Talk icon

Informacje

25-07-2020

Autor: Sebastian Wroniewski

Leśnicy uratowali młodego jelonka, który miał problemy z widzeniem

Leśnicy

Praca służb leśnych na rzecz dzikich zwierząt wydaje się niezastąpiona. Leśnicy z podkrakowskiego nadleśnictwa pomogli młodemu jelonkowi. Początkowo zgłoszenie dotyczyło sarny, ale szybko okazało się, że zgłaszający się pomylił. Zwierzę trafiło do Leśnego Pogotowia.

Leśnicy pomogli jelonkowi

Leśnicy z Nadleśnictwa Niepołomice niedaleko Krakowa otrzymali zgłoszenie o nietypowo zachowującej się „sarence", która leżała na skraju Puszczy Niepołomickiej, tuż przy autostradzie A4. Na miejscu patrol Straż Leśnej z nadleśnictwa ustalił, że ,,sarenka” to tak naprawdę cielak jelenia europejskiego. Jelonek zaplątany był w trawy.

Warto tutaj dodać małą dygresję, że wbrew powszechnej opinii sarna to nie ”żona” jelenia, a całkowicie odrębny gatunek. Samica jelenia to łania, samiec to byk, zaś młode to cielęta. Samica sarny zaś to koza, samiec to kozioł/rogacz lub w języku łowieckim sarniak, a młode to koźlęta.

Wracając jednak do odnalezionego jelonka, leśnicy ustalili, że zwierzę ma problemy z poruszaniem. Maluch ciągle wędrował w kółko, a szybkie badanie wkazało, że cielak ma problemy z widzeniem i być może miał jakiś wypadek.

Leśnicy szybko postanowili o przewiezieniu młodego jelonka do Leśnego Pogotowia, które na terenie sąsiedniej, katowickiej dyrekcji Lasów Państowych prowadzi Jacek Wąsiński. Na miejscu Jacek Wąsiński zaopiekował się pacjentem.

W naszej pracy nie można się nudzić. Codziennie życie pisze nowe historie, a scenariusze ciągle nas zaskakują.

– napisali na facebook’owym profilu pracownicy nadleśnictwa.

Młody bielik odzyskał siły i wrócił na wolność dzięki pomocy ludzi

Leśnicy ,,poprawili jakość życia” łani daniela

Praca służb leśnych na rzecz dzikich zwierząt Lesnicy wydaje się niezastąpiona. Parę dni temu leśnicy z podłódzkiego Nadleśnictwa Poddębice podjęli się kilka dni temu nietypowego zadania. Postanowili ,,poprawić jakość życia” jednego z danieli, a dokładniej łani Malwinki. Zwierzę ma około 3 lata i mieszka w Zagrodowej Hodowli Danieli, prowadzonej przez nadleśnictwo. Ponad dwa lata temu łanię znalazł tamtejszy leśniczy do spraw łowieckich na poboczu drogi. Małe cielę zostało ciężko ranne podczas kolizji drogowej.

Podobne potrącenia kończą się dla młodych zwierząt śmiercią. Próby uratowania łani podjął się dr Łukasz Rawicki z Przychodni Weterynaryjnej Safari w Łodzi opiekującej się hodowlą danieli w nadleśnictwie. Niestety, weterynarz musiał amputować łani część przedniej nogi. Później w chodzeniu łania wykorzystywała kikut do podpierania się, ale leśnicy postanowili jej ulżyć i zamontować protezę.

Pierwszą próbę założenia protezy podjęto już w zeszłym roku, ale była nieskuteczna. Wszystko wskazuje jednak na to, że tym razem leśnicy przygotowali i założyli odpowiednią protezę. Malwina, po początkowym zaskoczeniu, szybko się do niej przyzwyczaiła. Za jakiś czas trzeba będzie sprawdzić jak zachowuje się ciało pod protezą. Czy nie ma otarć, uszkodzeń, ewentualnie poprawić uprząż. Proteza składa się z płaskownika aluminiowego w osłonie z wodoodpornego materiału.

lasy.gov.pl/fot.Lasy Państwowe,S. Lorenz,O. Soczyński

swiatrolnika.info 2023