej. Natomiast w liście do duńskiego Urzędu Weterynaryjnego i Żywności, jest też napisane, że 20 koron zostanie wypłacone za każdą norkę zabitą w ciągu pierwszych dziesięciu dni.
Jest to tak zaskakujące, że Mogens Jensen nie wiedział, że nie ma prawnego upoważnienia by nakazać zabić wszystkie norki. Rodzi to szereg pytań, czy rząd kontroluje tę sytuację. Mogens Jensen obwinia swoje biuro między wierszami, ale pozostaje to, że Mogens Jensen ponosi całkowitą odpowiedzialność za to, co dzieje się w jego ministerstwie. A Mette Frederiksen ponosi całkowitą odpowiedzialność za to, co się dzieje w jego rządzie
– napisał Hans Redder, dziennikarz i analityk TV2 komentując całą tą sprawę.
Przypomnijmy, że Główny Lekarz Weterynarii dr Bogdan Konopka pragnie przede wszystkim uspokoić polskich obywateli i uprzejmie informuje, że w naszym kraju nie odnotowano obecnie przypadków zakażenia Sars-CoV-2 wśród norek, co potwierdzają aktualne dane znajdujące się na stronie Światowej Organizacji Zdrowia OIE. Jednocześnie informuję, że zarówno sytuacja w kraju, jak i doniesienia docierające z całego świata są analizowane na bieżąco oraz objęte szczególną uwagą GIW.
nyheder.tv2.dk