Informacje
06-06-2020
Lody i mrożonki pozostające w zasobach potężnych zakładów "Anita" są bezpieczne, pomimo, że aż u 56 osób wykryto koronawirusa. Setki innych zostaną przebadane na obecność Covid-19. Przy zakładzie dostarczającym produkty do wielu supermarketów założono centrum diagnostyczne.
Lody mrożonki wolne od Covid-19, jednak nie ludzie
Liczba 56 pracowników z 4 czerwca prawdopodobnie będzie rosnąć. Póki co, tyle zakażonych Covid-19 zlokalizowano w zakładach "Anita" w Działoszynie (woj. łódzkie) produkujących lody i mrożonki. Decyzją wojewody, starosty i sanepidu 600 kolejnych osób zostanie poddanych testom, a w powiecie pajęczańskim powołano sztab kryzysowy.
Koronawirusa wykryto u 56 pracowników firmy "Anita" z Działoszyna (woj. łódzkie). Jedna z kobiet zgłosiła się do lekarza z objawami przypominającymi grypę. Gdy w poniedziałek okazało się, że jest zakażona koronawirusem, pracodawca na własny koszt przebadał cały zespół, z którym pracowała. Łącznie testom poddano ok. 100 osób. Wojewoda zapowiedział, że w piątek zostanie uruchomiony mobilny punkt do pobierania wymazów. Przebadana zostanie reszta pracowników, czyli ok. 600 osób
- czytamy na o2.pl
Czytaj także: Ukraińskie owoce zalewają Polskę? Podwojono eksport mrożonek!
Lody, mrożonki i inne produkty firmy bezpieczne od Covid-19
Poza sztabem zaplanowano także - jak donosił portal rfm24.pl - zamknięcie urzędów, szkół i przedszkoli. Wszystko zależy od dalszych testów.
Zakład w dniu wykrycia u pracownika wirusa Covid-19 natychmiast zlecił badania na własny koszt wszystkich osób pracujących na tej samej zmianie produkcyjnej. W dniu następnym badania zostały wykonane
- informował dyrektor zakładu "Anita" Zbigniew Śliwka.
Jak czytamy na PolsatNews.pl "Media informują również, że wicestarosta pajęczański Paweł Sikora zapewnia - powołując się na służby sanitarne - że mrożony asortyment spożywczy z zakładów nie stanowi żadnego zagrożenia dla klientów".
Czytaj także: Prof. Antoni Dudek i Łukasz Warzecha: Epidemia odwołana? Po co było tzw. zamrożenie?
Covid-19 pomimo dezynfekcji
Jak informował serwis lokalny Wielun.naszemiasto.pl "W zakładzie mierzono temperaturę, prowadzono wywiady z pracownikami i stosowano zwielokrotnioną dezynfekcję".
Zakażenia w zakładzie nie udało się uniknąć mimo zastosowania środków ostrożności. Jak wyjaśnia Zbigniew Śliwka, firma wprowadziła szereg działań mających ograniczyć kontakty i zapewnić bezpieczeństwo już na początku pandemii
- czytamy w serwisie.
Sztab kryzysowy w Działoszynie zadecydował o utworzeniu mobilnego centrum diagnostycznego przy zakładzie "Anita", który produkuje lody i mrożonki i jest jednym z największych pracodawców w regionie.
Robert Wyrostkiewicz /RFM/Wielun.naszemiasto.pl/o2.pl/PolsatNews.pl
Fot. Pixabay.com