Informacje
24-01-2021
Sytuacja na europejskich rynkach mango jest w tej chwili stosunkowo spokojna. Podaż jest ograniczona, podobnie jak popyt w wielu krajach. Skutkuje to rynkiem z „niskimi, ale rozsądnymi cenami”, jak opisuje to większość handlowców. Logistyka pozostaje wyzwaniem, zwłaszcza w przypadku ruchu lotniczego, który został znacznie ograniczony przez pandemię koronawirusa.
Mango – niskie średnie ceny importowanych owoców w Hiszpanii
Hiszpański sezon mango, który rozpoczął się we wrześniu, zakończył się pod koniec listopada. Hiszpańskie firmy pracują obecnie z importowanym owocami, głównie z Brazylii. Według hiszpańskiego importera wydaje się, że w tym roku produkcja jest mniejsza, co powinno być dobre dla cen, ponieważ zwykle spadają one mniej więcej o tej porze każdego roku. W zeszłym roku spadły do 2-3 euro za pudełko. Teraz kosztuje 4-5 euro za pudełko, co jest niską średnią ceną, ale nadal rozsądną.
Krajowe mango sprzedawano w ostatnich latach po stosunkowo niskich cenach; jednak według hiszpańskich hodowców jakość jest lepsza niż w przypadku importowanych owoców.
Dlatego hiszpański sektor musi dołożyć dodatkowych starań, aby dodać wartość swoim uprawom na półwyspie, które wyróżniają się w Europie jakością.Supermarkety w Europie chcą mieć mango za określoną cenę i podejmują wszelkie możliwe wysiłki, aby tak było. Zawsze jest produkcja z różnych krajów, a kiedy nadchodzą hiszpańskie zbiory, starają się nie płacić za nie dużo więcej. Rośnie odsetek klientów, którzy preferują lokalne owoce ze względu na ich jakość i nie mają nic przeciwko płaceniu 2 lub 3 euro więcej za opakowanie
– powiedział eksporter.
Podejmowane są znaczące wysiłki promocyjne, ale jak dotąd nie miały one wystarczającego wpływu, powiedział eksporter:
Bardzo trudno będzie rozróżnić ceny mango na podstawie pochodzenia produktu, dopóki europejscy konsumenci nie zażądają, aby sieci supermarketów miały hiszpańskie owoce.
Mango – niska konsumpcja i duża podaż we Włoszech
W styczniu 2021 roku warunki na rynku są złe. Według hurtownika z północnych Włoch zidentyfikowano dwa główne problemy. Po pierwsze niska konsumpcja, a po drugie początek sezonu peruwiańskiego, który pokrywa się z prawie zawsze dostępną produkcją brazylijską. Ceny skupu gwałtownie spadły, biorąc pod uwagę dużą podaż różnych odmian. Jakość produktów peruwiańskich jest doskonała, a brazylijskich mango dobra. Rynek powinien zobaczyć poprawę od drugiego/trzeciego tygodnia lutego. Inny hurtownik z północnych Włoch podaje, że cena hurtowa mango waha się między 1,5 a 6 euro za kilogram, w zależności od pochodzenia.
Sektor logistyki stoi przed wyzwaniami, jeśli chodzi o transport drogą powietrzną. Z powodu pandemii koronawirusa liczba lotów spadła o 90 procent w porównaniu z normalnym rokiem. Poza tym sytuacja pogodowa w Hiszpanii również odbiła się w ostatnim czasie. Wiele lotów z Ameryki Południowej do Madrytu zostało przekierowanych na inne lotniska lub zostało całkowicie odwołanych. Brak lotów spowodował opóźnienia na pokładzie, a kilka partii przybyło do Europy zbyt dojrzałych z powodu nieoczekiwanego międzylądowania na lotniskach.
Czytaj też: Tureckie jabłka notują nieco niższy popyt niż przed rokiem
Mango – stabilna sytuacja na niemieckim rynku
Rynek w Niemczech jest obecnie stosunkowo stabilny.
Mango dostarczane drogą morską jest głównie przedmiotem handlu detalicznego. W tej kategorii sprzedaż jest obecnie dość stabilna, podobnie jak podczas pierwszej blokady
– powiedział importer.
Z kolei w handlu hurtowym sytuacja jest tragiczna. Ze względu na zamknięcie branży gastronomicznej rynek egzotycznych produktów jest w złym miejscu. Wycieczka po rynku hurtowym w Hamburgu pokazuje to jasno. Dotyczy to głównie owoców przewożonych drogą powietrzną, zwykle popularnego produktu w niemieckim handlu hurtowym. Pomimo słabej sprzedaży ilość owoców transportowanych drogą powietrzną jest również znacznie niższa niż normalnie, więc podaż i popyt są nadal w pewnym stopniu zrównoważone.
Oprócz produkcji zagranicznej hiszpańskie mango zyskuje również popularność w handlu niemieckim
– informuje specjalista.
W sezonie, który trwa od września do połowy grudnia, hiszpańskie Kent i Osteen są coraz bardziej interesującą alternatywą dla handlu zagranicznego, nie tylko ze względu na zrównoważony rozwój.
Mango – lepsze niż oczekiwano dostawy z Peru do Belgii
Sezon na peruwiańskie mango właśnie trwa. Pierwsze odmiany Kent spodziewane są w przyszłym tygodniu. Brazylijska dostawa Kent dobiegła końca w zeszłym tygodniu. Belgijski importer ma obecnie tylko Kent z Peru do około połowy marca. Podaż i dostępność są dobre, podobnie jak jakość i smak, a ceny są atrakcyjne.
Dostawy z Peru wyglądają lepiej niż oczekiwano. Przed rozpoczęciem sezonu w kraju panowała bardzo sucha pogoda, więc myśleli, że będą w stanie dostarczyć tylko małe rozmiary. To się zmieniło iw nadchodzących tygodniach kalibry 7, 8 i 9 będą najczęściej dostarczane, a nie tylko małe kalibry 10 i 12. Te rozmiary spełniają potrzeby większości klientów.
Mango – dobra jakość, smak i kolor owoców we Francji
Brazylijski sezon mango we Francji dobiega końca, a peruwiański dopiero się zaczyna. Sezon brazylijski okazał się całkiem dobry dla owoców przybywających drogą morską, przy dość dobrych cenach i konsumpcji. Teraz Peru przybywa z produktem dobrej jakości pod względem smaku i koloru. Sezon charakteryzuje się przewagą małych rozmiarów. Konsumpcja jest dobra, mimo że wzrost cen ruchu lotniczego odbił się na niej.
freshplaza.com/fot.Pixabay